Reklama

Działkowcy polscy barwią 900-letnią Jelenią Górę

W sobotę 6 września 2008 r. Jelenia Góra wraz z Krajowym Zjazdem Działkowców Polskich czciła jubileusz 900-lecia. To tu przez wieki wiele pokoleń mimo przeciwności losu ofiarnie i mądrze budowało swoje miasto.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Działkowcy bardzo dobrze pamiętają datę 8.09.2007 r., gdy w zwartej 5-tysięcznej kolumnie ze sztandarami w żółto-zielonych chustach, w uniesieniu religijno-patriotycznym po raz pierwszy w historii dążyli na Jasną Górę, by następnie przed Cudownym Obrazem Królowej Polski w żarliwej modlitwie prosić o błogosławieństwo i opiekę nad ogrodami działkowymi i ich Związkiem Narodowym, o uchronienie przed rozgrabieniem i likwidacją. To tu przed Najświętszym Obrazem prezes Związku mgr inż. Eugeniusz Kondracki uroczyście odczytał „Akt zawierzenia w Opiekę Matce Bożej ogrodów Związku oraz Działkowców”.
Tegoroczne uroczystości roczystości rozpoczęły się Mszą św. w kościele garnizonowym pw. Świętego Krzyża. Przed ołtarzem poczty sztandarowe wszystkich Okręgów Działkowych Polskich. Sympatię i zachwyt budził poczet sztandarowy ze Szczecina, biało-niebieski w strojach marynarskich. Tuż obok ołtarza przedstawiciele miasta, prezes Związku p. mgr Eugeniusz Kondracki, ważni goście. Celebrował Mszę św. proboszcz kościoła, pułkownik Wojska Polskiego, kapelan Andrzej Bokiej, modląc się wraz z wiernymi w intencji 900-letniej Jeleniej Góry i za pomyślność Związku Działkowców Polskich. Nawiązał do historii kościoła i miasta.
Z obszernego placu przykościelnego, otoczonego murem z kaplicami grobowymi bogatych mieszczan z fragmentami architektoniki barokowej z XVIII i XIX wieku wierni skierowali się do centrum miasta entuzjastycznie witani przez mieszkańców. Pochód otwierała orkiestra dęta Filharmonii Śląskiej z siedzibą w Jeleniej Górze.
Na pl. Rynkowym przed siedzibą władz miasta burmistrz p. Marek Obrębalski symbolicznie przekazał klucze miasta na okres dożynek prezesowi Związku p. Eugeniuszowi Kondrackiemu.
Następnie wszyscy ruszyli na stadion miejski, gdzie odbyły się główne Krajowe Dni Działkowca. Ogromna Hala Sportowa z trudem mieściła kilkutysięczną rzeszę działkowców. Na długim stole obok mównicy widoczne: puchary, dyplomy, medale, kwiaty, a wysoko nad stołem transparent: „Krajowe Dni Działkowca Jelenia Góra 2008 r.” Obok stołu żółto-zielone flagi Związku oraz sztandary poszczególnych Okręgów z całej Polski. Za stopem przedstawiciele miasta z burmistrzem M. Obrębalskim, posłowie, znane osobistości w Polsce zaangażowani w obronę ruchu działkowego, ważni działacze Związku z prezesem E. Kondrackim. Widoczna telewizja, fotoreporterzy, dziennikarze.
Uroczystości rozpoczęły się odśpiewaniem hymnu narodowego. Prezes Związku E. Kondracki w ciepłych słowach witał zebranych, dziękując im za ofiarny trud i osiągnięcia. Potępił nieodpowiedzialne postępowanie niektórych posłów spod znaku globalizacji, którzy w Sejmie chcą przeforsować ustawy godzące w dobro i tradycje narodowe liczące już ponad 110 lat, jakimi są rodzinne ogrody działkowe.
Nie zabrakło krytycznych słów w kierunku urzędników, którzy pragną przekształcić działki w deweloperskie budownictwo, dążąc za wszelką cenę do wzbogacenia się, a nawet do likwidacji ogrodów działkowych pod drogi bez rządnej kompensacji prawnym właścicielom.
Z dużym zainteresowaniem zebrani wysłuchali wystąpienie Prezesa Związku na temat XXXV Międzynarodowego Kongresu Ogrodów Działkowych i Rodzinnych, który odbył się w Krakowie 28-30 sierpnia br. W Kongresie wzięło udział 15 związków narodowych z Europy i przedstawiciele Japonii, którzy byli bardzo zainteresowani doświadczeniami europejskimi. Omówiono ważne problemy ogrodnictwa działkowego w Europie. Przystosowanie ogrodnictwa działkowego do zmieniających się potrzeb społeczeństwa, ze szczególnym uwzględnieniem zdrowia. Podkreślono, że w dzisiejszej dobie Europa odchodzi od pięknych tradycji rodzinnych, rozluźniają się więzi rodzinne i międzyludzkie, upada życzliwość i moralność. Poruszono zagadnienia prawne dotyczące polityki przestrzennej miast, instytucji środowisk działkowych w ścisłej współpracy z władzami samorządowymi, krajowymi i europejskimi. Podkreślano, że polityka państw i rządów ma czynnie wspierać ruch działkowy poprzez odpowiednie ustawy parlamentarne, że ogrody działkowe mają służyć przyszłym pokoleniom. Zaznaczono, że ogrody świadczą socjalne usługi najbardziej potrzebującym. Kongres zwrócił się do Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego o ochronę ogrodów działkowych skupiających 3 mln działkowców.
Po zakończeniu oficjalnych uroczystości i wyprowadzeniu sztandarów, zebrani tłumnie podziwiali stoiska kwiatów, owoców i warzyw obok stadionu, wymieniali się doświadczeniami, nabywając, ciekawe okazy kwiatów i roślin. Urozmaiceniem były wystąpienia zespołów muzyczno-wokalnych.
W Polsce od wielu lat odbywają się tradycyjnie patriotyczne uroczystości dożynkowe poszczególnych ROD. W okręgu Szczecińskim okręgowe dni działkowca odbyły się 15-16 sierpnia br. na terenie ROD „CHEMIK” w Dębostrowie, który w konkursie o miano „Najlepszego Rodzinnego Ogrodu Działkowego 2008 roku” zdobył I miejsce.
Uroczystości rozpoczęły się w XIII-wiecznym kościele Augustianów w Jasinicy Mszą św. dziękczynną w intencji Ogrodów Działkowych Rodzinnych. Ksiądz prob. kan. Zenon Borodo w kazaniu mówił o patriotycznym ruchu działkowych ogrodów, o potrzebie jego kontynuowania, o osiągnięciach działkowiczów dzięki ich ofiarnej pracy i obronie polskich ogrodów działkowych. Poświęcił dary zebrane z ziemi działkowej oraz sztandar PZD w Szczecinie i pełen wzruszenia, klęcząc, ucałował sztandar, mówiąc, że na tę chwilę czekał 50 lat.
Następnie uroczystości były kontynuowane pod otwartym niebem na zielonej murawie placu obok ogrodów, otoczonym krzewami i drzewami. Nie zabrakło stoisk z owocami, warzywami, kwiatami, zabawkami dla dzieci. Zadbano o stoły i ławki oraz daszki przed deszczem, który przejściowo lekko kropił. Przed pięknie udekorowaną sceną prezes ROD „CHEMIK” Artur Żurowski uroczyście przywitał: honorowego gościa prezesa ZG PZD Eugeniusza Kondrackiego, władze wojewódzkie, powiatu miasta Police, posłów, sponsorów, działkowców, zaproszonych gości. W przemówieniu okolicznościowym prezes Okręgowego Zarządu PZD w Szczecinie Tadeusz Jarzębak mówił o pięknej polskiej patriotycznej tradycji Rodzinnych Ogrodów, o wielkiej twórczej pracowitości działkowców, o potrzebie ciągłej walki o swoją tożsamość działkową. Następnie zabrał głos wielki znawca i autorytet polskiego ruchu działkowego i europejskiego Prezes PZD E. Kodracki. Pozdrawiając zebranych, podkreślił, że ogrody działkowe i rozwijają pomimo tego, że tzw. politycy przez wiele lat, a szczególnie w ostatnich latach, wszystko czynią, żeby okroić, a nawet zlikwidować ogrody. Podkreślił, że tylko zdecydowana obrona obowiązującej ustawy o ROD i aktywna walka o te ogrody nie tylko działkowców, ale i całego społeczeństwa da oczekiwany zwycięski skutek.
Zgodnie z uchwałą Krajowej Rady PZD o nadaniu sztandaru dla OZ PZD w Szczecinie nastąpiła ceremonia wbicia pamiątkowych gwoździ sztandarowych przez przedstawicieli 44 fundatorów sztandaru. Nastepnie Prezes PZD uroczyście przekazał sztandar Prezesowi OZ PZD w Szczecinie. Przy dźwięku „Mazurka Dąbrowskiego” poczet sztandarowy przemaszerował przed zebranymi. Wzruszającą i piękną chwilą było wręczenie 23 osobom odznaczenia „Za Zasługi dla Polskiego Związku Działkowego” oraz dla 37 złote odznaki „Zasłużonego Działkowicza”, przez Prezesa PZD, który równocześnie wręczył dyplomy i jubileuszowe puchary dla ROD „Nad Jeziorem” z okazji jubileuszu 40-lecia oraz dla ROD „Pod Dębem” z okazji 25-lecia istnienia.
Wśród wielu przemówień zabrał głos przedstawiciel Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Szczecinie, który w imieniu prezesa Związku Ryszarda Wojciechowskiego życzył udanego święta, podkreślając tradycyjną, braterską, patriotyczną jedność pszczelarzy i działkowców, mówiąc, że Rodzinne Ogrody Działkowe i Pasieki Pszczelarskie to bezcenna, nierozerwalna część naszej Ojczyzny, o którą musimy walczyć i wzajemnie się wspierać. Wręczył prezesowi Tadeuszowi Jarzębakowi piękny album-monografię na temat pszczelarstwa. W przerwie wystąpił w strojach ludowych zespół pieśni i tańca „Balbiny” z Miejskiego Ośrodka Kultury w Policach, następnie odczytano uchwałę Prezydium OZ PZD w Szczecinie w sprawie wyników konkursu, wyróżniając najlepsze rodzinne ogrody działkowe oraz działki okręgu szczecińskiego. Nie obeszło się bez tradycyjnej grochówki i innych smakołyków, zwiedzania działek, wystąpień artystycznych, w tym cygańskiej orkiestry, ku wielkiemu zadowoleniu działkowców i gości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta dyplomatka

Niedziela Ogólnopolska 17/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

święta

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

Katarzyna Benincasa urodziła się 25 marca 1347 r. w Sienie (Włochy). Zmarła 29 kwietnia 1380 r. w Rzymie

Święta Katarzyna ze Sieny, doktor Kościoła i patronka Europy, w 1363 r. wstąpiła do Sióstr od Pokuty św. Dominika (tercjarek dominikańskich) w Sienie i prowadziła tam surowe życie.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Medialne konklawe, czyli kandydaci na papieża

2025-04-29 20:53

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Dziennikarze, a nawet watykaniści specjalizujący się w tematyce Stolicy Apostolskiej jeszcze za życia papieża Franciszka rozpoczęli medialne konklawe, typując kandydatów na jego następcę. Ci, którzy nakładają na wybór papieża pewien schemat polityczny, zwykle błądzą w swoich prognozach. Kiedy szukają kandydata według klucza: konserwatysta, liberał, progresista, ich przewidywania niemal zawsze kończą się niepowodzeniem. Kardynałowie kierują się zupełnie innymi kryteriami. W tym przypadku - kryteriami aktualnych potrzeb Kościoła roku 2025.

Poza tym konklawe, co zobaczymy w czasie bezpośrednich transmisji z jego rozpoczęcia 7 maja, jest w dużej mierze aktem liturgicznym. Kardynałowie większą część czasu konklawe spędzają nie na głosowaniach, tylko na modlitwie. Na samym jego początku przyzywają Ducha Świętego - i to jest kluczowy moment tego wydarzenia, bo - jak wierzymy - otwierają się na działanie Boga, którego wyrazem ma być ich głosowanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję