Reklama

Parafia Podwyższenia Krzyża Świętego w Kuczkowie

Małe sanktuarium Krzyża Świętego

Niedziela kielecka 49/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Diecezja kielecka posiada wiele skarbów architektury sakralnej. Część z nich znana jest wielu ludziom, są jednak i takie, które - położone z dala od głównych tras - są znane jedynie nielicznym. Do nich należy m. in. kościół parafialny w Kuczkowie, który swą niezwykłą architektoniczną urodą może zachwycić każdego.
Kuczków to mała miejscowość leżąca na południowy wschód od Koniecpola. Jej nazwa rzadko gości na łamach prasy czy w innych mediach. Dni płyną tu spokojnie, a mieszkańcy nie wpadli jeszcze w kierat wszechobecnej pogoni za uciekającym czasem. Życie koncentruje się tu wokół codziennej pracy na roli, a także najcenniejszego skarbu - kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.

Odległe korzenie

Reklama

Nie jest znana dokładna data wybudowania w Kuczkowie pierwszego kościoła. Wszystko wskazuje na to, że było to już w XIV w. Zachowała się wzmianka o Kuczkowie z 1370 r. Według historyka ks. Jana Wiśniewskiego drewniany kościół w Kuczkowie został wzniesiony w 1510 r. Obecny kościół - murowany z cegły palonej - został wybudowany „kosztem ks. Marcina Zabiegalskiego - miejscowego proboszcza i Michała Czapskiego, wojewody Malborskiego - miejscowego dziedzica w 1779 r.” - jak czytamy w kronice parafialnej.
Tu dodać należy, że ów dziedzic wybudował także kościół w niedalekim Chrząstowie. Konsekracja kuczkowskiej świątyni miała miejsce w 1783 r. Sto lat później kościół został przebudowany, a na początku ubiegłego wieku, w 1931 r. budowla została powiększona. Lata wojen świątynia przetrwała prawie bez uszczerbków. Do większych strat zaliczyć można grabież kościelnego dzwonu przez Niemców w czasie ostatniej wojny.
Kolejni proboszczowie dbali o świątynię ciągle ją odnawiając i remontując. Parafianie do dnia dzisiejszego dobrze wspominają proboszcza, ks. Stanisława Guzikowskiego, dzięki którego staraniom w 1954 r. świątynia została ozdobiona nowymi polichromiami (odnowione w 1996 r. dzięki staraniom obecnego proboszcza, ks. kan. Czesława Malca).
Wierni dobrze wspominają także proboszcza, ks. Tadeusza Kowalskiego, którego staraniem w 1982 r. została wybudowana plebania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspólna troska

Proboszcz, ks. Czesław Malec rozpoczął pracę duszpasterską w Kuczkowie w 1988 r. Jak podkreśla, jest bardzo zżyty z mieszkańcami parafii, w której spędził blisko połowę swojej kapłańskiej posługi. W tym roku bowiem obchodził jubileusz czterdziestolecia kapłaństwa. Ksiądz Kanonik uśmiecha się i żywo opowiada o wspólnej trosce - jego i parafian - o ich „małe sanktuarium” Krzyża Świętego. I rzeczywiście, aż trudno uwierzyć, że ta mała wspólnota, licząca niewiele ponad 600 wiernych, potrafi zadbać o swoją świątynię. Kościół jest nienagannie utrzymany. Odnowione wnętrze, ołtarze, obrazy sprawiają, że urzeka on swoim wyglądem. Ksiądz Proboszcz przyznaje, że każdy, kto odwiedza kuczkowską świątynię, jest pod wrażeniem. „To wszystko dzięki moim parafianom” - podkreśla z dumą i uśmiecha się z zadowoleniem, pokazując kolejne wykonane prace w „ich Domu Bożym”. Na pytanie, jak tak mała parafia - liczebnie jedna z najmniejszych w diecezji - jest w stanie utrzymać w takim stanie kościół? Ksiądz Proboszcz odpowiada: „Nie ma w parafii zakładów pracy, nie ma poważnych biznesmenów, jednak są ludzie, którzy naprawdę są przywiązani do wiary i są pełni miłości do Kościoła”. Tę wiarę i tę miłość można zobaczyć na własne oczy.

Mały Święty Krzyż

Reklama

Nie tak dawno świątynia wzbogaciła się o dwa kamienie z Ziemi Świętej: z Golgoty i z Wieczernika. Przywiezione zostały z Jerozolimy przez ks. Pawła Kempińskiego - syna gospodyni Księdza Proboszcza. Prawdziwym jednak skarbem, otoczonym najwyższą czcią, są relikwie drzewa Krzyża Świętego, które znajdują się w zabytkowym relikwiarzu. Do Kuczkowa trafiły z Rzymu w XVIII w., a ich autentyczność poświadcza odpowiedni dokument.
O tym, pod jakim wezwaniem jest kościół, można się domyśleć patrząc na główny ołtarz, nad którym - co niespotykane w innych świątyniach - znajduje się kolejny ołtarz z obrazem przedstawiającym Jezusa konającego na krzyżu. Tak więc w głównej nawie znajdują się aż trzy ołtarze: jeden posoborowy, drugi przedsoborowy, a trzeci - właśnie ten górujący nad nimi, zwany przez parafian „Golgotą” (za sprawą wspomnianego obrazu).

Wspólnota

„Jest za co Panu Bogu dziękować” - mówi Ksiądz Kanonik, podkreślając, że parafianie o Panu Bogu nie zapominają, regularnie gromadząc się w świątyni na modlitwie. Szczególnym nabożeństwem otaczają obraz Jezusa Miłosiernego, przed którym w każdy piątek gromadzą się zanosząc modlitwy, dziękczynienia oraz prośby. W parafii działa kilka kółek różańcowych. Ich członkinie organizują akcje charytatywne niosąc pomoc potrzebującym. Przy ołtarzu służy 18 ministrantów, jest także dziewczęca schola - wylicza Ksiądz Kanonik.
Ksiądz Proboszcz w szkole już nie katechizuje, obecnie wyręcza go w tym katechetka, która między innymi przygotowuje dzieci do Pierwszej Komunii Świętej,a także dba o odpowiednią oprawę Mszy św.
W życie religijne włączają się także strażacy, którzy - jak podkreśla Proboszcz - są zawsze wierni Bogu i tradycji. W Wielki Piątek trzymają wartę przy symbolicznym grobie Chrystusa, a podczas większych parafialnych uroczystości - w mundurach i ze sztandarem uczestniczą we Mszy św. oraz procesji.
Parafianie często wyjeżdżają na pielgrzymki organizowane przez Księdza Czesława. Kilka razy w roku pielgrzymują m. in. do Łagiewnik, Lichenia, Wadowic czy Kalwarii Zebrzydowskiej. Wracając z kolejnych pielgrzymek zawsze przywożą jakiś dar dla swojej świątyni, dzięki czemu ta z roku na rok pięknieje.

Długo by dziękować

Ksiądz Proboszcz jest w wyraźnym kłopocie. Chciałby wszystkim darczyńcom podziękować i wszystkich ludzi życzliwych wymienić, jednak - jak podkreśla - byłaby to bardzo długa lista. Wymienia między innymi nazwiska osób, które nie mieszkają już w Kuczkowie, ale do swojej miejscowości czują duży sentyment. „Parafianie wdzięczni są m.in. panu Mieczysławowi Kaczmarzykowi, który nie mieszka już w naszej parafii, ale ostatnio zrobił nam wielki prezent - sfinansował budowę wodociągu do miejscowego cmentarza”.
W najbliższym czasie czeka parafię uporządkowanie terenu wokół kościoła - położenie chodnika, odnowienie elewacji świątyni oraz dzwonnicy; na remont czeka także plebania. Ks. Malec jest dobrej myśli. Według niego wszystko to w odpowiednim czasie zostanie wykonane. I trudno się nie zgodzić. Patrząc na to, co zostało na przestrzeni ostatnich lat zrobione, można spokojnie powiedzieć, że są to wielkie osiągnięcia małej parafii - małej liczbą, ale wielkiej wiarą i pracowitością.

W skład parafii wchodzą miejscowości: Kuczków, Wola Kuczkowska, Dąbie, Kuźnica Wasowska, Wolica oraz Gródek. W parafii mieszka 640 wiernych.
Odpust parafialny 14 września - w uroczystość Podwyższenie Krzyża Świętego, drugi odpust 4 maja w uroczystość Znalezienia Krzyża Świętego.

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan/ Kardynał Parolin: mówienie o podróży papieża na Ukrainę jest przedwczesne

2025-05-15 07:35

[ TEMATY ]

kard. Pietro Parolin

Papież Leon XIV

Vatican News

Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin wyraził opinię, że obecnie "przedwczesne" jest mówienie o ewentualnej podróży papieża Leona XIV na Ukrainę. Jak dodał, papież rozważy, co zrobić w reakcji na zaproszenie.

Kardynał Parolin nawiązując do zaproszenia, jakie otrzymał Leon XIV od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas telefonicznej rozmowy w poniedziałek, zaznaczył: "Teraz papież rozważy, co zrobić, ale jak ja mam powiedzieć: tak albo nie?".
CZYTAJ DALEJ

Jeden z kardynałów na konklawe "poratował" przyszłego papieża... cukierkami

2025-05-14 14:30

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Luis Antonio Tagle

cukierki

Papież Leon XIV

Adobe Stock

Kard. Tagle miał "poratować" przyszłego papieża... cukierkami

Kard. Tagle miał poratować przyszłego papieża... cukierkami

Filipiński kardynał Luis Antonio Tagle w szczególny sposób wspierał papieża Leona XIV na finiszu konklawe. Kard. Tagle powiedział na konferencji prasowej w Rzymie, że kiedy kard. Robert Francis Prevost, który siedział obok niego na konklawe, zdał sobie sprawę podczas liczenia głosów, że zostanie wybrany, zaczął ciężko oddychać, dlatego zaproponował przyszłemu papieżowi słodycze.

„Zawsze mam przy sobie słodycze. Kard. Prevost siedział obok mnie. Kiedy usłyszałem, że ciężko oddycha, zapytałem go: 'Chcesz cukierka? A on odpowiedział: 'Dobrze, daj mi jednego, proszę'”. To był jego „pierwszy `akt miłosierdzia` wobec nowego papieża”, zażartował kard. Tagle, który przed konklawe sam był typowany jako potencjalny następca zmarłego papieża Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

W rocznicę "Rerum novarum" – czasy Leona XIII oraz Leona XIV

2025-05-15 08:19

[ TEMATY ]

Leon XIII

Papież Leon XIV

Vatican Media

Jakie są analogie związanych z przemianami społecznymi, przed którymi stał Leon XIII w XIX wieku, a tymi, z którymi mierzymy się dziś i przed którymi stoi nowy Papież Leon XIV? W kontekście encykliki "Rerum novarum", która została ogłoszona 15 maja 1891 roku historyk dr Donald Prudlo wyjaśnia m.in. motywy przyjęcia imienia Leona XIV przez nowego Papieża.

Podczas spotkania z Kolegium Kardynałów — ich pierwszego formalnego spotkania po jego wyborze — papież Leon XIV wyjaśnił częściowo powód wyboru swojego imienia papieskiego. „Istnieje kilka powodów tej decyzji” — powiedział, po czym dodał, że wybrał imię Leon „przede wszystkim dlatego, że papież Leon XIII w swojej historycznej encyklice Rerum novarum poruszył kwestię społeczną w kontekście pierwszej wielkiej rewolucji przemysłowej.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję