Reklama

Na drogach poszukiwania Komunii Z Bogiem

We wspólnocie odkrywamy misterium zmartwychwstania

Niedziela przemyska 17/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedziela Wielkanocna
Dz 10, 34a. 37-43; J 20, 1-9

„A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono»” (J 20, 2).
Pełen rozpaczy okrzyk Marii Magdaleny nie jest tylko jednorazowym, ekspresyjnym wydarzeniem. Z pewnością przypominał on krzyk dziecka, które rozpacza po stracie rodzica. Wszak to Jezus jeszcze nie tak dawno uratował ją przed złowrogim tłumem, dzierżącym w ręku kamienie. A teraz go nie ma.
Współczesny człowiek wykrzykuje tę wieść w różnym stanie ducha. Mogłoby się zdawać, że jest w tym chichot filozofa ogłaszającego, że Boga nie ma, Bóg umarł. W istocie to wielki dramat człowieka, który zgubił Boga i życie staje się dla niego niezrozumiałym teatrem, pozbawionym prawdy i fałszu. Wszystko jest grą. Naśladowaniem. Ten krzyk, o którym chcę pisać, wydaje kobieta, matka dzieci. Jedno z nich ma w tym roku iść do I Komunii św. Matka twierdzi, że to księżowski wymysł. Ale robi to tylko dla teściowej. Nawet po swojemu zaklina los, żeby teściowa zdążyła dożyć do tego momentu, bo kto przygotuje dziecko na tę uroczystość „dla mnie obcą”. Innym razem motywacja się zmienia i powodem jest samo dziecko: „nie chcę by się źle czuło, a kiedyś wybierze samo”. Ważne w tym wszystkim jest, aby dobrze wypaść wobec widowni, którą są koleżanki, również prezentujące repertuar negacji Boga i Kościoła, a w szczególny sposób „czarnych”. Zatem potrzebny jest kontrapunkt, który uwydatni wewnętrzny krzyk sumienia o kłamstwie, o zatraceniu pierwotnej gorliwości. Tym kontrapunktem jest złowieszcze wyklinanie księży, którzy „za komunię każą sobie płacić i za wszystko”. A przecież nikt na siłę nie ciąga dzieci do I Komunii, i w zasadzie to sami rodzice decydują o kupnie medalików, książeczek czy różańców. Po ich decyzji my tylko pomagamy te rzeczy nabyć. Nie my też decydujemy o ilości kamer i fotografów, nie prowadzimy marketingu lokali gastronomicznych. Nie bardzo wiem zatem, skąd ta złość?
Pewnie stąd, że zabrano tej kobiecie radość paschalnej wspólnoty. Ograbiono ją z ducha dziecięctwa i kiedy została sama, pozostawiono ją na pastwę mody i będącej „trendy” postawie negacji. Potrzeba, by na jej drodze stanęli świadkowie Zmartwychwstania. W sekwencji paschalnej będziemy dziś śpiewali: „Mario, ty powiedz, coś w drodze widziała?/Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała./Żywego już Pana widziałam, grób pusty,/I świadków anielskich, i odzież, i chusty./Zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja,/A miejscem spotkania będzie Galileja”.
Dzięki takim spotkaniom możliwe jest Zmartwychwstanie i niewyobrażalna radość. To zmartwychwstanie dotknęło także inną kobietę. Bóg umiłował ją szczególnie, bo obdarował ją chorym dzieckiem. Czasem tak bywa, że miłość jest zbyt ciężka, zbyt wielka i pewnie tak było w tym przypadku. Zaczęła ratować się ucieczką w alkohol. Zaszło to już tak daleko, że zdawało się, iż nie ma już ucieczki. Bóg jednak nie przestał jej kochać. Tą trudną nadal miłością dotknął ją przez chorobę. W przeciągu 40 dni, jakby w jej osobistym wielkim poście, przebyła sześć operacji. Po piątej wołała o eutanazję. Przeżyła i szóstą. Wielu ludzi modliło się o jeszcze jedną - o spowiedź. Nie chciała o tym słyszeć. Bóg jednak jej nie opuszczał. Kilka dni po tej szóstej operacji zaczęła rosnąć nadzieja na fizyczne wyzdrowienie. W tych dniach nadziei przyszła też wiadomość o spowiedzi i przyjęciu wiatyku. I ta najważniejsza - jaka ona jest szczęśliwa. To trudno pojąć - być szczęśliwym, kiedy każda cząstka ciała jest zbolała, a przyszłość niepewna. Tak to bywa w życiu. Perspektywa radosnego dnia I Komunii św. staje się motywem kultu złego ducha, ciągła niepewność życia umocniona łaską sakramentalną przysparza radości. Oto misterium Wielkiej Nocy. Dokończmy wielkanocną sekwencję: „Wiemy, żeś zmartwychwstał, że ten cud prawdziwy, O Królu Zwycięzco, bądź nam miłościwy.”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Filipiny stały się pierwszym krajem poświęconym Miłosierdziu Bożemu!

2025-04-28 21:39

[ TEMATY ]

Filipiny

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

W tegoroczną Niedzielę Miłosierdzia Bożego 27 kwietnia Filipiny stały się pierwszym krajem na świecie, który całkowicie poświęcił się Jezusowi dzięki Bożemu Miłosierdziu. W tym wyspiarskim dalekowschodnim państwie azjatyckim orędzie i nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego, nazywane największym ruchem oddolnym w historii Kościoła katolickiego, jest szczególnie popularne. W archidiecezjalnym Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w El Salvador koło Cagayan de Oro w prowincji Misamis Oriental w północnej części wyspy Mindanao odbywają się największe na świecie obchody tego święta, przyciągające ponad 57 tys. pielgrzymów z całej Azji.

„Jest to niezwykłe i bezprecedensowe wydarzenie. Nigdy wcześniej w historii świata nie zdarzyło się, aby cały kraj poświęcił się Miłosierdziu Bożemu. Wierzę, że biskupów natchnął Duch Święty, aby prowadzić nasz kraj [przez tę konsekrację] do świętości” - powiedział o. James Cervantes ze Zgromadzenia Marianów Niepokalanego Poczęcia (MIC), oddanego szerzeniu orędzia Miłosierdzia Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”
CZYTAJ DALEJ

Medialne konklawe, czyli kandydaci na papieża

2025-04-29 20:53

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Dziennikarze, a nawet watykaniści specjalizujący się w tematyce Stolicy Apostolskiej jeszcze za życia papieża Franciszka rozpoczęli medialne konklawe, typując kandydatów na jego następcę. Ci, którzy nakładają na wybór papieża pewien schemat polityczny, zwykle błądzą w swoich prognozach. Kiedy szukają kandydata według klucza: konserwatysta, liberał, progresista, ich przewidywania niemal zawsze kończą się niepowodzeniem. Kardynałowie kierują się zupełnie innymi kryteriami. W tym przypadku - kryteriami aktualnych potrzeb Kościoła roku 2025.

Poza tym konklawe, co zobaczymy w czasie bezpośrednich transmisji z jego rozpoczęcia 7 maja, jest w dużej mierze aktem liturgicznym. Kardynałowie większą część czasu konklawe spędzają nie na głosowaniach, tylko na modlitwie. Na samym jego początku przyzywają Ducha Świętego - i to jest kluczowy moment tego wydarzenia, bo - jak wierzymy - otwierają się na działanie Boga, którego wyrazem ma być ich głosowanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję