Reklama

Duchowość

Możesz tkwić w smutku i użalać się nad własnym losem, ale co to zmieni? - Tau dzieli się swoim świadectwem

Mam wspaniałe życie. Szczęśliwą rodzinę w komplecie, ciepły i przepełniony miłością dom. Nie brak mi niczego. Jestem dojrzałym mężczyzną. Mam Boga w sercu. Ale Ty nie. I o Tobie dzisiaj myślę... - tak raper Tau rozpoczyna swój list, który opublikował na portalu Facebook.

[ TEMATY ]

duchowość

świadectwo

fb.com/tau.bozon

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak pisze dalej:

Dla Ciebie dzisiaj piszę ten post. I mając tak szczęśliwe życie trochę trudno jest mi dzisiaj spojrzeć Tobie w oczy, bo wiem co przeżywasz. Też to przeżywałem. Dlatego chcę być teraz obok Ciebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Narodził się Jezus. I co dalej? Co to zmienia w Twoim życiu? Co to dla Ciebie znaczy?

Podziel się cytatem

Możesz tkwić w smutku i użalać się nad własnym losem do samej śmierci. Jasne. Ale co to zmieni? Jak to wpłynie na stan Twojej rzeczywistości? To tylko pogarsza sprawę. Trzeba podjąć DZIAŁANIE.

Pamiętam jak zaledwie kilka lat temu żyłem u mamy za ścianą. Wróciłem do niej tuż przed odejściem z Asfalt Records z troski o moje bezpieczeństwo. Miałem myśli samobójcze. Ledwie wyszedłem z narkotycznych schiz i ślepego pędu za sławą, który finalnie niczego nie wnosi do życia oprócz wielkiej presji i oczekiwań.

Reklama

Tylko w Bogu odnajdziesz spokój, bo świadomość zbliżającej się śmierci odbiera mowę i rozum każdemu kto o tym myśli. Teraz lub na łożu śmierci. Depresja przez złe życie była moją codziennością. Takie są konsekwencje życia w grzechu.

Podziel się cytatem

Rozbita rodzina. Nie byłem nawet w ŻADNEJ relacji z dziewczyną z którą miałem dziecko. Dragi, seks, porno, samogwałt, mroczna muzyka, mroczne filmy, przekleństwa, agresja, zboczenia, mroczna duchowość, zgłębianie podświadomości...

To tylko wierzchołek góry lodowej tego w czym tkwiłem. A to właśnie zabijało moją duszę. Finalnie nic już nie czułem. Ani miłości ani nienawiści. TOTALNA PUSTKA I BEZSENS.

Spójrz na raperów czy w góle twórców. Czy nie dostrzegasz tego w ich tekstach? Byłem tam. Byłem w takich stanach i jeszcze gorszych. To prowadzi wprost do śmierci. Bo rap to nie życie. Życie jest PRAWDZIWE.

Skup się teraz. To było kilka lat temu. Zaledwie kilka lat! A dziś jestem zupełnie wolny od tego co przed chwilą wymieniłem. Jestem mężem i ojcem tej właśnie kobiety, z którą żyliśmy w nienawiści.

Skup się! Musisz się ocknąć. Zmienić kierunek. Oderwać się od tego co przynosi Ci zło. Nawet jeśli musiałbyś odejść od kumpli czy musiałabyś zerwać z chłopakiem. Musisz wybrać dobro i światło, zamiast zła i ciemności.

Reklama

TU CHODZI O TWOJE ŻYCIE. WIECZNE ŻYCIE.

Podziel się cytatem

Proszę Cię. Pójdź za moją radą. To jedyne wyjście. Właśnie po to przychodzi Jezus. Nie po to żeby zjeść karpia. Przychodzi by dać Ci wolność i przywrócić godność Dziecka Bożego.

Bóg Ci pomoże. Jak ? Przez spowiedź świętą, modlitwę, Eucharystię, Słowo Boże, rekolekcje. Znajdź kapłana lub człowieka wierzącego i porozmawiaj z nim. Nie masz nic do stracenia, a tylko do zyskania! Dla Boga NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH.

Nie ważne jak bardzo się zgubiłeś. On to zmieni! Ja Jemu zaufałem i dziś mam wspaniałe życie. Na serio wspaniałe.

Ale Ty nie.

Jeszcze nie!

Wszystko zależy od Twojej decyzji...

2019-12-28 14:07

Oceń: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie jest dobrze, aby mężczyzna był sam

Niedziela Ogólnopolska 26/2017, str. 22-24

[ TEMATY ]

miłość

świadectwo

Michał i Dominika doświadczyli, że związek oparty tylko na ludzkiej miłości prędzej czy później wchodzi w konflikt, ujawnia się wzajemne niezrozumienie. To jednak nie jest grób miłości – to szansa na następny krok w jej pogłębieniu

Michał i Dominika doświadczyli, że związek oparty tylko na ludzkiej miłości prędzej czy później wchodzi w konflikt,
ujawnia się wzajemne niezrozumienie. To jednak nie jest grób miłości – to szansa na następny krok w jej pogłębieniu
Poznali radość miłości, ale i gorycz kryzysu. Dziś cieszą się piątką dzieci i promują wierność małżeńską. Dominika Figurska-Chorosińska i Michał Chorosiński mają też szczególny dług wdzięczności wobec św. Jana Pawła II, przy którego grobie modlili się o uratowanie małżeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Badaczka polskich śladów w Austrii: Joanna Łukaszuk-Ritter uhonorowana medalem

2025-09-23 08:24

[ TEMATY ]

św. Stanisław Kostka

Family News Service

Podczas wrześniowej konferencji naukowej z okazji 950-lecia diecezji płockiej biskup Szymon Stułkowski uhonorował dziennikarkę Joannę Łukaszuk-Ritter medalem Benemerenti Dioecesis Plocensis. Odznaczenie zostało przyznane za wieloletnie badania nad wiedeńską kaplicą św. Stanisława Kostki oraz popularyzację kultu patrona młodzieży z Rostkowa. O pasji odkrywania zapomnianych śladów świętego i wyjątkowej historii tego miejsca dziennikarka opowiada w rozmowie z Family News Service.

Family News Service: Co dla Pani osobiście oznacza przyznane odznaczenie Benemerenti Dioecesis Plocensis i jakie ma ono znaczenie w kontekście Pani zaangażowania w dokumentowanie i popularyzowanie śladów polskiego świętego w Austrii?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję