Reklama

Pod opieką Maryi Wniebowziętej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Tegoroczny centralny odpust w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, św. Anny i św. Wojciecha w Parzęczewie będzie obchodzony jako dzień dziękczynienia za łaskę Nawiedzenia parafii przez Matkę Bożą w znaku Jej jasnogórskiego Obrazu.
W niedzielę 15 sierpnia o godz. 12 rozpocznie się Suma odpustowa sprawowana pod przewodnictwem ks. prał. dr. Grzegorza Leszczyńskiego, wikariusza sądowego Trybunału Metropolitalnego Łódzkiego. Ksiądz Prałat wygłosi również kazanie podczas liturgii celebrowanej o godz. 9. Wcześniej, o godz. 8.30 odprawione zostaną Godzinki ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, a bezpośrednio przed Sumą, podczas specjalnego nabożeństwa, wierni odśpiewają dawną pieśń maryjną, która przygotuje ich do uczestnictwa w uroczystościach odpustowych. Na zakończenie ks. prał. Grzegorz Leszczyński poprowadzi wokół świątyni procesję eucharystyczną.
W parzęczewskim odpuście zazwyczaj uczestniczy ponad 2 tys. osób, a wśród nich parafialna Żywa Róża, asysta, ministranci, chórzyści, scholanki, parafianie, księża z dekanatu ozorkowskiego oraz liczni wierni świeccy spoza parafii. Następnego dnia po centralnych uroczystościach odpustowych (w tym roku będzie to poniedziałek 16 sierpnia) w drewnianym kościele na miejscowym cmentarzu obchodzony jest odpust św. Rocha. Dwa odpustowe dni stają się w parafii Parzęczew czasem głębokiego religijnego zamyślenia i żarliwej modlitwy. Do udziału w tym podwójnym święcie zaprasza wszystkich parafian, a także wiernych z naszej archidiecezji miejscowy proboszcz ks. kan. Jerzy Serwik.

Dzieje kościoła

Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, św. Anny i św. Wojciecha w Parzęczewie jest jednym z piękniejszych w archidiecezji łódzkiej. Wzniesiony w latach 1802-04 został bardzo bogato wyposażony. Jego wnętrze zdobi wiele rzeźb, ciekawych malowideł, a także kunsztownie wykonane ołtarze, konfesjonały, żyrandole, świeczniki, kinkiety. Znajdują się tu dawne szaty i księgi liturgiczne oraz relikwie świętych męczenników i wyznawców. Trzeba podkreślić, że w kościele przez kilkadziesiąt lat przechowywano Relikwie Drzewa Krzyża Świętego, ofiarowane w 1898 r. przez księżnę Fitalis z Palermo. Trafiły one do Parzęczewa wraz z dokumentem potwierdzającym ich autentyczność.
Podczas II wojny światowej Niemcy zamknęli świątynię, przeznaczając ją na magazyn. Okupanci zrabowali też wszystkie wartościowe przedmioty: monstrancje, kielichy, a także wspomniany relikwiarz Krzyża św. Po wojnie mimo poszukiwań żadnej z zagrabionych rzeczy nie udało się odzyskać. Artystycznym skarbem kościoła jest słynna Golgota namalowana w absydzie przez profesora Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu Wincentego Łukasiewicza.
W polichromiach świątyni dominuje tematyka maryjna, np. ozdabiająca sklepienie prezbiterium scena wyobrażająca zesłanie Ducha Świętego. Tematykę maryjną wzbogacają m.in.: Różaniec widniejący na głównym plafonie kościoła, ołtarz boczny poświęcony Matce Bożej Częstochowskiej czy wizerunek przedstawiający Matkę Bożą Nieustającej Pomocy oraz obraz Głowy Piety Michała Anioła, który wyraża tajemnicę boleści Najświętszej Maryi Panny. W trakcie prac związanych z odnową wnętrza kościoła, prowadzonych w roku 1999, odnaleziono dokument potwierdzający autentyczność relikwii Krzyża św. Dokument ten z języka łacińskiego na język polski przetłumaczył ówczesny rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi ks. dr Ireneusz Pękalski, obecnie biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej. Fakt, że w parzęczewskiej świątyni były przechowywane relikwie Krzyża św. nadaje jej niezwykłego wręcz znaczenia.

Ołtarz główny

21 czerwca br. została zakończona renowacja głównego ołtarza, którą wykonał zespół pod kierownictwem łódzkiego konserwatora Jerzego Matwieja. Ołtarz rozebrano i wszystkie jego części zaimpregnowano oraz wyłożono płatkami złota. W ten sposób zrealizowano przedsięwzięcie zamierzone już przed kilku laty. W trakcie prac konserwatorskich odkryto napisy mówiące, że ołtarz został wykonany w roku 1895 przez mistrza stolarskiego Józefa Nassalskiego. Należy przypomnieć, że projektantami ołtarza byli: ks. Franciszek Marcinkowski i prawdopodobnie Aleksander Przewalski. Ołtarz jest wkomponowany w absydę (wybudowaną w latach 1893-98) na ścianie której namalowano Golgotę stanowiącą swoistą całość z konstrukcją ołtarzową.
W ołtarzu znajdują się dwa zabytkowe relikwiarze uratowane z pożaru, który strawił kościół w 1800 r. Obecne prace renowacyjne przywróciły ołtarzowi wygląd z roku 1895. Należy podkreślić, iż dzieło odnowy ołtarza było darem społeczności parafialnej na powitanie Matki Bożej w znaku jasnogórskiego Obrazu Nawiedzenia. Odnowę ołtarza poprzedziła gruntowna renowacja parzęczewskiej Golgoty.
Wielką troskę o duchowy wzrost wspólnoty parafialnej wykazuje ks. kan. Jerzy Serwik, który od dwunastu lat jest proboszczem w Parzęczewie. W parafii działa jedenaście Kółek Różańcowych, Krąg Oazy Rodzin, a ponad sto osób należy do asysty. Msze św. i inne uroczystości uświetnia śpiew chóru parafialnego oraz scholi. Kilkadziesiąt osób liczy grupa ministrantów, prężnie pracuje Rada Parafialna. Liczną grupę parafian gromadzi w każdą środę Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Z parafii wyszło kilku kapłanów diecezjalnych i zakonnych. Świątynię w Parzęczewie charakteryzuje kult Matki Bożej Bolesnej, zgodnie z sentencją biblijną, wypisaną na sklepieniu w prezbiterium: „Przyjdźcie i zobaczcie, czy jest boleść większa od boleści mojej” (Lm).
Jako dar na Wielki Jubileusz - 2000-lecie chrześcijaństwa - pieczołowicie odnowiono wnętrze świątyni oraz założono nową instalację elektryczną i nowe nagłośnienie. Odmalowane zostały ściany i oczyszczona polichromia, przeprowadzono konserwację mebli i zabytkowych portretów. Dach kościoła pokryto blachą miedzianą, a na wieży zamontowano nowy zegar.
Wszystkie te inicjatywy z pomocą parafian przeprowadził ks. kan. Jerzy Serwik, który od maja 1998 r. jest proboszczem w Parzęczewie. Zespół redakcyjny „Niedzieli Łódzkiej” życzy czcigodnemu Księdzu Proboszczowi, aby kolejne podejmowane przez Niego dzieła udawało się z Bożą pomocą pomyślnie zrealizować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Módlmy się o nawrócenie Gizeli Jagielskiej i innych aborcjonistów

2025-04-18 11:44

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Adobe Stock

"W boga nie wierzę. Jestem Żydówką i do tego ateistką. A zawodowo lekarką - dlatego wykonuje i wykonywać będę aborcje, zgodnie ze wskazaniami i życzeniem kobiet" - napisała w mediach społecznościowych Gizela Jagielska, która zabiła Felka w 9-tym miesiącu ciąży zastrzykiem w serce. Fundacja Pro-Prawo do Życia apeluje o modlitwę za Jagielską oraz innych aborcjonistów, zwłaszcza dzisiaj, w Wielki Piątek, kiedy w Liturgii modlimy się m.in. za Żydów oraz za wszystkich, którzy nie uznają Boga, aby Pan zdjął zasłonę ciemności z ich serc.

Gizela Jagielska jasno definiuje swój światopogląd. Co więcej, otwarcie deklaruje, że będzie wykonywać aborcję na życzenie kobiet. To już się dzieje w Oleśnicy (największym ośrodku aborcyjnym w Polsce) oraz wielu innych szpitalach, gdyż pozwala na to "kompromis aborcyjny" skutkujący złym i wadliwym prawem, które umożliwia zabijanie dzieci na żądanie do końca ciąży.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo: Wielki Piątek to nie teatr

– W każdej Eucharystii Jezus oddaje swoje życie za nas. To nie jest teatr, to jest zaproszenie – powiedział abp Wacław Depo. W Wielki Piątek metropolita częstochowski przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu.

W homilii hierarcha przypomniał, że „Chrystus zbawił nas nie za cenę czegoś przemijającego – złota czy srebra, ale za cenę swojej Krwi, męki i śmierci, abyśmy mieli życie wbrew prawu śmierci”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję