Szwecja: muzułmanie chcą konstytucyjnego zakazu szydzenia z religii
Szwedzcy muzułmanie chcą wprowadzenia do konstytucji królestwa poprawki zakazującej szydzenia z religii. Jest to odpowiedź na akcję palenia Koranu, prowadzoną w Szwecji przez założyciela duńskiej partii Stram Kurs (Twarda Linia) Rasmusa Paludana w proteście przeciwko rozprzestrzenianiu się islamu i w obronie wolności słowa.
- Nie chcemy, by w Szwecji można było legalnie palić święte księgi, takie jak Koran, Biblia i pisma żydowskie. Jednocześnie powinno być zabronione szydzenie z różnych religii – oświadczył imam Hussein Farah Warsame, cytowany przez dziennik „Dagens Nyheter”.
Palenie Koranu potępili szwedzcy politycy różnych opcji, a także prymaska luterańskiego Kościoła Szwecji abp Antje Jackelén. – Palenie książek jest barbarzyńskie. Nie tylko tych, które wielu uważa za święte – napisali w oświadczeniu zwierzchnicy Kościołów chrześcijańskich w tym kraju, wyrażając swą solidarność z muzułmanami. Wskazali, że wzmaga to polaryzację między ludźmi, a także niweczy wysiłki na rzecz integracji.
Do spalenia Koranu doszło najpierw pod koniec sierpnia w Rosengård na przedmieściach Malmö, co wywołało tam zamieszki. Podobne wydarzenie miało miejsce 10 września na przedmieściu Sztokholmu – Rinkeby. Zostało ono nagrane i umieszczone w internecie. Policja cofnęła partii wydane wcześniej pozwolenie na organizowanie publicznych imprez. W miniony piątek – według dziennika „Aftonbladet” – trzech antyislamskich aktywistów w Malmö kopało egzemplarz Koranu w miejscu publicznym.
Podziel się cytatem
Liczba muzułmanów Szwecji stale wzrasta z powodu masowej imigracji, rozpoczętej w latach 60. XX wieku. W 2017 r. ośrodek badawczy Pew szacował, że stanowią oni 8,1 proc. mieszkańców tego kraju. Przyczynia się także do tego spadek dzietności wśród rodowitych Szwedów.
W sąsiedniej Norwegii doszło do antyislamskiego protestu w Oslo. W sobotę jeden z członków ugrupowania Stop Islamizacji Norwegii (SION) porwał strony Koranu i pluł na nie.
Po piątkowych modlitwach muzułmanie w wielu krajach organizowali po wyjściu z meczetów demonstracje, protestując przeciw karykaturom Mahometa w ostatnim numerze „Charlie Hebdo”. Tym razem swoje oburzenie i złość fundamentaliści wyładowali nie na pracownikach redakcji paryskiego czasopisma satyrycznego, ale na kościołach i przypadkowo spotkanych chrześcijanach.
W mieście Zinder w Nigrze po zakończeniu modlitw uzbrojeni w pałki i dzidy muzułmanie spalili lub splądrowali 10 kościołów różnych wyznań, w tym trzy świątynie katolickie, jak też szkołę prowadzoną przez misjonarzy. Atakowano także domy chrześcijan i budynki użyteczności publicznej. Cztery osoby zamordowano, a 45 odniosło rany. Prezydent Nigru był jednym z sześciu przywódców krajów afrykańskich, którzy uczestniczyli w niedzielnej demonstracji przeciw terroryzmowi w Paryżu.
Dziennikarze, a nawet watykaniści specjalizujący się w tematyce Stolicy Apostolskiej jeszcze za życia papieża Franciszka rozpoczęli medialne konklawe, typując kandydatów na jego następcę. Ci, którzy nakładają na wybór papieża pewien schemat polityczny, zwykle błądzą w swoich prognozach. Kiedy szukają kandydata według klucza: konserwatysta, liberał, progresista, ich przewidywania niemal zawsze kończą się niepowodzeniem. Kardynałowie kierują się zupełnie innymi kryteriami. W tym przypadku - kryteriami aktualnych potrzeb Kościoła roku 2025.
Poza tym konklawe, co zobaczymy w czasie bezpośrednich transmisji z jego rozpoczęcia 7 maja, jest w dużej mierze aktem liturgicznym. Kardynałowie większą część czasu konklawe spędzają nie na głosowaniach, tylko na modlitwie. Na samym jego początku przyzywają Ducha Świętego - i to jest kluczowy moment tego wydarzenia, bo - jak wierzymy - otwierają się na działanie Boga, którego wyrazem ma być ich głosowanie.
Podczas ewangelizacji na Rynku ludzie wspólnie się modlili i uwielbiali Boga.
W Niedzielę Miłosierdzia na Wrocławskim Rynku odbył się koncert ewangelizacyjno-uwielbieniowy "Ogień Miłosierdzia".
Koronkę do Miłosierdzia Bożego, modlitwę i uwielbienie poprowadził m.in. karmelita o. Krzysztof Piskorz z Ruchem Światło-Życie i ks. Wojciech Bujak ze Wspólnotą Miłość Pańska z Oleśnicy. Już po raz trzeci koło wrocławskiego ratusza głoszono orędzie Bożego Miłosierdzia. – Miłosierdzie Boże chce się rozlewać na wszystkich ludzi, także tych daleko od Kościoła, stąd taka forma ewangelizacji połączona z modlitwą i uwielbieniem – tłumaczy o. Krzysztof Piskorz, przeor wrocławskiego klasztoru karmelitów i kustosz sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia. – Chcemy na Rynku, w sercu Wrocławia, uczcić tajemnice najważniejszą, tajemnicę zmartwychwstania. Chcemy głosić Boże Miłosierdzie, bo do tego posyła nas Chrystus. Nie możemy zamykać się tylko w kościele, bo tak nie staniemy się apostołami. Warto tworzyć Kościół posłany, Kościół misyjny – dodaje karmelita.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.