Reklama

„Ubogich zawsze mieć będziecie”

Niedziela Ogólnopolska 42/2003

Polacy z prymasem Meksyku - kard. Roberto Rivierą. Obok Księdza Prymasa - br. Błażej (z prawej strony)

Polacy z prymasem Meksyku - kard. Roberto Rivierą. Obok Księdza Prymasa - br. Błażej (z prawej strony)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z br. Błażejem Dróżdżem - kapłanem ze Zgromadzenia Misjonarzy Miłości - rozmawia o. Jan M. Sochocki OFMCap

O. Jan M. Sochocki OFMCap: - W jaki sposób znalazłeś się w Zgromadzeniu Matki Teresy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Br. Błażej Dróżdż: - Polska, Indie i Meksyk to wielkie przestrzenie i bardzo różne krainy. Przebyłem długą drogę i podejmowałem różne próby, zanim znalazłem się w tym Zgromadzeniu, by w nim służyć Bogu i ludziom, wiedziony słowami Pana Jezusa: „Ubogich zawsze mieć będziecie” (por.: Mt 26, 11; Mk 14, 7; J 12, 8) i charyzmatem Matki Teresy. Matka Teresa założyła to Zgromadzenie wspólnie z o. Josephem Langfordem. Miejsca misji sobie nie wybierałem. Idę tam, dokąd mnie poślą.

- Przybyłeś do Meksyku z Indii. Czy w Indiach żywy jest kult Matki Teresy z Kalkuty?

- Codziennie do grobu Matki przybywa ok. 300 Hindusów, przychodzą ludzie różnych wyznań - buddyści, muzułmanie i inni, przybywają Japończycy, Chińczycy i Amerykanie. Wszyscy uczestniczą we Mszy św., a potem wraz z braćmi i siostrami stają się apostołami Miłości miłosiernej. U wyznawców innych religii można zauważyć podobizny Matki Teresy, czczonej jako opiekunka ubogich. Chrześcijanie przy jej grobie doznają szczególnych łask od Boga.

- Jakie są główne placówki Waszego Zgromadzenia w Indiach?

Reklama

- Kalighat - dom dla umierających w Kalkucie, Sealdah - punkt medyczny przy tamtejszym dworcu kolejowym, Vimtola - dom dla dzieci upośledzonych, Prem Dan - szpital dla chorych na gruźlicę, Mother’s House - Dom Generalny Misjonarek Miłości, Gandhi Welfare Centre - świetlica dla dzieci z ulicy, gdzie pracowałem.

- Ja z Polski, Ty z Indii - spotykamy się u Matki Bożej w Guadalupe...

- Obok sanktuarium Matki Bożej w Guadalupe znajduje się placówka Misjonarzy Miłości. Do Matki Bożej w Guadalupe przybywa wielu biednych ludzi. Potrzeba chwili zrodziła zaistnienie tutaj naszej placówki. Obok sanktuarium jest Casa Madre Theresa - stołówka dla ubogich. Bracia chodzą również do więzień, odwiedzają chorych, opiekują się domem rekolekcyjnym, prowadzą apostolstwo młodzieży. Naszą działalność wspierają wolontariusze świeccy.

- Ilu Polaków jest w Zgromadzeniu?

- Jest nas czterech: br. Marek i br. Zbigniew w Kenii, br. Krzysztof, pochodzący z Częstochowy, i ja - niebawem również wyjadę na placówkę do Kenii.

- Życzymy Ci w realizowaniu charyzmatu miłosierdzia opieki Bożej i Madonny z Guadalupe - Opiekunki ubogich.

Dalszy ciąg rozmowy odbył się pocztą elektroniczną.

- Jesteś już w Afryce. Pozdrawiam Cię serdecznie! Moją modlitwą przy relikwiach św. Ojca Pio w Terliczce towarzyszę Ci w pracy misyjnej...

Reklama

- Bardzo dziękuję za modlitwę. Ona wspomaga mnie zwłaszcza w trudnym momencie niepokoju serca, jaki od czasu do czasu przychodzi na człowieka. Intensywnie uczę się teraz języka kiswahili. Nie jest łatwo... Codziennie mam kontakt z ludzkim cierpieniem, które tutaj przybiera różne formy: jest mnóstwo chorych, ale także tysiące uchodźców z Konga i Sudanu, którzy schronili się tu przed wojną. Slumsy niejednokrotnie przerażają i tylko świadomość, że Pan Jezus współcierpi z tymi ludźmi, dodaje sił do pracy wśród nich. Kenijczycy są wspaniali. Mają przepiękną liturgię Mszy św. Można się w niej zakochać. Naturalną formą wyrazu uczuć względem Boga i ludzi jest taniec. Nie mają takiego jak my poczucia czasu. Afryka jest zupełnie inna, niż się spodziewamy!
Pozdrawiam Cię gorąco! Niech Pan Bóg błogosławi Ci w Twojej budowie, niech darzy Cię dobrą łącznością z wiernymi i z braćmi w Twej wspólnocie.

- Czy mógłbyś nam jeszcze uchylić rąbka tajemnicy Twojego szczególnego powołania?

- Czasami rzeczy najprostsze są najtrudniejsze. Sam czasami nie mogę zrozumieć tej tajemnicy. Powiem Ci natomiast, co mnie ostatnio zainspirowało. Otóż, św. Urszula Ledóchowska podobnie jak Matka Teresa zrozumiała słowa Pana Jezusa wypowiedziane na krzyżu: „Pragnę!” (J 19, 28). Słowa te oznaczały dla nich pragnienie Pana Jezusa wobec dusz ludzkich. On pragnie każdego z nas. Pragnie być kochanym w ubogich, pragnie, abyśmy Go pragnęli. Św. Augustyn rozumiał to analogicznie. Pan Jezus nie był spragniony wody, ale naszej miłości! Matka Teresa i św. Urszula od Serca Pana Jezusa Konającego czuły to podobnie. Pozostawiam Cię z tą refleksją. Z Panem Bogiem!

- Dziękuję za rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Teoretycznie papież może zostać wybrany już wieczorem w dniu rozpoczęcia konklawe. Wówczas przeprowadza się pierwsze głosowanie. Dzieje się tak od 2005 roku, wcześniej głosowania odbywały się od rana drugiego dnia. Jednak w ostatnim wieku najszybciej papieża wybrano w 1939 roku. Kard. Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, zyskał wymagane poparcie już w trzecim głosowaniu. Także w drugim dniu konklawe kończyło się w 2005 i w 2013 roku.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: drugi dzień konklawe

2025-05-08 06:20

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

W czwartek, w drugim dniu konklawe przewidziane są cztery głosowania nad wyborem nowego papieża- dwa rano i dwa po południu. Jeżeli jednak wybór zostanie dokonany już w pierwszym porannym głosowaniu, to białego dymu z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej można oczekiwać około 10.30.

W konklawe, które ma wybrać następcę papieża Franciszka udział bierze najwyższa w historii liczba kardynałów elektorów- 133. Do wyboru potrzeba dwóch trzecich głosów, czyli 89.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: drugi dzień konklawe

2025-05-08 06:20

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

W czwartek, w drugim dniu konklawe przewidziane są cztery głosowania nad wyborem nowego papieża- dwa rano i dwa po południu. Jeżeli jednak wybór zostanie dokonany już w pierwszym porannym głosowaniu, to białego dymu z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej można oczekiwać około 10.30.

W konklawe, które ma wybrać następcę papieża Franciszka udział bierze najwyższa w historii liczba kardynałów elektorów- 133. Do wyboru potrzeba dwóch trzecich głosów, czyli 89.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję