Człowiek w dialogu z Biblią
Na początku pierwszego dnia, ks. dr hab. Stefan Szymik przedstawił metodę narracyjną. Narracja w odróżnieniu od opisu, najprostszego sposobu ekspresji literackiej, definiowana jest w kategoriach transformacji - w tekście dokonują się zmiany, dzieje się akcja. Metoda narracyjna polega na ujęciu dramatycznej fabuły, czyli literackiego schematu, w którym rozgrywa się akcja, w modele narracyjne. Chodzi więc o opowiedzenie biblijnego tekstu własnymi słowami, z uwzględnieniem zawiązania, rozwinięcia, punktu kulminacyjnego i rozwiązania akcji. W tej metodzie można opisywać role i funkcje poszczególnych postaci za pomocą analizowania charakteryzujących działanie części mowy. Zastosowanie tej metody zaprezentował ks. dr hab. Zdzisław Pawłowski (UMK w Toruniu), dokonując analizy narracyjnej tekstu z Księgi Rodzaju 1-3. Przypomniał, że język Biblii jest językiem symbolicznym, dlatego wydaje się trudny dla nas, posługujących się językiem informacyjnym. Iluzja narracji w Rdz 1-3 oddziałuje z taką siłą, że czytelnik myśli, iż ma do czynienia z historią, gdy tymczasem ten opis stworzenia świata i człowieka należy pojmować jako próbę globalnego opowiedzenia początku. Jeśli ktoś podejmuje lekturę Rdz 1-3 z pobudek naukowych, wiedziony ciekawością z czego i jak powstał świat, mija się z funkcjami tekstu biblijnego, bo Rdz 1-3 nie opowiada o początku świata, tylko o orientacji w świecie, o porządku ustanawianym wszechmocą Bożego Słowa. Najpierw zostaje stworzony czas, potem przestrzeń. Niestworzone pozostają wody pierwotnego oceanu i ciemność. Morza i noce nie negują dobroci stworzenia, lecz sugerują, że dzieło domaga się dalszych aktów stwórczych Boga i współdziałania człowieka. W Rdz 1-3 mamy do czynienia z ideą dobrego stworzenia wynikającą z idei wybrania, której istotą jest łaska.
Ks. prof. Henryk Witczyk, przyglądając się postaci św. Piotra w Ewangelii św. Jana, szukał odpowiedzi na pytania o postać literacką: co postacie z Biblii mają wspólnego z rzeczywistością, w której postaci możemy się odnaleźć, co nam to daje? Zdaniem Prelegenta, analiza narracyjna daje czytelnikowi ogromne możliwości. Dzięki niej można wejść w dialog z tekstem i jego przesłaniem. Utożsamienie się z postacią pozwala wniknąć w fabułę, aby przeżyć coś nowego, lepiej poznać siebie i świat. Na precyzyjne rozpoznanie bogactwa literackiej postaci składa się: uchwycenie postaci wewnątrz fabuły, określenie jej roli na tle innych postaci, analiza jej zachowań i słów, wskazanie cech, odczytanie specyfiki, osobowości, poznanie związków postaci ze światem nadprzyrodzonym, relacji z innymi uczestnikami narracji i stosunku do narratora.
W panelu Szanse Biblii w spotkaniu z człowiekiem wierzącym i niewierzącym, dr Krzysztof Mielcarek, ks. dr Dariusz Dziadosz i ks. dr Stanisław Haręzga, zastanawiali się nad funkcją czytania w metodzie narracyjnej. Biblia trafia do odbiorców, którzy - w zamyśle autora natchnionego - w punkcie dojścia mają być ludźmi nawróconymi. Pismo Święte ze swojej natury jest Słowem Boga do człowieka wierzącego, jednak biorąc pod uwagę czytelnika realnego, również niewierzącego, możliwa jest świecka lektura Biblii. Jej szanse w spotkaniu z człowiekiem wzrastają, gdy lektura dokonuje się we wspólnocie wiary, dla której Słowo Boże jest Słowem Życia. Analizowanie tekstów biblijnych może dać ludziom niewierzącym impuls do nawrócenia, a wszystkim pozwala odkrywać swoją historię i szanse zbawienia.
Jak Biblia mówi do człowieka?
Drugi dzień sympozjum dotyczył analizy retorycznej. Ks. Szymik twierdził, że retoryka to sztuka formułowania przekonującej mowy i wpływania na słuchacza za pomocą argumentów i sposobu mówienia. Wyróżnia się trzy retoryki: żydowską, klasyczną (grecko-rzymską) i współczesną. Na literaturę epistolarną Nowego Testamentu i piśmiennictwo wczesnochrześcijańskie najbardziej wpłynęła retoryka klasyczna. Jej ślady odnajdujemy np. w Listach św. Pawła. Ks. prof. Waldemar Rakocy dla przykładu dokonał retorycznej analizy 9. rozdziału Listu do Rzymian. Dzięki temu udało się wskazać etapy przemówienia, mającego przekonać słuchacza do racji retora, w tym wypadku do chrześcijańskiej soteriologii. Do tych etapów zalicza się: inventio - wyszukanie i przemyślenie argumentów i dowodów na słuszność prezentowanej tezy, dispositio - ułożenie argumentów w części przemówienia, ellocutio - ubranie argumentów w dobre słowa, przyjęcie określonego stylu, poprawnej gramatyki, actio - opracowanie intonacji, gestykulacji, ustalenie przerw, memoria - nauczenie się tekstu na pamięć, wykorzystanie technik zapamiętywania, na koniec samo przemówienie przed audytorium. Powinno być ono klarowne, zwięzłe i krótkie. Na początku mówca przyciąga uwagę słuchaczy - captatio benevolentie, potem przedstawia problem i argumentuje - exogium, zdecydowanie przeważają tu argumenty rozumowe, potem jest argumentacja za pomocą przykładów z życia - narratio, sformułowanie głównej tezy - propositio, wnioski - confirmatio i zakończenie - conclusio.
Ks. dr Wojciech Pikor dokonał analizy retorycznej wizji Chwały Jahwe (Ez 1,4-28), rozpoczynającej Księgę Ezechiela i poprzedzającej opis powołania Ezechiela na proroka. Prelegent posłużył się następującymi zasadami: wyznaczenie granic tekstu, podzielenie tekstu i wskazanie elementów paralelnych, zbadanie relacji między urywkami paralelnymi, wyszukanie głównych motywów i uchwycenie dynamicznych relacji między nimi. Celem analizy retorycznej jest stworzenie narzędzia do dalszej pracy interpretacyjnej przez wskazanie elementów kluczowych dla rozumienia tekstu.
W dyskusji panelowej Czy bibliści mają monopol na Biblię?, ks. prof. Henryk Witczyk, ks. prof. Ryszard Rubinkiewicz i ks. prof. Antoni Tronina określali rolę biblisty w spotkaniu człowieka z Biblią. Pismo Święte wciąż inspiruje wielu ludzi. Każdy może otworzyć Świętą Księgę i wczytać się w jej orędzie według znanych i dostępnych metod. Do studiowania Biblii powołani są wszyscy. Nie jest to zadanie łatwe, dlatego należy korzystać z pomocy egzegetów, dysponujących odpowiednim warsztatem. Niektóre teksty są tak niezrozumiałe dla przeciętnego czytelnika, że wręcz domagają się korzystania z fachowych komentarzy. Abyśmy nie bali się sięgać po Pismo Święte ze względu na jego trudność, powinniśmy odczytywać je we wspólnocie Kościoła. Praca biblistów będzie najbardziej owocna wtedy, gdy w Piśmie Świętym wyczują oni tętno miłości Boga, przekazującego człowiekowi orędzie o zbawieniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu