Na zaproszenie koła przyjechała grupa kolędników z Witkowic skupiająca się przy lokalnej świetlicy „Nasza Przystań”. Prowadzi ją Andrzej Borkowski. To grupa z dużymi tradycjami kolędniczymi. Od dziesięciu lat chodzą po domach i niosą Dobrą Nowinę o nowo narodzonym Jezusie.
W tym roku grupa nie miała możliwości tradycyjnego kolędowania po domach z racji obostrzeń związanych z COVID-19. Tym chętniej przyjęła zaproszenie Koła Wolontariatu ZSS nr 28.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kolędnicy śpiewali dla podopiecznych Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Częstochowie. Aby wszelkie zalecenia związane z obecną sytuacją były zachowane, kolędnicy przedstawili program, zajmując miejsce pod balkonem, gdzie z dużą radością czekały dzieciaki. Jak mówią organizatorzy, mają specjalną misję, by nieść radość, a okoliczności, w których się znaleźliśmy, nie mogły temu przeszkodzić. – Szukaliśmy rozwiązania, a ten sposób jest bezpieczny – podkreślali.
Pogoda była mroźna, a skrzypiący śnieg było słychać pod nogami. Mimo tego kolędnicy z uśmiechem na twarzach i pełnym zaangażowaniem śpiewali i deklamowali swoje role. Po drugiej stronie z balkonu dało się słyszeć śmiech i włączanie we wspólne kolędowanie. Siostra dyrektor Zakładu Opiekuńczo- Leczniczego, dziękując kolędnikom i, jak nakazuje tradycja, przekazując słodkie upominki, wyraziła wdzięczność za przybycie i przybliżenie podopiecznym tych jakże ważnych tradycji.
Kolędowanie to nie tylko śpiewanie tradycyjnych kolęd, to również piosenki życzące pomyślności i Bożego błogosławieństwa. Oprawę dopełniają piękne stroje i gwiazda.
Dobrze, że powstają inicjatywy mające na celu przywrócenie zwyczajów zakorzenionych w tradycji chrześcijańskiej i staropolskiej.