Uroczystość rozpoczęła się od wciągnięcia na maszt proporca prezydenckiego i flagi państwowej oraz odśpiewania Mazurka Dąbrowskiego. Odczytany został apel pamięci, w którym wymieniono niektórych bohaterów powojennego podziemia niepodległościowego. Oddano salwę honorową. Rotę przysięgi, w obecności sztandaru Pułku Reprezentacyjnego Wojska Polskiego wypowiedziało ponad 2 tys. elewów. Następnie błogosławieństwa na czas służby udzielił nowym żołnierzom biskup polowy Józef Guzdek. Modlitwę błogosławieństwa odmówili także przedstawiciela duszpasterstw wojskowych: prawosławnego i ewangelickiego. W czasie uroczystości na pl. Piłsudskiego prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje na pierwszy lub wyższe stopnie generalskie ośmiu oficerom Wojska Polskiego.
Reklama
– Stoimy tutaj na pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego, tak ważnym dla naszej historii, przede wszystkim tej najnowszej; na placu, gdzie jest święte dla wszystkich Polaków miejsce – Grób Nieznanego Żołnierza. Stoimy wraz polskimi żołnierzami, którzy oddają dzisiaj wraz z całym naszym narodem hołd Żołnierzom Niezłomnym w narodowych dniu ich pamięci ustanowionym przez polski parlament na wniosek prezydenta Rzeczypospolitej profesora Lecha Kaczyńskiego – powiedział prezydent.
Dodał, że święto Żołnierzy Niezłomnych jest w pewnym sensie także świętem polskich żołnierzy.
Zdaniem Zwierzchnika Sił Zbrojnych przysięga i nominacje generalskie w tym dniu są „świadectwem tego, jak bardzo zmieniła się Rzeczpospolita od czasów, kiedy Zbigniew Herbert pisał swój wiersz »Wilki«”. – „Historia głucho o nich milczy” – tak wtedy pisał nasz narodowy, wybitny poeta o Żołnierzach Niezłomnych, o żołnierzach tamtych dni, o żołnierzach, którzy nigdy się nie poddali, nie złożyli broni, nie chcieli żyć w państwie, w którym nie ma prawdziwej wolność, suwerenności niepodległości, w którym rządzi tak naprawdę wróg śmiertelny, bo przecież takim przed II wojną była Rosja sowiecka – powiedział prezydent.
Prezydent podkreślił, że cena jaką zapłacili Żołnierze Niezłomni za wierność była straszliwa, a pamięć o nich miała zostać zadeptana. – historia miała o nich głucho milczeć na zawsze; tego chcieli komuniści. Chcieli ich zadeptać, dlatego chowali ich rzucając do dołów bezimiennych, często poubieranych w hitlerowskie, niemiecki mundury, by dodatkowo ich upodlić i upokorzyć, ale także by zatrzeć ich ślad, by nawet odnalezionych nie traktowano jako polskich bohaterów. Ale historia przestała milczeć, głośno krzyknęła ustami patriotów, przed wszystkim ustami młodych – powiedział prezydent.
Reklama
Prezydent wraz z kombatantami złożył wieniec na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. Zabrzmiała Pieśń Reprezentacyjna Wojska Polskiego a oddziały reprezentacyjne przedefilowały przed trybuną honorową.
Reklama
Po uroczystości na przed Grobem Nieznanego Żołnierza uczestnicy przeszli ulicami gen. Tokarzewskiego-Karaszewicza, Krakowskim Przedmieściem, Świętojańską do archikatedry św. Jana Chrzciciela, gdzie odprawiona zostanie Msza św. w intencji Żołnierzy Niezłomnych.
Inicjatywę ustawodawczą w zakresie uchwalenia święta upamiętniającego żołnierzy podziemia niepodległościowego podjął w 2010 r. prezydent Lech Kaczyński. Po jego śmierci prezydent Bronisław Komorowski podtrzymał projekt. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony świętem państwowym przez Sejm 3 lutego 2011 r.
Data święta nie jest przypadkowa. 1 marca 1951 r. wykonany został wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość: Łukaszu Cieplińskim, Mieczysławie Kawalcu, Józefie Batorym, Adamie Lazarowiczu, Franciszku Błażeju, Karolu Chmielu i Józefie Rzepce.