Reklama

Świat

Czas na papieża-zakonnika?

[ TEMATY ]

konklawe

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od 167 lat na czele Kościoła katolickiego nie stanął żaden zakonnik. Czy teraz jest szansa, aby ten okres zakończyć? Zastanawiając się nad tym niemiecka agencja katolicka KNA przypomina, że wśród 115 kardynałów-elektorów jest 17 zakonników: czterech z Ameryki Łacińskiej, trzech z Ameryki Północnej, pięciu z Europy Zachodniej, trzech z Europy Wschodniej i Środkowej oraz po jednym z Azji oraz z Afryki.

W sumie kardynałowie-zakonnicy stanowią 14,8 procent elektorów, najwięcej w historii Kościoła. Spośród dotychczasowych następców św. Piotra najwyżej 30 pochodziło z zakonów. Kilku spośród obecnych „kardynałów zakonnych” wymienianych jest jako„papabile”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Większość papieży wydał najstarszy zakon benedyktynów, który do 1119 roku wręcz posiadał „wyłączność” na papieży. Nie zachowały się dokładne źródła historyczne, ale oblicza się, że w pierwszych wiekach było 10-15 pontyfikatów „benedyktyńskich”. Wśród znamienitych benedyktynów byli Grzegorz Wielki (590-604), Grzegorz VII (1073-1085) i Urban II (1088-1099), a także niemiecki papież Stefan IX (1057/58).

Reklama

Większość pontyfikatów papieży-zakonników przypadała jednocześnie na największy rozkwit zakonów. W XI i XII wieku 13 papieży pochodziło z męskich zgromadzeń zakonnych. Znamienne jednak, że żaden z zakonów nadających wówczas ton nie jest dziś reprezentowany w kolegium kardynalskim: nie ma żadnego benedyktyna, żadnego augustianina, ani cystersa. Jedynie franciszkanie, którzy w historii Kościoła mieli trzech papieży, mają także i dziś swoich przedstawicieli w Kolegium Kardynalskim. Są to Wilfrid Napier (72 lata, RPA), Carlos Amigo Vallejo (78 lat, Hiszpania) oraz Claudio Hummes (78 lat, Brazylia). Oczywiście fakt, że w Kolegium Kardynalskim jest trzech kardynałów-franciszkanów nie oznacza tworzenia „frakcji”, zauważa korespondent KNA. Bracia zakonni tak samo nie muszą być jednego zdania, jak kardynałowie pochodzący z jednego kraju. Także w swoich funkcjach jako biskupi niekoniecznie muszą reprezentować poglądy i życzenia swojego zakonu.

Zakon dominikanów ma obecnie dwóch kardynałów: 68-letniego Christopha Schönborna z Wiednia i 69-letniego Dominika Dukę z Pragi. Obaj mają więc prawo wyboru papieża, a kard. Schönborn już po raz drugi wymieniany jest jako ewentualny następca św. Piotra.

W Kolegium Kardynalskim jest też czterech salezjanów z prawem wyboru. Są to kardynałowie: Tarcisio Bertone (78), Angelo Amato (75) i Raffaele Farina (79) - wszyscy z Włoch oraz cieszący się wielkim uznaniem 70-letni Oscar Andres Rodriguez Maradiaga z Hondurasu.

Dotychczas nigdy nie był papieżem jezuita. Wśród uprawnionych do wyboru papieża jest obecnie dwóch członków Towarzystwa Jezusowego: Julius Riyadi Darmaatmadja (78) z Indonezji (który jednak nie przyjedzie na konklawe z powodu choroby) oraz Jorge Mario Bergoglio (76) z Argentyny, który również jest jednym z „papabile”, przynajmniej dla swoich rodaków.

Ostatnim dotychczas zakonnikiem na tronie Piotrowym był Grzegorz XVI. Ten jedyny kameduła został wybrany w 1831, a zmarł w 1846 roku, a więc przed 167 laty. Jest to więc prawdopodobnie najdłuższa luka od czasu, gdy istnieje zachodni monastycyzm. Jeśli i tym razem nie zostanie wybrany papieżem zakonnik, wówczas znacznie zmniejszy się liczba potencjalnych zakonnych kardynałów-elektorów w następnym konklawe. W 2017 roku 10 spośród obecnie 18 kardynałów-zakonników utraci prawo wyboru papieża, gdyż ukończą 80. rok życia.

2013-03-06 10:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kardynałowie mogą przyspieszyć konklawe

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

konklawe

Tadeusz Warczak

Benedykt XVI w Wadowicach podczas pielgrzymki do Polski w 2006 r.

Benedykt XVI w Wadowicach podczas pielgrzymki do Polski w 2006 r.
Kolegium Kardynalskie ma prawo przyspieszyć początek konklawe, jeśli stwierdzono obecność wszystkich kardynałów-elektorów. Postanowił o tym Benedykt XVI na mocy ogłoszonego dziś Listu Apostolskiego w formie motu proprio „De nonnullis mutationibus in normis ad electionem Romani Pontificis attinentibus” (O niektórych modyfikacja norm dotyczących wyboru Biskupa Rzymu).
CZYTAJ DALEJ

Reformę należy zacząć od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Przyjechali do Rzymu, bo wierzą, że „Kościół młodych” nadal żyje

2025-07-28 12:13

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Vatican Media

Młodzi ludzie z Polski wybrali drogę – z jednej strony – niełatwą, często gorącą i męczącą, ale – z drugiej strony – jak sami mówią, pełną dobra, nadziei i wspólnoty. Jubileusz Młodzieży w Rzymie, który dziś się rozpoczyna jest dla nich czymś więcej niż wydarzeniem religijnym; to spotkanie z żywym Kościołem i samymi sobą.

Jubileusz Młodzieży w Rzymie nie jest dla nich tylko wydarzeniem religijnym; to okazja do dotknięcia żywej wspólnoty, odkrycia wiary w codzienności i odczucia, że Kościół, mimo przeciwności, żyje. Że młodzież nie tylko nie odeszła, ale wraca – z nadzieją, radością i misją.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję