Reklama

Temat tygodnia

Przyszłość pod znakiem palmy czy krzyża?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednym z obrazów, który wielu ludziom zapisze się w pamięci w tę niedzielę, będzie z pewnością kontrast pomiędzy triumfalnym wjazdem Chrystusa do Jerozolimy a sceną Jego poniżenia podczas sądu i ukrzyżowania. Czytana w Niedzielę Palmową Ewangelia łączy bowiem wspomnienie niezwykłego przyjęcia, które zgotowali Jezusowi mieszkańcy Jerozolimy, ze straszliwą śmiercią, która niedługo potem spotkała Mesjasza wcześniej witanego okrzykami „hosanna!”.
Niekiedy lekturze tej Ewangelii towarzyszą inscenizacje próbujące przybliżyć - choćby na chwilę - wydarzenia tamtych dni. Są duszpasterze poświęcający wiele trudu, by w tę jedną niedzielę wierni ujrzeli Jezusa wjeżdżającego na osiołku do Jerozolimy i lepiej wyobrazili sobie to, co wtedy się stało oraz jak potoczyły się sprawy… Wszystko po to, by tamto wydarzenie głębiej zapadło w pamięć.
I choć dzięki czytanej Ewangelii - dłuższej niż zwykle i często z podziałem na role - dzięki przynoszonym palmom, procesjom i wszystkiemu, co przybliża ostatnie dni ziemskiego życia Jezusa, Niedziela Palmowa przeżywana jest jakoś uroczyściej, jedna bariera pozostaje. To, co wspominamy, należy już do przeszłości. Nikt nie ma wątpliwości, że tamto wydarzenie nie jest do powtórzenia - pozostaje jedyne, zdarzyło się w Jerozolimie i to prawie 2000 lat temu.
Są jednak pewne racje, dla których Kościół co roku powraca do tych samych wydarzeń. I nie jest to powracanie tylko po to, by nie zaginęła pamięć o czymś niezwykle ważnym. Kiedy w liturgii wspominane jest jakieś zbawcze wydarzenie z życia Jezusa, to pozostając czymś jedynym i niepowtarzalnym, staje się ono zarazem czymś aktualnym i pozwalającym budować nową przyszłość.
W jakim więc sensie można odnieść wydarzenia wspominane podczas Niedzieli Palmowej do dnia dzisiejszego i na ile są one aktualne?
Pewnie odpowiedzi można znaleźć wiele, bo rzeczywistość niesie z sobą całe bogactwo sytuacji, które nawiązują do kontrastu palmy z krzyżem. Ale jedna szczególnie wydaje się ważna.
Czasy, które nastały, mają bowiem szczególną słabość dla sukcesu i powodzenia. Nie tylko w niektórych zachodnich krajach, w imię tak zwanej tolerancji i „neutralności państwa”, usuwa się krzyż z miejsc publicznych i każe go ukryć w cieniu prywatności. Krzyż zniknął już dawno z perspektywy, do której można nawiązywać w codziennym życiu. Lepiej, łatwiej, szybciej i z błyskiem sukcesu - to najważniejsze i często jedyne punkty odniesienia dla przeciętnego zjadacza chleba, który karmiony reklamami zaczyna żyć w przekonaniu, iż wszystko właśnie na tym polega, by palmy słały się pod nogami.
Właśnie dlatego historia z Niedzieli Palmowej jest dziś tak wymowna. To nie szybki sukces i nie początkowy blichtr prowadzi ku temu, co trwałe. To wszystko szybko może ulec diametralnej przemianie. Dziś doskonale świadczy o tym ten, kto - o paradoksie - wypowiadał prorocze słowa dotyczące swej osoby - że nie ważne jest, jak się zaczyna, a ważne, jak kończy.
I jakże aktualny jest i drugi szczegół z owego kontrastu palmy i krzyża. W obu wypadkach Mistrz z Nazaretu nie cofnął się - przyjął hołd składany w ten sposób Mesjaszowi, przyjął i odrzucenie przypieczętowane na krzyżu. W tym zachował nienaruszoną godność kogoś, kto ponad to, co Go spotyka, ceni prawdę i o niej świadczy. I to chyba drugi wymiar wydarzenia Palmowej Niedzieli, który się „nie zestarzał”. Bo mniej ważne, czy akurat „czas palmy” czy „czas krzyża”. Ważne, by był to czas wierności prawdzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Sawczuk o śp. bp. Dydyczu: żył dla Boga i innych

2025-09-20 12:05

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Aż trudno sobie uświadomić, jak wiele osób będzie teraz miało poczucie pustki, bo zabraknie im doradcy, doświadczonego i mądrego człowieka, pasterza, ale i brata w Chrystusie, przyjaciela” - tak o śp. bp. Antonim Pacyfiku Dydyczu mówił bp Piotr Sawczuk, który wygłosił homilię na Mszy pogrzebowej biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej.

Zwierzył się, że kiedy 14 września po raz ostatni odwiedził swego poprzednika w szpitalu, „nie sprawiał wrażenia człowieka udręczonego życiem, oddychał spokojnie, tyle że coraz wolniej. Udzieliłem mu błogosławieństwa,. Zmarł 10 minut później”. Bp Szawczuk zaznaczył, że bp Dydycz nie bał się śmierci. Czasami o niej wspominał, ale zawsze ze spokojem, z przekonaniem, że taka jest naturalna kolej rzeczy.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Monika Przybysz: Kościół w social mediach to znak czasu

2025-09-20 16:03

[ TEMATY ]

media

Karol Porwich

prof. Monika Przybysz

prof. Monika Przybysz

- Kościół jest tam, gdzie są ludzie, i tak powinno być także w mediach społecznościowych - podkreśla prof. Monika Przybysz z UKSW. W rozmowie z KAI medioznawca wyjaśnia, jak Kościół coraz lepiej wykorzystuje nowe media, m.in. dzięki księżom i influencerom obecnym na Instagramie, TikToku i YouTubie. Okazją do rozmowy jest obchodzony w Kościele w Polsce w najbliższą niedzielę Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu.

Anna Rasińska (KAI): Jak powinna wyglądać profesjonalna komunikacja Kościoła w mediach? Co w tej kwestii jest najważniejsze?
CZYTAJ DALEJ

Mężczyźni u swojego patrona

2025-09-20 15:39

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W sanktuarium św. Józefa w Nisku miała miejsce coroczna pielgrzymka mężczyzn z całej diecezji.

Spotkanie zgromadziło licznych uczestników, którzy przybyli, by wspólnie modlić się i umocnić w wierze pod opieką swojego patrona. Pielgrzymka rozpoczęła się konferencją, którą wygłosił ks. Konrad Fedorowski, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Małżeństw i Rodzin w Sandomierzu. Ks. Fedorowski, nawiązując do Księgi Rodzaju, podkreślił, że mężczyzna od początku został powołany do działania i pracy, aby zapewniać byt i bezpieczeństwo rodzinie oraz uczestniczyć w stwórczym dziele Boga. Jego podstawowym zadaniem jest ojcostwo, które nadaje sens życiu zarówno mężczyzny w małżeństwie, jak i kapłana. Pytanie Boga „Gdzie jesteś?” pozostaje dziś aktualne i dotyczy wierności mężczyzny swojemu powołaniu. Kapłan zwrócił uwagę na kryzys ojcostwa spowodowany kultem sukcesu, osłabieniem religijności i fałszywym obrazem ojca w mediach. Wskazał, że męskość często redukuje się do stereotypów siły, władzy czy brawury, które nie oddają jej prawdziwego sensu. Ojciec powinien być przewodnikiem i świadkiem wiary, prowadzącym dzieci własnym przykładem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję