Reklama

Pożegnanie ks. kan. Mieczysława Kornagi

25 lipca br. w szpitalu zmarł 73-letni ks. kan. Mieczysław Kornaga. Ta śmierć napełniła smutkiem nie tylko rodzinę, bliskich i znajomych, ale całe wspólnoty kilku parafii, w których pracował jako duszpasterz. Odszedł do Pana kapłan „z klasą”, wychowany na wzorcach swoich poprzedników z archidiecezji lwowskiej, z której pochodził

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Urodził się 8 lipca 1938 r. w Wólce Krowickiej, parafia Lubaczów. Wychowywał się w rodzinie wielodzietnej. W kwietniu 1944 r. przeżył spalenie wsi rodzinnej przez oddziały UPA, tułaczkę za San, powrócił do Wólki K. i w 1957 r. ukończył Liceum Ogólnokształcące w Lubaczowie. Poszedł w ślady starszego o 5 lat brata Józefa i wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej. Po 6. latach studiów filozoficzno - teologicznych, 21 czerwca 1963 r. otrzymał święcenia kapłańskie w katedrze Wawelskiej z rąk późniejszego papieża bp. Karola Wojtyły. Powrócił do rodzinnej archidiecezji z siedzibą w Lubaczowie i pracował jako wikariusz w parafiach: Cieszanów, Oleszyce, Stary Dzików, Płazów, Lubycza Królewska, Bełżec, Łukawiec. 1 marca 1979 r. Kuria Biskupia powołała do życia nową parafię w Bihalach. Administrator apostolski archidiecezji w Lubaczowie bp Marian Rechowicz mianował na proboszcza tej parafii ks. Mieczysława Kornagę. Nowy proboszcz z zapałem przystąpił do gruntownego remontu parafialnej świątyni, którą była cerkiew greckokatolicka. Wymieniał w niej zbutwiałe podwaliny i brusy, wstawił nową podłogę, z zewnątrz oszalował ściany, zmienił wykroje okien, zbudował nowy przedsionek, wymienił na kopule i dachu blachę i osadził krzyże, zainstalował w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. Jeszcze przed wojną, w 1938 r. miała się rozpocząć budowa nowego kościoła w Nowej Grobli, miejscowości przynależnej do tej parafii. W czasach wojny zgromadzone materiały wykorzystano do budowy szkoły, część rozkradziono. Ostał się tylko krzyż na poświęconym placu budowy, ale i ten chylił się ku upadkowi. Zastąpiono go nowym dębowym, postawionym w 1972 r. I z niego to 22 maja 1982 r. wypłynęła ciecz przypominająca krew. To „cudowne” zjawisko powtarzało się. Modlili się i nadal modlą wierni i pielgrzymi przy tym krzyżu, a zwłaszcza w pierwsze piątki miesiąca. Odczytano ten znak, jako upomnienie się Chrystusa o swój kościół. Ks. Mieczysław Kornaga stanął na czele powołanego Komitetu Budowy Kościoła, i już w październiku 1982 r. przystąpiono do kopania fundamentów. Prace pod jego przewodnictwem przybiegały sprawnie i jesienią 1984 r. kościół oddano do użytku, a 19 maja 1985 r. uroczyście poświęcił go bp Marian Jaworski.
Doświadczony budowniczy ks. M. Kornaga został przeniesiony w 1985 r. do parafii w Baszni Dolnej. W niej zajął się dokończeniem budowy kościoła filialnego w Borowej Górze i budową nowego w Tymcach. W latach 1994 - 2000 był proboszczem młodej parafii w Młodowie, a w latach 2000 - 2009 w parafii w Cewkowie. W 2009 r. przeszedł na emeryturę. Ordynariusz diecezji bp Wacław Depo spełnił jego prośbę i pozwolił zamieszkać na plebanii w Cieszanowie, w parafii w której rozpoczynał swoją pracę kapłańską. Pomagał proboszczowi ks. kan. Stanisławowi Mizakowi. I przyszła ta nieoczekiwana śmierć.

Uroczystości pogrzebowe

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w Cieszanowie. Po południu 28 lipca br. eksporcie z kaplicy do kościoła przewodniczył bp Mariusz Leszczyński. W homilii podzielił się refleksją na temat śmierci, zmartwychwstania i życia wiecznego. Zauważył, że chrześcijaństwo nie jest religią śmierci lecz religią życia. Człowiek, odchodząc od Boga wybiera śmierć. Życie ludzkie na ziemi ma swój kres, dlatego należy wykorzystać każdą chwilę do miłości Boga i ludzi. Uroczystości pogrzebowe odbyły się następnego dnia, 29 lipca. Przewodniczył im pasterz diecezji bp Wacław Depo. Rozpoczynając Mszę św. powiedział, że śp. ks. kan. Mieczysław sprawował posługę w tym miejscu i w tej wspólnocie. Podziękował za solidarność obecności i modlitwy tak dużej liczby przybyłych kapłanów oraz kolegów rocznikowych z seminarium pod przewodnictwem biskupa pomocniczego archidiecezji krakowskiej ks. dr. Jana Zająca. Jest ona potrzebnym świadectwem wobec ludzi, przybyłych z różnych miejsc jego posługi duszpasterskiej. którzy otaczają tę trumnę. W homilii bp Wacław Depo zauważył, że życie śp. ks. kan. Mieczysława poprzez łaskę Boga, włączone zostało w tajemnicę zmagania samego Chrystusa o człowieka. Zmarły odpowiedział Bogu na Jego inicjatywę, na Jego wybór i z Chrystusa czerpał moc i siłę. Zadaniem kapłanów w zmaganiu o człowieka jest codzienna modlitwa. W naszej drodze musimy się karmić słowem Boga i przepowiadać Ewangelię. Jak powiedział: - Kapłan ma dotąd głosić Ewangelią, dopóki mu Ewangelia nie wypadnie z ręki. Jej słowa nie są z przeszłości, ale są to słowa życia. Biskup podziękował zmarłemu kapłanowi Mieczysławowi za głoszenia Ewangelii z ambony, na lekcjach religii, w konfesjonale, spotkaniach z ludźmi. Za godziny spędzone w konfesjonale, sprawowanie sakramentu pokuty i Eucharystii. Bez niej nie ma wspólnoty, jest tylko „suma interesów”. Obecnie wielkim zagrożeniem jest uznawanie grzechu za dobro. Na co dzień doświadczamy kłamstwa, jakby Kościół i Ewangelia głosiły nienawiść. Bł. Jan Paweł II na Wybrzeżu mówił: „Mówię do was i za was”. Dlatego Kościół będzie potępiał grzech, głosił prawdę. Czas i wieczność jest w ręku Boga. My tylko idziemy do Niego. Modlimy się dziś o radość życia wiecznego dla śp. ks. kan. Mieczysława. By z tej śmierci wyrosły nowe zastępy kapłanów, dobrych i wiernych Kościołowi.

Podziękowania

W imieniu kolegów rocznikowych z Seminarium Duchownego pożegnał Zmarłego bp Jan Zając. Powiedział m. in.: - Drogi Bracie Mietku. Za chwilę razem z Tobą wyruszymy na ostatni odcinek drogi tutaj na ziemi. Chcę Ci w tym miejscu podziękować za wspólnotę, która rozpoczęła się w Krakowie 54 lata temu i trwała, mimo że dzieliły nas kilometry. Dziękujemy Panu Bogu i Tobie, że wytrwałeś w kapłaństwie. W domu Ojca wraz z kolegami, którzy odeszli - módl się za nas, byśmy mogli spotkać się u kresu naszej wędrówki w domu Ojca. Niech Matka Boża, której ufałeś, powie Ci: Witaj w domu. W imieniu kapłanów dekanatu lubaczowskiego i cieszanowskiego śp. ks. kan. Mieczysława Kornagę pożegnał dziekan cieszanowski ks. kan. Józef Dudek, a w imieniu parafian z Cewkowa, proboszcz ks. Grzegorz Stankiewicz. Na cmentarzu uczyniła to parafianka z Baszni Dolnej. Ostatnim modlitwom na cmentarzu przewodniczył biskup krakowski Jan Zając.
Warto dopowiedzieć, że za śp. ks. Mieczysława Mszę św. w kaplicy biskupów krakowskich odprawił kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski oraz - w swojej katedrze - ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej bp Tadeusz Rakoczy - koledzy rocznikowi śp. ks. kan. Mieczysława Kornagi. Jego starszy brat ks. prał. Józef Kornaga dziękuje wszystkim za udział w pogrzebie, wszelkie dobro i posługę przed i po śmierci brata wyświadczone przez tylu ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tarnów: uroczystości pogrzebowe bp. seniora Władysława Bobowskiego

2025-07-10 18:46

[ TEMATY ]

pogrzeb

#Tarnów

bp Władysław Bobowski

fot. ks. Tomasz Śpiewak - Diecezja Tarnów

Uroczystości pogrzebowe śp. biskupa - seniora Władysława Bobowskiego odbyły się dziś w Tarnowie. W Domu Księży Emerytów została odprawiona Msza święta żałobna w intencji Pasterza, który nieustannie dawał świadectwo pokory. Przewodniczył jej biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej bp Stanisław Salaterski.

,,Dobro było jego troską, jego ciągłym staraniem’’ - wspominali Zmarłego uczestnicy uroczystości. - Odejście do Domu Ojca śp. biskupa Władysława jest ogromną stratą. Biskup Bobowski był człowiekiem, który nieustannie dzielił się dobrem, który troszczył się o ludzi. Jego śmierć pozostawiła w naszych sercach wiele refleksji, dotyczących spotkań z nim, słów jakie głosił, miłością jaką od niego otrzymaliśmy" mówił bp Salaterski, który w homilii przypomniał słowa Pana Jezusa, który mówił, że wszystko co jest naszym udziałem jest darem Boga. Tak właśnie żył śp. Biskup Władysław - wszystko traktował jako łaskę. Życzliwi ludzie, których spotykał w biedzie, możliwość ukończenia szkoły, powołanie do kapłaństwa - to wszystko było darem od Boga.
CZYTAJ DALEJ

Bardo. Katecheci szukali nadziei podczas wakacyjnych rekolekcji

2025-07-09 23:11

[ TEMATY ]

katecheza

Bardo

rekolekcje dla katechetów

Archiwum prywatne

Katecheci podczas wspólnej modlitwy w czasie rekolekcji w Bardzie

Katecheci podczas wspólnej modlitwy w czasie rekolekcji w Bardzie

Gdy niepewność wobec przyszłości katechezy rośnie, a szkolne reformy budzą lęk, rekolekcje w Bardzie dla katechetów diecezji świdnickiej stały się oazą nadziei i przypomnieniem, że wciąż są w Jego rękach.

Rekolekcje u stóp Matki Bożej Strażniczki Wiary Świętej prowadził w dniach od 3 do 5 lipca ks. Radosław Mielczarek ze Świdnicy, który w prosty, a zarazem głęboki sposób ukazywał sens zaufania Bożej Opatrzności – szczególnie w trudnym dziś powołaniu nauczyciela wiary. Rekolekcje odbywały się pod hasłem „W Jego rękach” i dla wielu stały się odpowiedzią na pytania i niepokoje związane z przyszłością katechezy w polskich szkołach.
CZYTAJ DALEJ

Informator pielgrzyma - W trosce o bezpieczeństwo

2025-07-10 21:03

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymi

informator

BP Jasnej Góry

Jasna Góra jest najbardziej rozpoznawalnym miejscem sakralnym w Polsce, głównym celem pielgrzymek. W ubiegłym roku w sezonie letnim tylko w pielgrzymkach pieszych, rowerowych oraz biegowych przybyło 101 627 pątników. Choć najważniejszą płaszczyzną troski o pielgrzymów jest sfera duchowa, to także w tej zewnętrznej, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, nie brakuje starań.

24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu bezpieczeństwo na Jasnej Górze zapewnia Straż Jasnogórska. Jej zadaniem jest ochrona sanktuarium jako obiektu oraz zapewnienie bezpieczeństwa pielgrzymom, utrzymywanie porządku podczas uroczystości. Straż współpracuje z Policją, Strażą Miejską i Pogotowiem Ratunkowym w Częstochowie, a w czasie wizyt szczególnych gości – z Biurem Ochrony Rządu. Straż Jasnogórska jest odpowiedzialna przede wszystkim za bezpieczeństwo pielgrzymów oraz mienie, które się znajduje na terenie sanktuarium i terenach przyległych. Działa według wytycznych planu ochrony. Na całym obiekcie wyznaczone są posterunki, gdzie dana osoba pełniąca swoją służbę dyżurną, odpowiada za dany odcinek. Pracownicy Straży Jasnogórskiej są umundurowani, stąd widoczni przez pielgrzymów, więc każda osoba, która poczułaby się zaniepokojona jakąkolwiek sytuacją, ma w zasięgu wzroku pracownika straży. Jak sami uśmiechają się, najczęściej pełnią funkcję informacyjna, bo to właśnie ich pielgrzymi pytają o różne punkty sanktuarium jak np. muzea. Przedstawiciele Straży Jasnogórskiej ostrzegają przed nadmierną niefrasobliwością, jeżeli chodzi o widoczne trzymanie dokumentów, telefonów itp. Przestrzegają też przed ludźmi, którzy trudnią się procederem wyłudzania pieniędzy w zamian za np. przypinkę w formie krzyżyka, obrazka itp. To tzw. „przypinacze”, którzy deklarują, że otrzymane ofiary idą na rzecz sanktuarium. Nie ma to nic wspólnego z działalnością Jasnej Góry. Ofiary na rzecz renowacji sanktuarium czy na pomoc ubogim pielgrzymi mogą składać tylko w wyznaczonych miejscach do oznakowanych skarbonek. Z takiej ofiary też np. płynie dotacja na rzecz Jasnogórskiego Punku Charytatywnego, z którego pomocy materialnej korzysta wielu potrzebujących przez cały rok.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję