Reklama

Słowo pasterza

Wezwani do czynienia miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zauważamy, że ludzie dziś mniej przejmują się cudzym nieszczęściem. Mówi się często: „To jego sprawa, ja się do tego nie mieszam, ostatecznie, co to mnie obchodzi. Są do tego powołani specjalni ludzie i stosowne instytucje, niech się tym zajmują”. Niekiedy ludzie nie chcą się angażować w niesienie pomocy potrzebującym czy poszkodowanym, aby uniknąć niepotrzebnych przesłuchań, a nawet podejrzeń. Bywały np. przypadki badania wrażliwości kierowców na ofiary pozorowanych wypadków drogowych przy użyciu manekinów. Wyniki badań były smutne. Okazuje się, że rzeczywiście poziom wrażliwości niektórych ludzi na drugiego człowieka jest niski. Możemy to także zauważyć w niektórych urzędach, punktach usługowych, sklepach. Osłabia się też stopniowo szeroko pojęta więź z sąsiadami. Rodziny zamykają się przed obcymi i niechętnie powiększają grono znajomych. W takiej atmosferze czujemy się niedobrze.
Zapytał kiedyś człowiek Syna Bożego: „Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?” (Łk 10, 25). Jezus odesłał go do Prawa, do najważniejszego przykazania. Zachowanie tego przykazania jest warunkiem wejścia do życia wiecznego. Najważniejsze przykazanie zawiera dwa człony. Pierwszy dotyczy miłości Pana Boga, drugi miłości bliźniego: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem, a swego bliźniego jak siebie samego” (Łk 10, 27). Pan Bóg nie chce byle czego, nie chce byle jakiej miłości. Pragnie od nas miłości szczególnej, największej. Każe miłować całym sercem, całą duszą, całym swoim umysłem. A więc chce być na pierwszym miejscu w naszym życiu.
Warto dziś się zastanowić, jak to jest z Panem Bogiem w naszym życiu. Ile czasu Mu poświęcamy? Jak często myślimy o Nim? Przecież od Niego wszystko zależy. „Jeśli nie macie Pańskiej pomocy, na nic się przyda wstawać o północy” - mawiali nasi praojcowie za natchnionym autorem. A jak to jest u nas? Czasem troski codziennego dnia spychają Boga na daleki plan. Gdy przychodzą jakieś sprawy, z którymi nie możemy sobie poradzić, szukamy pomocy w różnych miejscach. Kombinujemy, co tu robić. A to przecież Pan Bóg jest najważniejszy w tym wszystkim. Czyż On nie ma nic do powiedzenia, nic do zaofiarowania?
Zaufanie do Boga, powierzenie się Bogu nie może oznaczać naszej bezczynności, nie może wykluczać naszej współpracy. Trzeba szukać pomocy, radzić sobie, ale zawsze z tym przeświadczeniem, że nad nami jest Bóg, który wszystko widzi i wszystkim kieruje. Dlatego mówią wytrawni znawcy życia chrześcijańskiego: „Jeżeli Pan Bóg jest w naszym życiu na pierwszym miejscu, to wszystko się właściwie układa”.
Druga część najważniejszego przykazania dotyczy bliźniego: „a swego bliźniego jak siebie samego”. Na miłości Pana Boga nie można się zatrzymać. Miłość Boga znajduje swoje dopełnienie w miłości bliźniego. Owe dwa człony najważniejszego przykazania wzajemnie się uzupełniają. Chrystus przecież powiedział: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). Zatem nasza pomoc okazywana bliźnim jest przysługą okazywaną Chrystusowi. Winniśmy ciągle o tym pamiętać.
Pomyśl, kim jest dla ciebie drugi człowiek, jak go na co dzień traktujesz? Czy twoje życie jest służbą bliźnim, czy nie jesteś ciężarem dla kogoś? Może zamykasz oczy na ludzi w potrzebie. Ileż to ludzi dziś mówi: „Co mnie to obchodzi! Niech się inni tym zajmą, ja mam swoje ważne sprawy, mnie też nikt nie pomoże”.

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne: Nawroccy przekazali nam kawalerkę

2025-05-15 11:02

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Kasia Zaremba

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne w Gdyni podpisało z Nawrockimi umowę darowizny o przekazaniu kawalerki, która wcześniej należała do Jerzego Ż. - poinformował w czwartek PAP prezes tego stowarzyszenia Bogdan Palmowski.

W umowie została zawarta klauzula, która mówi o tym, że jeśli stan zdrowia Jerzego Ż. na to pozwoli, mężczyzna będzie mógł wrócić do mieszkania."Pod umową darowizny jest mój podpis oraz podpis pani Marty Nawrockiej, która miała pełnomocnictwo od pana Karola Nawrockiego"- dodał Palmowski.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przed wyborem na papieża bardzo lubił podróżować, kilkakrotnie objechał kulę ziemską

2025-05-15 09:34

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Zaledwie cztery dni po konklawe nowy papież Leon XIV zasugerował możliwość rychłej podróży do Turcji, z okazji 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Nie jest to żadnym zaskoczeniem dla tych, którzy już znali jego biografię: jako kardynał, biskup, a zwłaszcza podczas dwunastu lat pełnienia funkcji przeora generalnego Zakonu Augustianów, Robert Francis Prevost podróżował więcej niż którykolwiek inny papież przed objęciem urzędu. „Rzadko widywano go w Rzymie w czasach, gdy był przełożonym generalnym zakonu. Przez trzy czwarte roku był w drodze” - powiedział w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kahpress przeor klasztoru augustianów Wiedniu, ojciec Dominic Sadrawetz.

“Dla przełożonego generalnego augustianów ciągłe podróże są wpisane w profil jego pracy” - wyjaśnił o. Sadrawetz, który za czasów bp. Prevosta był wikariuszem regionalnym w Austrii i często go spotykał. „Regularne wizyty na miejscu są ważne, aby dobrze poznać wspólnoty regionalne oraz ich wyzwania - i osobiście poprowadzić ważne spotkania, takie jak np. kapituły zakonu” - powiedział. Choć w zgromadzeniu istnieją również kontynentalni asystenci generała oraz wikariusz generalny, których można delegować do zadań bp Prevost osobiście przeprowadzał wizytacje tak często, jak to było możliwe.
CZYTAJ DALEJ

JD Vance na inauguracji pontyfikatu Leona XIV

2025-05-15 18:00

[ TEMATY ]

pontyfikat

JD Vance

Papież Leon XIV

Vatican News

JD Vance w watykańskim Sekretariacie Stanu 19.04.2025

JD Vance w watykańskim Sekretariacie Stanu 19.04.2025

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych JD Vance stanie na czele amerykańskiej delegacji na inaugurację pontyfikatu Leona XIV. Informację podał Biały Dom.

Inauguracja nowego pontyfikatu odbędzie się w niedzielę 18 maja. Wiceprezydentowi będzie towarzyszyć jego żona Usha Vance oraz sekretarz stanu Marco Rubio wraz z małżonką Jeanette Rubio. Jak zaznaczono w komunikacie, Leon XIV jest pierwszym Papieżem ze Stanów Zjednoczonych, a JD Vance pierwszym katolikiem konwertytą, który pełni urząd wiceprezydenta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję