Reklama

Wspomnienie o Prof. Marku Jasińskim

Quid est homo?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliżałem się do Krakowa, kiedy usłyszałem charakterystyczny dźwięk w telefonie komórkowym, zwiastujący nadejście wiadomości. „Czy ksiądz wie, że Marek Jasiński nie żyje?” - przeczytałem raz, drugi i trzeci…
To niemożliwe. Zadzwoniłem. Informacja została potwierdzona: „Dziś rano (15 lutego br.) w Rumunii. Pojechał ze studentami na wykłady. Nie zdążył rozpocząć i… upadł”. Zatrzymałem samochód. W oczach powoli rozmywał mi się widok zaśnieżonych pól. Odmówiłem słowa Koronki: „Dla Jego bolesnej męki, miej miłosierdzie dla nas …”.
Dziękuję Bogu, że dane mi było spotkać się z prof. Markiem Jasińskim przy okazji pisania pracy doktorskiej. Kilka prostych wskazówek i całe dzieło Ruttera otrzymało nowe światło. W mgnieniu oka potrafił przeczytać partyturę jak elementarz, odkrywając całe piękno i głębię, ale także „płyciznę”, którą w utworze zauważył. (…) Był to czas przygotowań do obchodów 200. rocznicy parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Szczecinie. Zasugerowałem księdzu proboszczowi, aby zamówił u prof. Jasińskiego dzieło upamiętniające ten jubileusz. Tak powstał uroczysty Introit na chór mieszany, trąbki, puzony, kotły i organy: „Domini est terra” (Pańska jest ziemia), oparty na królewskim Ps 24, z przepiękną, chorałową wstawką a cappella na chór dziecięcy z Ps 8: „Quid est homo?” (Czym jest człowiek?) oraz z dopisaną później (na jesienne wykonanie - 24 października 2009 r.) partią na mezzosopran: „Benedicat te Dominus ex Sion” (Niech cię Pan błogosławi z Syjonu) z doksologią. Całość utworu wieńczy wzywający do modlitwy fragment Ps 134: „Ecce nunc benedicite Dominum” (Oto teraz błogosławcie Pana).
Kiedy siedzieliśmy przy kawie, zastanawiając się nad wyborem stosownych psalmów, zasugerowałem nieśmiało: „Panie Profesorze, tak bardzo jest mi bliski Ps 8” (Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz i czym syn człowieczy, że Ty o nim myślisz? Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów, uwieńczyłeś go czcią i chwałą. O Panie, nasz Panie, jak przedziwne jest Twoje imię po wszystkiej ziemi - Ps 8, 5-6. 10). „Proszę księdza - piękny! Umieścimy”. Ta fascynacja Słowem Bożym, zachwyt Profesora w połączeniu z autentyczną pokorą stały u początków każdego dzieła z zakresu muzyki sakralnej (a powstało ich kilkadziesiąt). Wypracował własny styl i język muzyczny, łącząc współbrzmienia nowe z tradycją. Warsztat kompozytorski kształtował u boku Andrzeja Koszewskiego (w latach 1974-79), a także zagranicą. Jednakże z muzyką klasyczną zetknął się już w dzieciństwie, w domu rodzinnym w Stargardzie Szczecińskim, gdzie przyszedł na świat 10 września 1949 r. Tata pełnił zaszczytną wtedy funkcję organisty (oby taką pozostała i dziś), dzięki czemu Marek zetknął się z twórczością organową Bacha i z samym instrumentem, na którym chętnie „zastępował” swego ojca. Drugim ważnym kompozytorem, który go inspirował (kontrastowość nastrojów wyrażanych muzyką), był Fryderyk Chopin.
Wiara domu rodzinnego połączona z osobistą wrażliwością i osobowym odniesieniem do Boga emanują z każdego utworu, czy to będzie nagrodzony w Tours (1987 r.) „Beatus vir”, psalmy laudcyjne (Ps 100, 117, 66, 150…), utwory maryjne („Ave Maria”, „Stabat Mater”, „Pieśń Zwiastowania”…), czy pełna uwielbienia dla Stwórcy i stworzenia symfonia „In principio”.
Twórczość Marka Jasińskiego jest i z pewnością pozostanie w repertuarze wielu koncertów i festiwali krajowych i zagranicznych, a także jest i będzie przedmiotem opracowań naukowych jego ukochanych studentów, dla których miał zawsze tak dobre, ojcowskie serce. Sam często powtarzał: „Jestem człowiekiem szczęśliwym, zostałem tak hojnie obdarowany”.
Warto podjąć tę maksymę w naszej, tak przecież ograniczonej, ziemskiej egzystencji, wśród zawodów i przeżywanych frustracji, bo źródłem szczęścia jest stałe odnajdywanie siebie w bliskości Pana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielki Piątek w Jerozolimie: relikwiarz Krzyża na Golgocie

Wielkopiątkowej liturgii w Jerozolimie, odprawionej w porannych godzinach w bazylice Kalwarii i Bożego Grobu, przewodniczył łacińskiego patriarchy kard. Pierbattista Pizzaballa. Uczestniczyli w niej hierarchowie i wierni lokalnego Kościoła oraz pielgrzymi z różnych stron świata. Celebracja Męki Pańskiej na Kalwarii pokreśliła najistotniejszą charakterystykę jerozolimskiej liturgii, która oprócz sakramentalnego „dzisiaj” włącza w swoją modlitwę wskazanie geograficznego „tutaj”.

Wielkopiątkowa liturgia w Jerozolimie wyróżnia się dwoma elementami podkreślającymi miejsce celebracji. W kaplicy strzegącej skałę Golgoty patriarcha położył się na posadzce nie przed krucyfiksem, ale przed relikwiarzem Krzyża Świętego, który był następnie adorowany przez uczestników liturgii.
CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”. Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”
CZYTAJ DALEJ

Pożegnanie z „check and balance”?

2025-04-19 10:26

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie lata w polskiej polityce to eksplozja zamiany pojęć. Weźmy choćby tzw. populizm. Zgodnie z definicją (z łac. populus „lud”) jest to zjawisko polityczne polegające na odwoływaniu się w swoich postulatach i retoryce do idei i woli „ludu”, często stawianego w kontrze do „elit”.

Mimo iż jest to łatka przyklejana przez obóz lewicowo-liberalny konserwatystom, tak naprawdę jest to mechanizm przez nich samych coraz intensywniej stosowany. W naszym kraju widać to choćby przy okazji kolportowania narracji, zgodnie z którą Prawo i Sprawiedliwość to elita biznesowo-polityczna, którą trzeba „odsunąć od władzy” i odebrać pieniądze, którymi „się nachapali”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję