Reklama

Być gwiazdą…

Niedziela toruńska 45/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Norwegia. Kraj cieszący się coraz większym zainteresowaniem wielu ludzi z całego świata, w tym Polaków, którzy stanowią 8,9% populacji liczącej zaledwie 4,7 mln ludności. Co sprawia, że tylu ludzi opuszcza rodzinny dom i wyrusza w nieznane? Pęd za lepszym życiem. Lepszym nie znaczy dobrym. Dramat rozłąki małżonków, brak kontaktu z rodziną, nieznajomość języka sprawiają, że nasi rodacy czują się niejednokrotnie jak samotne wyspy, a ich życie duchowe i zdrowie psychiczne są narażone na poważne niebezpieczeństwo. Potrzeba wytężonej pracy ludzi Kościoła, by nie tylko uchronić człowieka przed utratą własnej, katolickiej tożsamości, lecz także sprawić, by promieniował wiarą i ukazywał oblicze Chrystusa ludziom, wśród których przyszło mu żyć. Taką pracę podjęły siostry elżbietanki, które w myśl charyzmatu swej założycielki pochylają się nad ubogimi, głodnymi i spragnionymi: ubogimi duchowo, potrzebującymi Jezusa, spragnionymi Jego miłości i łaknącymi Jego słów.

Radość bycia potrzebnym

Reklama

- Tu, w Norwegii, każde ręce są na wagę złota. Jedna osoba w Norwegii znaczy więcej niż dziesięć osób w Polsce - mówi s. Blanka, która od 41 lat posługuje w tym malowniczym zakątku ziemi. - Pracujemy ciężko. Prowadzimy domy dla osób starszych i chorych w Oslo i Tromsř. Niektóre siostry pracują jako pielęgniarki w domach opieki w Oslo i Třnsberg. Niestety, nie możemy już pracować w szpitalach, bo żąda się od nas zdejmowania habitów, a na to nie możemy się zgodzić. To tak jakby kazano mi się wyprzeć tego, kim jestem - dodaje ze smutkiem s. Blanka. Po chwili jednak znów widzę jej promieniujące radością oczy. - Gdybym miała jeszcze raz wybierać drogę życia z pewnością byłby to zakon i Norwegia. Radość bycia potrzebnym ludziom chorym i umierającym sprawia, że bariery, takie jak język czy tęsknota za bliskimi zostają przełamane. Jest Chrystus, ja obok Niego i ludzie, do których On mnie posyła - mówi s. Blanka i prowadzi mnie do mieszkania jednej ze swoich podopiecznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Siostry są moimi aniołami…

Gunvor Moen ma 88 lat, a od 6 mieszka w domu prowadzonym przez siostry. Jej roziskrzone oczy i uśmiechnięta twarz nie zdradzają wieku. - Wyglądam tak dobrze i czuję się dobrze, bo mam tu świetną opiekę - mówi pani Gunvor. - Siostry są moimi aniołami - uśmiecha się, ściskając s. Blankę za ręce. Z nocnej szafki wyjmuje fotografie i pokazuje mi swoją rodzinę. Ma dwoje dzieci - syna i córkę. Często ją odwiedzają, ale to tu czuje się jak w domu. Pani Gunvor ma bardzo ciekawe hobby. Zbiera znaczki pocztowe, ale nie dla siebie. Bierze udział w akcji pozyskiwania funduszy na stypendia dla młodzieży z biednych rodzin.
S. Blanka prowadzi mnie do kolejnego mieszkania. Spotkanie z 86-letnią Ellą Bertling przebiega w rodzinnej atmosferze. Opowiada mi o swoich siedmiu wnukach i pokazuje ich fotografie. Jest dumną babcią. Wolny czas spędza na przygotowywaniu dla wnucząt wełnianych skarpet. - Jest mi tutaj tak dobrze. Każdego dnia dziękuję Panu Bogu, że mogę być w tym miejscu - mówi pani Ella.
Siostry elżbietanki do swoich domów w Oslo i Tromsř przyjmują wszystkich bez względu na płeć czy wyznanie. - W naszym domu w Oslo mieszkają katolicy, protestanci, żydzi i niewierzący - opowiada s. Blanka. - Przez te wszystkie lata aż troje spośród naszych podopiecznych przyjęło katolicyzm - dodaje z uśmiechem. - Razem mieszkamy, razem się modlimy, to prawdziwy dom Boga, w którym jest miejsce dla każdego - mówi s. Lucentia, która jest seniorką we wspólnocie. Ma 94 lata i w tym roku obchodzi swój jubileusz 75-lecia życia zakonnego. - Przyjechałam do Norwegii 54 lata temu do pracy w szpitalu i zostałam. Jestem tu potrzebna - dodaje.

Być świadkiem Chrystusa

Oprócz pracy z chorymi i starszymi mieszkańcami Norwegii siostry otaczają swoją opieką także dzieci i młodzież, prowadząc katechezę przy parafiach, opiekują się kościołami w Hammerfest, Tromsř, Oslo i Třnsberg. W Oslo mieszka wielu Polaków. Dzięki pracy sióstr ich dzieci mogą w języku ojczystym przygotowywać się do przyjęcia sakramentów. Kościół katolicki w Norwegii przeżywa obecnie swój renesans dzięki olbrzymiej migracji zarobkowej ludzi z każdego zakątka świata. W małej parafii w Jessheim, na północ od Oslo, parafianie pochodzą z ok. 40 krajów. - Kościół w Norwegii, żeby się rozwijać, potrzebuje prawdziwych świadków Chrystusa - mówi ks. Janusz Zakrzewski, kapłan diecezji płockiej, który od 7 miesięcy posługuje jako misjonarz w parafii św. Hallvarda w Oslo i kapelan sióstr elżbietanek. - Dzięki siostrom Kościół żyje, rozwija się. Przemieniają innych, promieniując Chrystusem - dodaje ks. Janusz. - Żniwo jest wielkie, a robotników wciąż mało - mówi s. Blanka. - Cieszymy się dwoma nowymi powołaniami. W naszym nowicjacie jest Polka i Norweżka. Jest to pierwsze po 30 latach rodzime powołanie. Jednak w całej Norwegii jest nas tylko 18. Potrzeba dużo modlitwy i odwagi młodych dziewcząt, które zechcą służyć Bogu na misjach - dodaje s. Blanka.

Serdeczne podziękowania dla s. Asumpty Balcerzak CSSR - przełożonej Norweskiej Prowincji Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety oraz dla wszystkich sióstr z Domu Prowincjalnego w Oslo za pomoc i gościnność.
Zachęcamy do odwiedzenia stron: siostryelzbietanki.com oraz stelisabeth.katolsk.no

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Religia i etyka w szkole – pierwszy krok w Sejmie

2025-09-26 10:32

[ TEMATY ]

katecheza

religia w szkole

PAP/Leszek Szymański

Dzisiaj w Sejmie rozpoczęło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe „Tak dla religii i etyki w szkole”. Projekt, pod którym podpisało się ponad pół miliona obywateli, trafił do prac parlamentarnych.

Zgodnie z procedurą, w trakcie debaty przewidziano pięciominutowe wystąpienia przedstawicieli klubów parlamentarnych, trzyminutowe prezentacje kół poselskich, a także odpowiedzi na pytania i wątpliwości, których udzielać będą reprezentanci Komitetu Obywatelskiego. Lewica otwarcie przeciwna, Pl 2050 bez dyscypliny partyjnej, PO- przeciwna, PiS, Republikanie- za.
CZYTAJ DALEJ

Ponad 120 uczniów gubińskich szkół w grze terenowej o Maksymilianie Kolbe

2025-09-26 13:39

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Obóz w Gębicach

Gra terenowa

Archiwum ks. Piotra Wadowskiego

Młodzież przy pomniku upamiętniającym ofiary Stalagu IIIB Amtitz w Gębicach k. Gubina

Młodzież przy pomniku upamiętniającym ofiary Stalagu IIIB Amtitz w Gębicach k. Gubina

W ramach lekcji historii regionalnej, nauczyciele z gubińskich średnich szkół zaprosili swoich uczniów z klas trzecich do udziału w grze terenowej poświęconej pobytowi św. Maksymiliana Marii Kolbe w dawnym obozie w Gębicach.

- Gra terenowa Maksymilian Misja 47 o długości 4-5 km ze Stargardu Gubińskiego do Gębic została przygotowana rok temu dla pielgrzymów indywidualnych i grupowych, ale także z myślą o szkołach – wyjaśnia ks. Piotr Wadowski. - W tym roku w ramach lekcji historii regionalnej, nauczyciele z gubińskich średnich szkół zaprosili swoich uczniów z klas III do udziału w grze terenowej poświęconej pobytowi św. Maksymiliana Marii Kolbe w obozie w Gębicach. Wyjątkowo tę grę poprzedził mój 45-minutowy wykład w szkole na temat o. Maksymiliana, by uczniowie mogli bardziej świadomie przeżyć to wydarzenie. Dotychczas poprowadziłem kilkanaście mniejszych grup pielgrzymkowych, ale pierwszych raz poproszony zostałem w przypadku uczniów.
CZYTAJ DALEJ

Koronka na ulicach miast świata – modlitwa, która zmienia rzeczywistość

2025-09-26 21:02

[ TEMATY ]

Koronka na ulicach miast

Koronka do Bożego Miłosierdzia

Bożena Sztajner/Niedziela

Od 2008 roku na skrzyżowaniach miast i ulic na świecie rozbrzmiewa Koronka do Miłosierdzia Bożego. Podobnie będzie w najbliższą niedzielę 28 września o 15:00, gdy wierni znów staną razem w rocznicę beatyfikacji ks. Michała Sopoćki, aby modlić się o pokój i miłosierdzie dla świata. „Co roku udaje się nam gromadzić sporą rzeszę wiernych na całym świecie” – powiedział Radiu Watykańskiemu-Vatican News Tomasz Talaga, współorganizator akcji „Koronka na ulicach miast świata”.

Inicjatywa publicznej modlitwy Koronką do Miłosierdzia Bożego zapoczątkowano w 2008 roku w Łodzi. Impulsem stał się 28 września 2008 roku i beatyfikacja ks. Michała Sopoćki, spowiednika św. siostry Faustyny Kowalskiej. Jak podkreślił Tomasz Talaga, choć sama modlitwa trwa zaledwie kilkanaście minut, jej znaczenie jest duże, ponieważ odbywa się w przestrzeni publicznej. Wierni wychodzą na ulice, by prosić Boga o miłosierdzie dla rodzin, wspólnot i całych miejscowości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję