Reklama

Święto górników w Polkowicach

Niedziela legnicka 4/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od kilkudziesięciu już lat Polkowice są miastem górniczym, leżącym w legnicko-głogowskim Okręgu Miedziowym. Do niedawna niemal wszystkie polkowickie rodziny utrzymywały się z pracy w pobliskich ( polkowickich i lubińskich) kopalniach. Każdego roku uroczyście obchodzi się tu dzień św. Barbary - patronki górników. Rokrocznie na Barbórkę pracownicy kopalń i ich rodziny gromadzą się w kościele pw. św. Barbary w Polkowicach (parafia św. Michała Archanioła) na Eucharystii, którą sprawuje w ich intencji Ksiądz Biskup. W minionym 2001 r. takiej Mszy św. przewodniczył biskup pomocniczy diecezji legnickiej Stefan Regmunt. Na wstępie Księdza Biskupa przywitał miejscowy proboszcz ks. Ludwik Kośmidek oraz przedstawiciele górniczej braci. "Cieszymy się, że Wasza Ekscelencja każdego roku jest z nami i modli się w intencji nas i naszych rodzin. Nam, szczególnie tym pracującym pod ziemią, bardzo potrzebna jest ta modlitwa; cenimy sobie także życzliwość i troskę, jaką Ksiądz Biskup nas otacza. (...) Nasza praca jest trudna, niebezpieczna i wymagająca, dlatego wciąż prosimy o wsparcie modlitewne naszych pasterzy i jesteśmy za nie bardzo wdzięczni" - mówił jeden z przedstawicieli górników.

Ksiądz Biskup, dziękując za słowa powitania, zapewnił, iż wciąż w swych modlitwach pamięta o górnikach i ich rodzinach oraz zapowiedział, że Mszę św., którą zaraz będzie sprawował, ofiaruje w ich intencji: "W tej Mszy św. wyrażę Bogu naszą wdzięczność za tych, którzy podejmują tę trudną pracę i za tych, nad którymi - poprzez orędownictwo i opiekę św. Barbary - wciąż czuwa Boża Opatrzność. ( ...) Dziękuję też Księdzu Prałatowi, który każdego roku w tym czasie szczególnie modli się w tej świątyni w intencji górników. To jest wyraz miłości do górników i duszpasterskiego zatroskania o górnicze rodziny... W tej Eucharystii wspomnijmy tych wszystkich, którzy oddali swe życie na posterunku pracy, tych, którzy są na rentach i na emeryturach, tych, którzy obecnie pracują w kopalniach i tych, którzy zabezpieczają pracę górników. Niech oni wszyscy poczują naszą duchową więź i doświadczą duchowych darów, które przez orędownictwo św. Barbary chcemy im wyprosić" . Ksiądz Biskup pozdrowił też wszystkich obecnych na Mszy św. kapłanów, przybyłych z dekanatu Polkowice i z innych dekanatów. Szczególne słowa pozdrowienia popłynęły też pod adresem miejscowych księży wikariuszy Janusza Barskiego i Andrzeja Janickiego, którzy - wraz z liturgiczną służbą ołtarza, młodzieżą ze scholi i z oazy oraz górnikami - przygotowali całą tę uroczystość.

W homilii zaś bp Regmunt mówił o niezwykłej świątyni, którą wybudowano w Katowicach-Załężu prawie 100 lat temu. "Była ona poświęcona 104 górnikom, którzy podczas wielkiego pożaru zginęli w tamtejszej kopalni. Pożar był tak ogromny, iż obawiano się, czy uda się go ugasić, albo zatrzymać ogień, by nie dostał się do szybu. Szukano różnych sposobów... Podjęto jednak bardzo dramatyczną decyzję. Zamurowano niektóre chodniki, by z powodu braku tlenu ogień zdławić. Nie była to łatwa decyzja, ale ratowano też i kopalnię. Po pewnym czasie odnaleziono spalone ciało klęczącego górnika, który trzymał w dłoniach różaniec. Znał on dobrze kopalnię i wiedział, gdzie jest szyb. Jednak, gdy był już tak blisko, drogę zamknęła mu ta wybudowana betonowa kurtyna. Miał jednak w ręku szczególne narzędzie, a w duszy ogromną siłę, by samemu nie odbierać sobie życia. Jak przystało na chrześcijanina, wziął w dłonie różaniec, upadł na kolana i tak zakończył swe życie. Ten górniczy obraz szybko rozszedł się po Katowicach i okolicy. Ludzie postanowili wybudować pomnik upamiętniający to wielkie nieszczęście i tę heroiczną postawę górników. Wybudowano świątynię. ( ...) Praca górnika zawsze związana była z modlitwą. Górnik udawał się na szychtę z modlitwą. Były czasy, gdy cała zmiana zbierała się przy specjalnie zbudowanym ołtarzu, przy figurze św. Barbary i wspólnie odmawiano modlitwę, prosząc o opiekę, mądrość i roztropność. Później ta wspólnotowa modlitwa przerodziła się w modlitwę indywidualną i w wielu kopalniach tak jest do dzisiaj. Prawdziwy, autentyczny, chrześcijański górnik nie zjeżdża na dół bez modlitwy".

Następnie Ksiądz Biskup przypomniał wszystkim zgromadzonym postać patronki górników, żyjącej na przełomie III i IV w. św. Barbary, która urodziła się w rodzinie pogańskiej. Poszukując wizji prawdziwego życia, zetknęła się z chrześcijanami. Dzięki wsłuchiwaniu się w Słowo Boże, odkryła swą życiową drogę, przyjęła sakrament chrztu św. i przyrzekła życie dziewicze. Ojciec-poganin, świadomy, że za przynależność do chrześcijaństwa groziła śmierć, próbował odwieść ją od tych zamiarów. Ona jednak postanowiła żyć w ten sposób. Ojciec próbował zmienić jej decyzję przez uwięzienie jej w wieży, a gdy to się nie powiodło, sam wydał ją władzy. Gdy skazano Barbarę na śmierć jak wielu chrześcijan w tamtym czasie, jej ojciec prosił, by sam mógł wykonać wyrok na córce.

"To, co dokonywało się po śmierci Barbary, było tak niezwykłe, iż wielu odkrywało w niej patronkę, orędowniczkę, pocieszycielkę. Szczególną więź, siłę i pomoc upatrywali w niej ci, którzy narażeni byli na śmierć, a nie zawsze byli przygotowani na spotkanie z Bogiem. Dlatego budowano świątynie, czyniono wizerunki i figury tej Świętej. Także i brać górnicza odkryła w niej odpowiednią pomoc" - mówił Ksiądz Biskup.

"Z ust Księdza Dziekana słyszeliśmy, że praca górnicza - choć są nowe urządzenia i zabezpieczenia - wciąż jest ciężka i bardzo niebezpieczna. Każdy dzień pracy staje się dla górników i ich rodzin zadaniem wymagającym i roztropności, i mądrości, i odpowiedzialności. Dlatego potrzebna jest górnikom modlitwa. Trzeba, by każdy górnik, idąc do pracy, miał w sercu Boga i był w stanie łaski uświęcającej" - mówił kaznodzieja.

Biskup Stefan Regmunt apelował także, by ludzie mający pracę i stałe dochody nie zaprzestali swej pierwotnej gorliwości i nie spychali Boga na dalszy plan życia.

Następnie w procesji młodzież przyniosła chleb i kwiaty, górnicy mosiężną figurkę św. Barbary, a służba liturgiczna dary ołtarza - wodę i wino.

Na zakończenie Eucharystii Ksiądz Biskup pobłogosławił wszystkim zgromadzonym i życzył im na trud codziennej pracy "Szczęść Boże!".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat Archidiecezji Warszawskiej w związku ze zbrodnią dokonaną przez księdza

2025-07-26 19:01

[ TEMATY ]

komunikat

BP KEP

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z wnioskiem o wymierzenie najwyższej kary przewidzianej w prawie kanonicznym dla duchownego - wydalenia ze stanu kapłańskiego, a we wszystkich kościołach archidiecezji zostanie odprawione nabożeństwo ekspiacyjne - czytamy w przesłanym KAI komunikacie Archidiecezji Warszawskiej.

Przeczytaj także: Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka
CZYTAJ DALEJ

Profanacja Krzyża na terenie diecezji sosnowieckiej

2025-07-27 21:32

[ TEMATY ]

profanacja

Kuria Sosnowiec

Komunikat Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu

Ze smutkiem informujemy, że w nocy z 26 na 27 lipca br. doszło do aktu dewastacji krzyża znajdującego się w Podzamczu, na terenie parafii Ogrodzieniec.
CZYTAJ DALEJ

Chcę zapalać młodych ludzi do dzielenia się wiarą. Świadectwo Patryka Bożemskiego – ceremoniarza z TikToka

2025-07-28 08:04

[ TEMATY ]

świadectwo

Vatican Media

Patryk Bożemski

Patryk Bożemski

„Ceremoniarz. Nauczyciel religii. Obalam stereotypy o wierze. Miłość Boża jest doskonała” – tak przedstawia się w mediach społecznościowych Patryk, którego na popularnych platformach śledzą dziesiątki tysięcy osób, głównie młodych. Ceremoniarz.wro – bo takim nickiem się posuguje – nie lubi mówić o sobie, że jest katolickim influencerem. Chętniej przestawia się jako katolicki twórca cyfrowy, zaznaczając, że to zajęcie wybrał dla niego sam Pan Bóg.

Nazywam się Patryk Bożemski. Jestem z Wrocławia i od trzech lat tworzę w internecie treści związane z liturgią. Wiele osób nazywa mnie katolickim influencerem, chociaż ja to określenie nie za bardzo lubię, ponieważ katolicki influencer kojarzy mi się dosyć negatywnie. Podobnie z resztą, jak wielu osobom w dzisiejszych czasach. Wolę mówić: katolicki twórca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję