Reklama

Piękno szklanych domów

Nie dość, że zdjęcia, to jeszcze strasznie nudne. No bo, cóż może być ciekawego w fotografiach drapaczy chmur? Na pierwszy rzut oka marcowa wystawa w Galerii Pod Arkadami, mówiąc oględnie, nie sprawia zbyt korzystnego wrażenia. Dopiero bliższy kontakt z pracami Grzegorza Łosia pozwala docenić jego fascynację.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grafika chicagowskiej architektury jest ekspozycją, która kontynuuje, a jednocześnie zawęża temat podjęty przez fotografika trzy lata wcześniej. Wówczas była to Grafika amerykańskiej architektury. Możemy się domyślać, że wciąż o to samo chodzi - o budynki oczywiście.
A jednak nie są to, jakbyśmy chcieli sądzić, portrety wysokościowców. Na wystawie praktycznie nie znajdziemy żadnego ujęcia z szerszej perspektywy, żadnego z lotu ptaka, nic z tych rzeczy. Odnosi się wręcz wrażenie raczej fotograficznych zbliżeń, co jest zresztą pozorem. Ogromne szklane płaszczyzny ścian po prostu nie pozwalają na szerokie ujęcie, tym samym normalne zdjęcie musi obejmować jedynie wycinek całej budowli.
Mimo to nie wydaje się, by autor był zniewolony taką koniecznością opracowania ulubionej tematyki. Przeciwnie, właśnie ta wycinkowość ujęć pociąga go najbardziej, ponieważ paradoksalnie poszerza jego twórcze możliwości. Kluczem do rozwiązania tej zagadki jest wszechobecne szkło, a ściślej efekt lustrzanego odbicia kolorowych, przeźroczystych tylko od wewnątrz tafli. Patrzymy więc na fotografię, gdzie całość wypełnia wielka płaszczyzna olbrzymiego drapacza chmur, a jednocześnie w charakterze odbicia znajdujemy na niej kilka innych sąsiednich budowli. Do tego skrawek nieba i już wyczuwamy wcale nie tak ciasną, jakby się wydawało perspektywę.
Nie tylko przestrzeń interesuje białostockiego plastyka. Ciekawe są zdjęcia, gdzie tematem jest kontrast fotografowanych obiektów. Stylizowana na zabytkową, np. kościelna architektura w kontekście drapaczy chmur musi zbijać z pantałyku. „Szklane domy” ukazują nieograniczone możliwości dekoracyjne. Ich pozornie ornamentacyjna monotonia w odbitych płaszczyznach nabiera zupełnie nowego wymiaru. Obiektyw Łosia koncentruje naszą uwagę na rozgrywających się na szklanych ścianach przedziwnych grach przestrzenno-iluminacyjnych. Ściana budowli skrząc się w słonecznych promieniach, zdaje się drgać, wirować, wyginać, zniekształcać. Zaklęty na zdjęciu dekoracyjny, oczywiście pozorny, ruch architektonicznej płaszczyzny jest wyjątkowo wymowny. Patrząc na fotografie zdajemy sobie sprawę z wyjątkowości ujęcia. Przecież wystarczył jeden krok autora albo jedna chwila później lub wcześniej, by zdjęcie było zupełnie inne. Zamrożenie chwili wielkomiejskiego ruchu, blasku, a w domyśle także hałasu, staje się istotą pracy Grzegorza Łosia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Teoretycznie papież może zostać wybrany już wieczorem w dniu rozpoczęcia konklawe. Wówczas przeprowadza się pierwsze głosowanie. Dzieje się tak od 2005 roku, wcześniej głosowania odbywały się od rana drugiego dnia. Jednak w ostatnim wieku najszybciej papieża wybrano w 1939 roku. Kard. Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, zyskał wymagane poparcie już w trzecim głosowaniu. Także w drugim dniu konklawe kończyło się w 2005 i w 2013 roku.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania podczas konklawe

2025-05-07 18:29

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Tysiące ludzi zgromadziły na placu św. Piotra w Watykanie w oczekiwaniu na wynik pierwszego głosowania 133 kardynałów elektorów, którzy od dziś wybierają nowego papieża. Rezultat ten tradycyjnie ogłosi dym z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej, w której odbywa się głosowanie.

W komin wycelowane są już obiektywy licznych fotoreporterów.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wacław Depo apeluje za papieżem Franciszkiem o "bliskość Chrystusową w Kościele"

2025-05-08 12:55

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Kielce

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

7 maja - dzień Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej i ważnych uroczystości w Kielcach, zbiegł się z rozpoczęciem konklawe w Stolicy Apostolskiej. Mszy św. odpustowej przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, w asyście biskupów kieleckich: bp. Jana Piotrowskiego, bp. Mariana Florczyka, bp. Andrzeja Kalety.

W wieczornej Eucharystii i procesji ulicami miasta udział wzięli prezbiterzy, Rycerze św. Jana Pawła II, Rycerze Kolumba, Bożogrobcy miechowscy, wspólnoty i stowarzyszenia z Akcją Katolicką, służby mundurowe, licznie przybyli mieszkańcy miasta, siostry zakonne i kapłani z kieleckich parafii oraz delegacje władz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję