Oficer dyżurny starachowickiej policji otrzymał zgłoszenie od jednej z parafianek, która poinformowała go, że wraz z koleżankami dokonała ujęcia obywatelskiego mężczyzny, który wszedł do kościoła i skradł kustodię. Na miejsce natychmiast został skierowany policyjny patrol. Funkcjonariusze zatrzymali wskazanego przez kobietę 35–latka. Jak się okazało, skradł on kustodię. Jednak funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna dokonał tego czynu wraz z kolegą, który uciekł wraz ze zrabowanym przedmiotem przed przybyciem patrolu. Stróże prawa natychmiast rozpoczęli poszukiwanie drugiego sprawcy. Już po kilkudziesięciu minutach mundurowi zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który przyznał się, że był w okolicy kościoła ze swoim kolegą ale to tamten skradł kustodię i przekazał mu przedmiot, który on ukrył. Mężczyzna wskazał miejsce gdzie schował swój łup. Dzięki szybkiej interwencji policjantów przedmiot liturgiczny wróci na kościelny ołtarz, a sprawcy poniosą konsekwencje prawne.- Trudno komentować całe to zdarzenie. Nie chcę oceniać tych ludzi. To nie był wybryk chuligański. Mam nadzieję, że ci ludzie przemodlą swoje zachowanie - powiedział ks. Andrzej Rdzanek, proboszcz parafii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu