Reklama

Nasz misjonarz w Tuluzie

Niedziela łódzka 18/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Waldemar Kulbat: - Księże Macieju, cieszę się, że mogę rozmawiać z księdzem misjonarzem pochodzącym z naszej archidiecezji. Proszę przedstawić nam swoją drogę życia.

Ks. Maciej: - Święcenia kapłańskie przyjąłem w Łodzi w 1990 r. W pierwszym roku kapłaństwa pracowałem w parafii Witów. Kolejne trzy lata w parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Tomaszowie Maz. Parafie te wspominam z wielkim sentymentem. Jednak od piętnastego roku życia marzyłem o pracy na misjach. To marzenie dzięki zgodzie abp. Władysława Ziółka zostało zrealizowane. Najpierw wyjechałem na kurs formacyjny dla misjonarzy do Paryża, a później trafiłem na Wybrzeże Kości Słoniowej w Afryce Środkowej.

- Jakie ma Ksiądz wspomnienia z tamtego etapu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Wybrzeże Kości Słoniowej to piękny kraj, ale z wieloma biedami, zagrożeniami i ogromną ilością niebezpiecznych owadów. Parafia, w której się znalazłem, miała powierzchnię wielkości naszych dwóch województw. Trzeba było dojeżdżać do około 40 kaplic. Liturgia odbywała się w języku francuskim. Ogromną rolę odgrywali w tej pracy świeccy katecheci. To oni prowadzili nauczanie, podczas gdy rola kapłana polegała na sprawowaniu Mszy św. i sakramentów. Do parafii położonych w buszu dojeżdżałem samochodem terenowym Peugeot 205, który stanowił dar naszego Księdza Arcybiskupa. Tamten okres wspominam bardzo mile ze względu na moich parafian, często bardzo biednych, ale niezwykle serdecznych i życzliwych. Niestety, zachorowałem na malarię. Po licznych atakach tej choroby lekarze sugerowali leczenie w Polsce. W Polsce trafiłem w ręce bardzo dobrych lekarzy w Klinice Medycyny Tropikalnej w Gdańsku. Po roku leczenia byłem w stanie prosić o powrót na misje.

- Ale chyba do bardziej łagodnej strefy?

- Formatorzy z Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie poparli moją prośbę i po wyrażeniu zgody przez Księdza Arcybiskupa mogłem udać się tym razem do Republiki Mauritius, wyspy położonej na Oceanie Indyjskim. Pracowałem tam 6 lat, początkowo jako wikariusz, później proboszcz, organizator parafii. Moim zadaniem była m.in. organizacja nauczania religii oraz opieka nad przybywającymi tam na wypoczynek turystami. To były dwa światy, z jednej strony świat luksusowych hoteli i ośrodków turystycznych, z drugiej bieda tubylczej ludności, żyjącej w warunkach Trzeciego Świata. Klimat Mauritius jest wspaniały na dwa tygodnie urlopu. Jednak ze względu na panującą tam wilgoć i z powodu nawrotu choroby mój pobyt tam stał się niemożliwy.

- Jednak nie zrezygnował Ksiądz ze swojego marzenia o misjach?

Reklama

- Ze względu na stan zdrowia zdecydowałem się na pracę we Francji w diecezji Tuluza. Mieszkam przy francuskiej parafii, podejmując głównie opiekę duszpasterską nad mieszkającymi na tamtym terenie Polakami. Wraz z dwoma kapłanami spełniamy posługę religijną w 40 kościołach, m.in. w sanktuarium Matki Bożej w Avignonet. Jesteśmy tam bardzo naszym rodakom potrzebni. Tamtejszą Polonię utworzyły trzy fale emigracji: przedwojenna, solidarnościowa (lata osiemdziesiąte) i trzecia fala, która nastąpiła po naszym wejściu do Unii Europejskiej. Większość Polaków to pracownicy budowlani, pochodzący głównie z południowych diecezji Polski. Polacy są we Francji na ogół wysoko cenieni jako pracowici i solidni. Dla Francuzów niezwykłym szokiem jest widok kilkuset wiernych w kościele, czynnie uczestniczących w liturgii, zwłaszcza śpiewających religijne pieśni mężczyzn.

- Jak czuje się Ksiądz na obczyźnie, tyle lat poza krajem?

- Często myślę o Polsce, czasem przyjeżdżam, odwiedzam moich kolegów, tak jak teraz, gdy prowadzę rekolekcje w Górce Pabianickiej, słucham Radia Maryja, wspaniałym środkiem kontaktu z krajem jest Internet. Czytam czasopisma katolickie, dostępne także przez Internet. Bardzo się cieszę z naszego spotkania, z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego wszystkim Czytelnikom „Niedzieli” składam najserdeczniejsze i najlepsze życzenia.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O. Tomasz Maniura OMI zakończy posługę w Oblackim Centrum Młodzieży NINIWA

2025-04-30 15:28

[ TEMATY ]

Kokotek

Festiwal Życia w Kokotku

Magdalena Lewandowska/Niedziela

O. Tomasz Maniura opowiadał o festiwalu Życia

O. Tomasz Maniura opowiadał o festiwalu Życia

„Wszystko ma swój czas” - napisał o. Tomasz Maniura OMI, ogłaszając zakończenie swojej siedemnastoletniej posługi w Oblackim Centrum Młodzieży NINIWA w Kokotku oraz Duszpasterza Młodzieży Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. O swojej decyzji zakonnik poinformował dziś za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Jak podkreślił w opublikowanym wpisie, czas jego zaangażowania w dzieło NINIWY i Festiwalu Życia był „piękny i intensywny”, ale nadszedł moment, by „złapać dystans i bardziej zająć się sobą i swoim życiem duchowym”.
CZYTAJ DALEJ

Przełożona wspólnoty w Emaus: zniszczenia po pożarze są ogromne

2025-05-02 11:35

[ TEMATY ]

Jerozolima

Justyna Galant

Spłonęły nasze ermitaże i budynki gospodarcze. Wciąż nie mamy prądu. Będziemy musieli wymienić większość instalacji elektrycznej oraz wodociągowej. Zniszczenia są ogromne – podkreśliła s. Rebecca Lescole CB przełożona domu Wspólnoty Błogosławieństw w Emaus-Nicopolis leżącego nieopodal Jerozolimy. Pożar określany mianem największego w całej historii Izraela, strawił znaczną część dobytku katolickiej wspólnoty działającej na rzecz pokoju i katolicko-żydowskich relacji.

Pożar, który wybuchł na wzgórzach otaczających Jerozolimę w środę, 30 kwietnia, gasiło ponad 120 zastępów strażaków oraz samoloty i helikoptery straży pożarnej. W akcji ratowniczej spłonęło ponad 2 tys. hektarów. Dogaszanie winnic, pól i lasów trwa już drugą dobę.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: na konklawe nie przyjedzie również kard. Njue z Kenii

2025-05-02 17:07

[ TEMATY ]

konklawe

kardynałowie

Vatican News

W Watykanie oficjalnie potwierdzono, że na rozpoczynające się 7 maja konklawe, które wyłoni nowego papieża, z powodów zdrowotnych nie przyjedzie dwóch kardynałów: są to 79-letni Antonio Cañizares Llovera z Hiszpanii oraz 79-letni John Njue z Kenii, potwierdził 2 maja dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni.

Już wcześniej rozgłośnia radiowa episkopatu Hiszpanii, Cope, informowała, że ze względów zdrowotnych nie weźmie udziału w konklawe kard. Cañizares. Kard. Njue był arcybiskupem Nairobi od 2007 roku do przejście na emeryturę w 2021 roku, a kard. Cañizares - arcybiskupem Walencji w latach 2014-2022.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję