Reklama

Apostołki cierpiących

Przed kaplicą Cichych Pracowników Krzyża w Głogowie tłoczą się ludzie z kwiatami i prezentami w rękach. Ślub? Trzy śluby: ubóstwa, czystości i posłuszeństwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cisi Pracownicy Krzyża co roku 8 grudnia odnawiają swoje śluby i akt zawierzenia Niepokalanej. Tym razem było bardzo uroczyście, nie tylko dlatego, że przybyły siostry z Włoch - tego dnia dwie osoby złożyły śluby po raz pierwszy: Wioletta Witkowska z Borka Strzelińskiego (diecezja wrocławska) i Beata Dyko z Chocianowa (diecezja legnicka).
Są dwie formy życia Cichych Pracowników Krzyża - we wspólnocie i w rodzinie. Obie panie wybrały tę drugą drogę. - W rodzinie, czyli w swoim środowisku, w swojej parafii, w swoim domu - tam jestem apostołem chorych i cierpiących - wyjaśnia Wioletta Witkowska. - Do Domu „Uzdrowienie Chorych” będę przyjeżdżać na spotkania, konferencje, rekolekcje, więc jestem z nim złączona.
Każde powołanie ma gdzieś swój początek. - We mnie ta potrzeba zrodziła się w 2004 r. Szukałam miejsca, gdzie mogłabym się w pełni realizować i odkryłam Cichych Pracowników Krzyża. S. Małgorzata Malska zaproponowała mi tutaj wolontariat i po dwóch miesiącach już wiedziałam, że to jest to, co chcę robić - mówi Beata Dyko. - Starałam się o życie we wspólnocie, byłam trzy lata we Włoszech, ale w związku z moim zdrowiem i sytuacją w domu musiałam wrócić i wybrać drogę w rodzinie.
Wioletta Witkowska wspomina: - Wszystko zaczęło się pięć lat temu. Moja niepełnosprawność trochę się pogorszyła i wtedy Pan Bóg postawił na mojej drodze tę wspólnotę, bo tutaj przyjechałam na rehabilitację. Odkryłam, że są tu siostry, które składają śluby, i powiedziano mi, że mogą to zrobić również osoby niepełnosprawne. To mnie bardzo ucieszyło.
Nowe siostry wiedzą, czym jest cierpienie, bo zmagają się z nim na co dzień. Nie przeszkadza im to jednak w apostolstwie. - Jestem coraz bardziej przekonana, że moja niepełnosprawność czemuś posłużyła, nie załamałam się, a wręcz odwrotnie: mogę służyć chorym i cierpiącym. Poprosiłam księdza proboszcza, żeby mi pomógł odnaleźć w parafii ludzi chorych i tak zaczęły się nasze spotkania - mówi siostra Wioletta. - Co miesiąc dostaję materiały od Cichych Pracowników Krzyża, przeważnie pracujemy z Pismem Świętym. Dwie panie, które nie mogą przyjechać do kościoła, odwiedzam w domu indywidualnie. Poza tym sama często bywam w ośrodkach rehabilitacyjnych i szpitalach i tam też apostołuję.
Siostra Beata uważa, że ważne jest wsparcie rodziny. - Na początku był szok, ale myślę, że większość rodziców tak reaguje, kiedy dziecko chce iść do zakonu. Teraz rodzina w pełni akceptuje moją decyzję, myślę też, że pomaga im to, że mają mnie w domu, że nie jestem daleko.
Czy żyją we wspólnocie, czy w rodzinie, Cisi Pracownicy Krzyża mają stałe punkty dnia. Zaczyna się Jutrznią, jest Różaniec, Eucharystia, po południu Nieszpory i kompleta na zakończenie. Dla żyjących w rodzinie obowiązkowe są comiesięczne dni skupienia w domu wspólnoty oraz rekolekcje raz w roku.
Cisi Pracownicy Krzyża to wspólnota międzynarodowa, rozsiana na kilku kontynentach. W sumie liczy ok. sto pięćdziesiąt osób, z czego dwanaście mieszka w Polsce (pięcioro w Domu „Uzdrowienie Chorych”). Ludzie, którzy założyli już rodzinę, również mogą włączyć się w działalność wspólnoty jako tzw. bracia czynni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Królowa bliska każdemu człowiekowi

2025-05-03 20:02

Magdalena Lewandowska

3 maja w Bazylice Garnizonowej

3 maja w Bazylice Garnizonowej

– Bliskość Maryi przypomina nam, że Jej królowanie wyraża się poprzez miłość, służbę i oddanie – podkreślał ks. płk. Janusz Radzik.

3 maja w Bazylice Garnizonowej modlono się w intencji tych, którzy za ojczyznę oddali życie i za tych, którzy ją dzisiaj tworzą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję