Reklama

Salonowe porządkowanie myśli

Świat jest cudem

Niedziela dolnośląska 13/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. dr. Januszem Czarnym, filozofem i antropologiem, rozmawia Mateusz Kozera

Mateusz Kozera: - Potocznie mówi się, że cudów nie ma... Ale przecież tak nie jest?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. dr Janusz Czarny: - Stwierdzenie to pada najczęściej w sytuacjach, kiedy czujemy się bezsilni - no nie ma cudów, tego się nie da zrobić. Jest to jednak bardzo potoczne określenie i rzeczywiście pozbawione jakiejkolwiek refleksji, bo cuda są i to w bardzo wielu płaszczyznach. Można zacząć od stwierdzenia św. Augustyna, który powiedział, że cały świat jest cudem Bożym. Powstanie świata, co zresztą przyznaje współczesna nauka, polega na nieprawdopodobnym zbiegu różnych przypadków. Tak nieprawdopodobnym, że mówi się, iż musiał być kierowany.

- Czyli jednak nie przypadek?

- Należałoby powiedzieć, że jest to zdeterminowany indeterminizm. Zbieg przypadków, wymagający jakiejś nadprzyrodzonej siły, która dokonała tego zbiegu przypadków. Św. Augustyn miał pewnie i to na myśli, że harmonia świata wskazuje na jego cudowność. Cały świat jest cudem... i nasze poznanie świata też jest cudem. To, że zostaliśmy wyposażeni w aparat poznawczy, który pozwala nam ten świat poznawać...

- W „Księdze Życia” czytamy też i o innych cudach...

Reklama

- Są też cuda rozumiane jako zawieszenie praw przyrody. O takich cudach Jezusa opowiada nam Ewangelia. Jezus Chrystus ukazuje się nam jako Pan całego świata, który rządzi prawami przyrody i może je zawiesić.

- Chociażby wskrzeszenie Łazarza...

- Właśnie. Chrystus ukazuje się jako ten, który daje życie i powołuje do życia - wskrzesza... A zatem takie biblijne rozumienie cudu wiąże się z zakwestionowaniem praw natury czy przyrody. Takie cuda zdarzają się też współcześnie, np. cudowne uzdrowienia z chorób czy też zdarzenia niewytłumaczalne dla współczesnej nauki, a które zawsze wiążą się z zawieszeniem praw przyrody.

- Dokumenty o cudach są zbierane w procesach beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych, jako potwierdzenie słuszności starań o wyniesienie kogoś na ołtarze...

Reklama

- Są potwierdzeniem heroicznej wiary kogoś innego, przez czyjąś wiarę - wstawiennictwo - dokonał się ten cud. Współczesność stara się racjonalizować cuda. Wyjaśniać, dociekać przyczyn takiego, a nie innego zjawiska, co się wiąże z próbą tłumaczenia w kategoriach rozumowych. Tak było zawsze, bo taka jest tendencja ludzkiego intelektu, która nierzadko bierze się z braku wiary. Próbuje się więc ów brak uzasadnić, tzn. że to cudowne zjawisko, z którym człowiek się spotyka, usiłuje się przedstawić w kategorii rozumu, by powiedzieć: cudów nie ma... Przypomnę tu popularne książki Zenona Kosidowskiego, książki niesławnej pamięci Opowieści biblijne czy Opowieści Ewangelistów. Ich autor usiłuje po kolei wszystkie nadzwyczajne zjawiska opisane w Starym Testamencie i Ewangelii właśnie racjonalizować. Np. rozstąpienie się wód Morza Czerwonego przedstawić jako efekt zmian klimatycznych czy zmiennych prądów. A było to działanie na tyle naiwne, że cud - i to jest istotne - ma w Piśmie Świętym walor znaku, czyli odsyła do innej rzeczywistości, którą oznacza. Dla przykładu spróbujmy choćby zracjonalizować przebywanie Jonasza we wnętrzu wielkiej ryby przez 3 dni i 3 noce. Zapewne wielu, słysząc to, popukałoby się w czoło. Przecież nie chodzi o to, czy Jonasz przebywał w tej rybie czy nie. Jest to pewna figura, zapowiadająca Zmartwychwstanie Chrystusa. Cud zatem pełni funkcję nie tyle legitymizacji wiary, ale odsyła do tego, co oznacza.

- Wspomniał Ksiądz, że cuda mają sprowokować nas do pewnej refleksji, do skłonienia się ku wierze w Boga. Czy Jezus przez cuda woła do człowieka - spójrz człowiecze, przyjmij mnie, uwierz we mnie, masz wyraźny dowód na to, że istnieję...

- Zapewne tak można by to interpretować. Ale owo przyjęcie powinno obfitować w pewne konsekwencje, czyli zmierzać do przyjęcia największego cudu, jakim jest cud Eucharystii. Przyjęcia przez wiarę, ale na zasadzie pewnej logiki wiary. Spójrzmy jeszcze inaczej: Czy Bóg, który stworzył świat jednym niech się stanie, nie mógł stać się człowiekiem? Czy Bóg, który zmieścił się w ciele człowieka, nie ma na tyle potęgi, żeby zmieścić się w kawałku chleba? To jest proste wnioskowanie, wynikające z wcześniejszej przesłanki, że Bóg jest wszechmocny, sprawia cuda, a świat jest efektem cudu. Dlatego przyjmuje się największy cud - cud Eucharystii. Ale znowu trzeba by zmienić kategorię myślenia. Bo nie chodzi tutaj o związek przyczynowo-skutkowy, nie chodzi tu nawet o wszechmoc Bożą, ale o motyw cudu. Mowa oczywiście o wszechpotędze Bożej miłości. Bogu nie wystarczyło, żeby być między ludźmi. On chce być w ludziach, chce być dla nich pokarmem. I to dopiero jest cud nad cudy.

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Osial: mentalność młodych ludzi się zmienia i musimy odpowiadać na te wyzwania

2025-10-15 16:54

[ TEMATY ]

edukacja

bp Wojciech Osial

Bp Osial

Karol Porwich/Niedziela

Bp Wojciech Osial

Bp Wojciech Osial

Episkopat Polski przyjął nową „Podstawę programową nauczania religii rzymskokatolickiej w Polsce”. Będzie ona wprowadzana w życie wraz z nowymi programami i podręcznikami od 1 września 2027 r. - To troska o dotarcie do dzieci i młodzieży, uwzględniająca jak najlepszą adaptację treści do potrzeb ludzi młodych. Zmienia się ich mentalność i musimy odpowiadać na te wyzwania - powiedział KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.

Na pytanie KAI, dlaczego potrzebne było przyjęcie nowej podstawy programowej nauczania religii, bp Wojciech Osial wskazał na „nowe okoliczności, które pojawiły się w Kościele”. - Wśród nich są działania Kościoła, żeby jak najlepiej dotrzeć do dzieci i młodzieży w trosce o ich wychowanie religijne. To wszystko wiąże się z nową koncepcją katechezy, a mianowicie, że lekcja religii w szkole pełni funkcje ewangelizacyjne, funkcje pobudzania i poznawania wiary - powiedział przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.
CZYTAJ DALEJ

„Towarzysze, mamy problem” – tak komuniści reagowali na wybór Karola Wojtyły

2025-10-15 10:07

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Vatican News

Kard. Wojtyła papieżem, 16.10.1978

Kard. Wojtyła papieżem, 16.10.1978

I sekretarz KC PZPR Edward Gierek wybór Polaka-Kardynała Karola Wojtyły na papieża skomentował słowami „Towarzysze, mamy problem”. Dla komunistów był to rzeczywiście duży problem, a ich reakcje zupełnie odmienne niż reszty społeczeństwa – mówi historyk dr hab. Ewa Rzeczkowska z Instytutu Historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

W poniedziałek, 16 października 1978 roku, około godziny 19.00 świat obiegła informacja o wyborze Ojca Świętego. Gdy zgromadzeni na Placu Świętego Piotra zobaczyli postać nowo wybranego papieża byli mocno zdziwieni, bo nie wiedzieli kto to jest. Polak Kardynał Karol Wojtyła, który przybrał imię Jan Paweł II przemówił do zgromadzonych wiernych po włosku z właściwym dla siebie poczuciem humoru. - I już wtedy Polak z dalekiego kraju natychmiast zyskał zaufanie i sympatię tłumu wiernych -mówi historyk dr hab. Ewa Rzeczkowska.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Spotkanie tradycji z nowoczesnością

2025-10-15 17:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

Kongres Przyszłości Narodowej w Łodzi - Historia mówi przez pokolenia.

Kongres Przyszłości Narodowej w Łodzi - Historia mówi przez pokolenia.

Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Łodzi, przy współudziale delegatur z całej Polski, zorganizował Kongres Przyszłości Narodowej pod hasłem „Historia mówi przez pokolenia”. Wydarzenie objął patronatem honorowym Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Karol Nawrocki.

Otwierając kongres dr Karol Piskorski dyrektor IPN Oddział w Łodzi podkreślił, że Łódź przez pokolenia była symbolem walki, solidarności, wytężonej pracy, ale również współistnienia wielu kultur.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję