Reklama

Zdrowie psychiczne w UE

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według zielonej księgi z 2005 r., dotyczącej poprawy zdrowia psychicznego ludności i strategii zdrowotnej dla UE, szacowano, że ponad 27 proc. dorosłych Europejczyków doświadcza przynajmniej jednego z przejawów złego stanu zdrowia psychicznego, do których najczęściej zaliczane są zaburzenia nastroju i depresja.
Z zaburzeniami psychicznymi związane jest 90 proc. samobójstw stanowiących nadal istotną przyczynę przedwczesnej śmierci. Według statystyk unijnych, życie odbiera sobie około 58 tys. ludzi, czyli więcej niż rocznie ginie w wypadkach drogowych i w wyniku zabójstw. Społeczne koszty finansowe złego stanu zdrowia psychicznego szacowane były na ok. 4 proc. PKB (produktu krajowego brutto) państw członkowskich, a większość wydatków poza sektorem ochrony zdrowia wynikała z częstej nieobecności lub niezdolności do pracy oraz wczesnego przechodzenia na emeryturę. Co prawda aktualne dane z 2010 r. okazały się nieco bardziej optymistyczne. Według nich wykazano doświadczanie zaburzeń psychicznych przez Europejczyków na 11 proc., jednak nadal liczba samobójstw sięga prawie 60 tys. rocznie, co obrazuje informacja, iż co dziewięć minut jedna osoba odbiera sobie życie w krajach Unii Europejskiej. Według badania przeprowadzonego na zlecenie Komisji Europejskiej, ustalono, że prawie 60 proc. czuje, że żyje pełnią życia, jednak nadal 20 proc. Europejczyków czuje się zmęczonych, 15 proc. żyje w ciągłym napięciu lub jest wyczerpanych, a 7 proc. stosuje leki przeciwdepresyjne.
Zły stan zdrowia psychicznego jest postrzegany jako poważny problem, dlatego najważniejszym priorytetem ma być zapewnienie skutecznej, wysokiej jakości opieki i usług leczniczych dostępnych dla chorych psychicznie. Chociaż działania medyczne odgrywają podstawową rolę, jednak, według WHO, konieczne jest kompleksowe podejście obejmujące zapewnienie pomocy nie tylko potrzebującym leczenia i opieki, ale także działania na rzecz całej ludności, których celem byłoby promowanie zdrowia psychicznego, zapobieganie chorobom psychicznym oraz rozwiązywanie problemów związanych z napiętnowaniem i brakiem poszanowania praw człowieka. Trudno cytować wszystkie zalecenia zarówno Parlamentu Europejskiego, jak i WHO, gdzie dominuje troska o stan psychiczny ludności, a także chęć zmniejszenia strat ekonomicznych wynikających z braku produktywności. Jednak realizacja wytyczonych celów powinna przekładać się na rzeczywistość w poszczególnych krajach, która niejednokrotnie stymuluje powstanie zaburzeń psychicznych poprzez pozbawianie ludzi pracy, niszczenie małych i średnich przedsiębiorstw, propagowanie swobody seksualnej, antykoncepcji i aborcji, wolnych związków, liberalne podejście do narkomanii i alkoholizmu. Wiele zaburzeń psychicznych rozpoczyna się nawet przed urodzeniem, w łonie matki, a dobry stan psychiczny dziecka zależy także od sytuacji w rodzinie przed planowaniem potomstwa, a nawet motywów jego posiadania. Nie sprzyja zdrowiu psychicznemu sytuacja, że co trzecie dziecko w Unii Europejskiej rodzi się ze związków pozamałżeńskich. Na pewno nie poprawią sytuacji zdrowotnej związki jednopłciowe, a wychowywane w takich warunkach dzieci mają niewielkie szanse na normalny rozwój.
Osobnym ważnym także w Polsce problemem jest polityka odchodzenia od długotrwałej zinstytucjonalizowanej opieki psychiatrycznej bez konstruktywnych rozwiązań na rzecz wsparcia umożliwiającego ludziom chorym życie w społeczeństwie. Proces likwidacji dużych zakładów psychiatrycznych przebiega bez właściwego planowania, odpowiednich mechanizmów kontroli, czemu towarzyszą cięcia budżetowe zwłaszcza w biednych krajach członkowskich, co np. w Polsce wpływa na pozbawienie możliwości leczenia psychiatrycznego wraz z ograniczeniem dostępu do leków i pomocy psychoterapeutycznej. Słusznie podnoszona w unijnych dokumentach potrzeba zwalczania stygmatyzacji i wykluczenia społecznego oraz intensyfikacja działań zapobiegawczych, rola samopomocy oraz potrzeba zapewniania wsparcia i odpowiedniego leczenia osobom cierpiącym na problemy związane ze zdrowiem psychicznym, ich rodzinom i opiekunom, nijak się ma do działań obecnego rządu wraz z zamykaniem szpitali lub przekształcaniem w spółki prawa handlowego. Potrzeba pomocy rodzinom wielodzietnym, przeciwdziałania eurosieroctwu i pomocy w adopcji, zamiast wspierania in vitro i antykoncepcji czy prawa zezwalającego na zabijanie dzieci nienarodzonych. Poprawa zdrowia psychicznego to pomoc w stabilizacji ekonomicznej społeczeństwa, to zwłaszcza poprawa warunków pracy i działanie w celu zmniejszania bezrobocia wraz z daniem perspektywy rozwoju zawodowego, a nie tylko wzbogacanie globalistycznych koncernów.
W dokumentach unijnych nie podnosi się fundamentalnego znaczenia, jakie odgrywa wiara i przestrzeganie norm moralnych. Nie zapobiega zaburzeniom psychicznym panoszący się liberalizm, zaprzeczający wszelkim zasadom etycznym, oraz walka z Panem Bogiem, a szczególnie z Kościołem katolickim. Brak ewangelizacji oraz życie tak, jakby Boga nie było, nie tylko nie zabezpieczy przed zaburzeniami, ale jest potężnym czynnikiem stymulującym niedorozwój osobowy i zaburzenia psychiczne. W Polsce niejednokrotnie zamiast realizacji strategii zdrowotnej doprowadza się nie tylko do degradacji służby zdrowia, ale i likwidacji wielu dziedzin gospodarki, stygmatyzuje i poddaje wykluczeniu społecznemu zwłaszcza biednych materialnie ludzi, dodatkowo obarczając ich na przykład epitetami moherowych beretów oraz lekceważąc wielomilionowe środowisko Rodziny Radia Maryja. Realizacja strategii zawartej w unijnych dokumentach nijak przekłada się na rodzimą rzeczywistość, w której lekceważy i obraża się rodziny pozostające w żałobie po tragedii smoleńskiej.
Wydaje się jednak, że jakaś troska o zdrowie psychiczne istnieje i dotyczy szczególnie rodaków broniących krzyża i osoby myślące patriotycznie, w tym polityków, którzy wysyłani są na badania psychiatryczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rocznica masakry w Srebrenicy: pojednanie pamięci trudne, ale konieczne

2025-07-11 16:06

[ TEMATY ]

masakra

Bośnia i Hercegowina

Srebrenica

@Vatican Media

Memoriał ofiar masakry w Srebrenicy

Memoriał ofiar masakry w Srebrenicy

Trzydzieści lat po masakrze, która kosztowała życie ponad 8 tysięcy bośniackich muzułmanów, arcybiskup Sarajewa ponownie podkreśla konieczność dialogu i wzajemnego zrozumienia, aby przezwyciężyć ból i przerażenie. „Dialog jest fundamentalny, zwłaszcza dialog międzyreligijny. Kościół bardzo się w to angażuje” – mówi abp Tomo Vukšić.

Abp Vukšić mówi, że dziś czuje to samo co w dniu, w którym dowiedział się o straszliwej masakrze w Srebrenicy: „Z jednej strony jest niedowierzanie i wstrząs wobec bezsilności wspólnoty międzynarodowej, która nie zdołała zapobiec tak potwornej tragedii, a z drugiej strony – modlitwa za zmarłych oraz ludzka i chrześcijańska solidarność z cierpiącymi”.
CZYTAJ DALEJ

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest wyrok sądu

Nie powinno się zdejmować krzyży w bawarskich szkołach - oświadczył w piątek Alexander Dobrindt, polityk bawarskiej CSU, minister spraw wewnętrznych RFN. Jego zdaniem to symbol nie tylko religijnej, ale i społecznej tożsamości Bawarii.

Taki komentarz padł ze strony ministra po środowym wyroku sądu administracyjnego w Monachium. Uznaje on, że dyrekcja liceum w Wolznach w Górnej Bawarii bezprawnie odmówiła zdjęcia krzyża przy głównym wejściu do szkoły w Wolznach w Górnej Bawarii. Wnioskowała o to dwójka uczniów, argumentując że chrześcijański symbol narusza ich wolność religijną. Gdy dyrekcja nie zgodziła się z nimi, złożyli pozew.
CZYTAJ DALEJ

Bp Długosz: miłosierdzie nie oznacza, że mamy otwierać drzwi przed wszystkimi nielegalnymi emigrantami

2025-07-12 14:50

[ TEMATY ]

bp Antoni Długosz

Ruch Obrony Granic

yt.com/zrzut ekranu

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

„Matko Boża, Ty wiesz, że Polacy zdali egzamin, kiedy trzeba było otworzyć drzwi dla milionów uciekających Ukraińców. A w imię miłości bliźniego potrafili zapłacić najwyższą cenę za pomoc Żydom” – powiedział biskup Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025.

"Kochana Matko, jak co wieczór przechodzimy do Ciebie, by powiedzieć Ci nasze małe prywatne troski, ale też i ukazać wielkie narodowe problemy. Przychodzimy, by prosić Ciebie o wstawiennictwo za nami u Twojego Syna. Dziś chcemy modlić się za obrońców naszych granic tych w mundurach strażników granicznych, żołnierzy, policjantów, celników, Wojska Obrony Terytorialnej, ale również wolontariuszy z Ruchu Obrony Granic tych, którzy bezinteresownie organizują patrole" – mówił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję