Reklama

Trzej Królowie jadą...

Niedziela przemyska 1/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: „Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon”... To najstarsza informacja odnoszącą się do wizyty tajemniczych Mędrców, przekazana nam w Ewangelii św. Mateusza. Pokłon, który oddali Dziecięciu, był i pozostanie symbolem objawienia Boga poganom, manifestacją boskości Chrystusa.
Starożytni Persowie nazywali mędrców magami, Grecy zaś utożsamiali magów z filozofami. Ewangelia nie podaje, ilu przybyszów ze Wschodu poszukiwało Betlejem. Dzięki Orygenesowi rozpowszechniło się mniemanie, że było ich trzech. Od III stulecia Mędrców zaczęto utożsamiać z królami. Tertulian w jednym ze swoich traktatów wspomina o królach, podobnie biskup Arles św. Cezary (502-49); jeden z najstarszych benedykcjonałów (księgi zawierającej formuły liturgicznych błogosławieństw) biskupa Winchesteru z X wieku, przyjaciela króla angielskiego, zawiera miniaturę, na której Magowie zostali ukazani w koronach. Wskazówek co do tajemniczych gości szukano również w Psalmach, które mówiły: „Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary, Królowie Szeby i Saby złożą daninę. I oddadzą mu pokłon wszyscy królowie” (Ps 72, 10-11).
Najstarsza wzmianka o imionach tajemniczych Mędrców znalazła się w dziełku greckiego chrześcijanina z Aleksandrii napisanego w VI wieku. Odtąd znamy ich imiona: Melchior, Baltazar i Kacper. Skąd przybyli? Zagadkę tę próbowano rozwiązać na różne sposoby, przytaczając rozmaite wersje. Justyn Męczennik (II wiek) uważał, że przybyli z Arabii, zaś Klemens Aleksandryjski (zm. 212), że krajem ich pochodzenia była Persja. W XII wieku pojawia się wzmianka o pochodzeniu Mędrców z krańców Persji i Chaldei, gdzie znajdowała się rzeka Saba. Znany podróżnik Marco Polo uważał, że postaci tajemniczych Mędrców pochodzą z miasta Sawa leżącego w Persji. Tam też miał natrafić na grobowce, w których złożono ich ciała. Relikwie Trzech Króli odnalazła też cesarzowa Helena i przekazała je do Konstantynopola, skąd w IV wieku św. Eustorgiusz (344-55) przywiózł je do swojej diecezji do Mediolanu, którego był biskupem. Następnie w XII wieku trafiły do Kolonii za sprawą kanclerza cesarza niemieckiego Rainalda z Dassel. Odtąd Kolonia stała się średniowiecznym centrum pielgrzymkowym. W czternastowiecznym atlasie wykonanym dla króla Francji Karola V Mądrego, na mapie Azji została zaznaczona kraina nosząca nazwę Tarssia, w której doszukiwano się Tarszisz. Miniatura przedstawia wyjazd Mędrców, prowadzonych przez Gwiazdę, którą jeden z króli wskazuje uniesioną dłonią.
Mędrcy złożyli Jezusowi dary: złoto, kadzidło i mirrę. Św. Ireneusz podaje, że złoto ofiarowano Mu jako królowi, kadzidło - jako Bogu, mirrę, symbol cierpienia - w przewidywaniu Jego śmierci. Po złożeniu darów i hołdu Mędrcy - jak pisał Anzelm z Laon - wrócili do Persji drogą morską, a okręty, które powróciły do Judei, zostały spalone z rozkazu króla Heroda. Ewangelia wg Mateusza mówi zaś: „A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swej ojczyzny”. Wcześniej - jak pamiętamy - naszych Mędrców miała prowadzić Gwiazda, a drogę do Betlejem mieli podobno pokonać na szybkich dromaderach w trzynaście dni od narodzenia Jezusa.
Scena pokłonu Mędrców ze Wschodu funkcjonuje w chrześcijańskiej ikonografii od bardzo dawna. Już w III wieku pojawia się ona w rzymskich katakumbach Priscilli i nieco później Domicilli. Od X wieku Mędrcy ukazywani są jako królowie egzotycznych krajów. W XV-wiecznym modlitewniku z Schonau, jednego z królów określano jako „niger” - Murzyn. Z terenów polskich najstarsze przedstawienia „sceny pokłonu” znajdujemy w ewangeliarzach - gnieźnieńskim i pułtuskim z XI wieku. Scena „pokłonu” znajduje się również na XIII-wiecznym kielichu księcia Konrada Mazowieckiego. Od XIV wieku ulubioną sceną zamożnych fundatorów świątyń, monasteriów czy ołtarzy było przedstawianie siebie samego w charakterze jednego z królów.
Na przełomie V wieku mówiono już o Święcie Epifanii (Objawienia). Często uważano je za ważniejsze nawet od Bożego Narodzenia. Za krakowskiego biskupa Nankera (1320-26) uważano je za najznaczniejsze. W statutach bp. Andrzeja Łaskarza z Poznania w 1420 r. zaznaczono, iż jest to święto wolne „od robót służebnych”; podobnie zaznaczono w tekstach statutów wieluńsko-kaliskich z tegoż samego okresu. W święto Trzech Króli - 6 stycznia - na uroczystych posiedzeniach już od średniowiecza zbierała się przemyska kapituła katedralna, która podejmowała w tym dniu swoje uchwały. Okres od 24 grudnia do 6 stycznia w obrzędowości ludowej nazywano Godami. Ludzie bawili się na zabawach, przebierali i żartowali. Kolędnicy obchodzili domy składając życzenia gospodarzom. Ze świętem Trzech Króli związana była twórczość literacka - szczególnie tzw. dramaty liturgiczne. Pierwsze powstawały już w XI wieku. W XII-wiecznym utworze Herod wypytuje Magów o powód podróży do Betlejem. W XIV wieku urządzano barwne inscenizacje, w których Magowie przybywali w barwnym korowodzie na miejskie place, pytając zgromadzonych o nowonarodzone Dziecię, a następnie udawali się do kościoła oddać mu hołd. 6 stycznia dokonywano poświęcenia złota i kadzidła. Tekst takiego błogosławieństwa znamy z 1468 r. z terenu Niemiec. Święcone przedmioty chronić miały przed różnymi chorobami. W XVIII wieku zaczęto święcić kredę. Na drzwiach chałup pisano znane C+M+B, co oznaczało: Christus Mansionem Benedicat - Niech Chrystus błogosławi temu domowi. Już w XVI stuleciu wierzono w magiczną moc wypisywanych na drzwiach inicjałów Trzech Króli, przedzielonych małymi krzyżykami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Czech

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Wacław

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław

Był synem księcia Wratysława I i lutyckiej księżniczki Drahomiry.

Wacław objął panowanie w Czechach ok. 925 r. Został zamordowany ok. 929 r. na polecenie swojego brata Bolesława, który za namową matki zaprosił go do wzięcia udziału w konsekracji świątyni w Starym Bolesławcu ku czci świętych męczenników Kosmy i Damiana. Był wzorowym chrześcijaninem. Legenda starosłowiańska głosi, że „wspierał wszystkich ubogich, nagich odziewał, łaknących żywił, podróżnych przyjmował zgodnie z nakazami Ewangelii. Nie dozwalał wyrządzać krzywdy wdowom, miłował wszystkich ludzi, biednych i bogatych. Wspomagał sługi Boże, uposażał kościoły”. Ta sama legenda opisuje jego męczeńską śmierć. W świątyni „Bolesław przystąpił doń u drzwi. Wacław zobaczył go i rzekł: «Bracie, dobrym byłeś dla nas wczoraj». Szatan jednak podszepnął Bolesławowi, uczynił przewrotnym jego serce, tak iż wyciągnąwszy miecz, odezwał się: «Teraz pragnę być jeszcze lepszym». To powiedziawszy, uderzył go mieczem w głowę. Wacław, zwróciwszy się do niego, rzekł: «Co czynisz, bracie?». Pochwyciwszy go, rzucił na ziemię. Tymczasem podbiegł jeden ze wspólników Bolesława i ciął Wacława w rękę. Ten, porzuciwszy brata, ze zranioną ręką uszedł do kościoła. W drzwiach kościoła zabili go dwaj zamachowcy. Trzeci, przybiegłszy, przebił mu bok. Wówczas Wacław oddał ostatnie tchnienie z tymi słowami: «W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mego»”.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki w Castel Gandolfo

2025-09-23 07:53

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV spędza kolejny wtorek w podrzymskiej letniej posiadłości w Castel Gandolfo. Wybrany w maju papież wprowadził nowy zwyczaj regularnych wyjazdów do miasteczka, gdzie na terenie dużej rezydencji ma znacznie więcej swobody oraz spokoju i zapewnioną większą prywatność.

W poniedziałek watykańskie biuro prasowe poinformowało, że po południu papież pojechał do Castel Gandolfo, gdzie pozostanie do wieczora we wtorek. W lipcu i sierpniu Leon XVI odpoczywał tam dwukrotnie, a w czasie spędzonych tam dni odprawiał msze i spotykał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański. Przyjął tam również na audiencji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
CZYTAJ DALEJ

Papież: całe narody żyją w nędzy przygniecione wojną i wyzyskiem

2025-09-28 11:13

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP

Około 35 tysięcy osób ze 115 krajów świata wzięło udział w niedzielnej papieskiej Mszy św. z okazji Jubileuszu Katechetów w ramach Roku Świętego. W homilii na placu Świętego Piotra Leon XIV przypomniał, że całe narody żyją w nędzy z powodu wojny i wyzysku.

Papież nawiązując do przypowieści o Łazarzu podkreślił: - U bram bogactwa znajduje się dziś nędza całych narodów, przygniecionych wojną i wyzyskiem. Zdaje się, że przez wieki nic się nie zmieniło: iluż Łazarzy umiera w obliczu zachłanności, która nie pamięta o sprawiedliwości; zysku, który depcze miłość; bogactwa ślepego na cierpienie ubogich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję