Zastaw - podobnie jak hipoteka, o której pisaliśmy w poprzednim numerze - zabezpiecza wierzytelność. Różni się jednak od hipoteki w sposób zasadniczy: otóż hipotekę można ustanowić tylko na
nieruchomości, natomiast zastaw - na rzeczach ruchomych. Dla ustanowienia zastawu konieczne jest przeniesienie posiadania danej rzeczy na zastawnika, tzn. wierzyciela zabezpieczonego zastawem, czyli
tego, kto nam pożyczył pieniądze. (Posiadanie danej rzeczy wcale nie oznacza, że stajemy się jej właścicielem - można rzecz posiadać, nie będąc jej właścicielem, np. najem mieszkania. Posiadanie
oznacza jedynie władanie daną rzeczą tak jak właściciel).
Do ustanowienia zastawu potrzebna jest umowa między właścicielem rzeczy a wierzycielem oraz - z zastrzeżeniem wyjątków - wydanie rzeczy objętej zastawem wierzycielowi lub osobie trzeciej,
na którą strony się zgodziły. Może, oczywiście, okazać się, że rzecz obciążoną zastawem właściciel zechce sprzedać. Jeśli kupujący będzie musiał kontaktować się z jej posiadaczem, powinno to wzbudzić
jego czujność i wówczas jest mało prawdopodobne, by doszło do „transakcji”. Jeśli jednak kupimy rzecz obciążoną zastawem, przyjmuje się, że wygasa on, o ile kupujący nabył rzecz w dobrej wierze,
tzn. nie wiedział o zastwie.
Oprócz zwykłego zastawu mamy zastaw rejestrowy. Powstał on na gruncie kredytów bankowych, gdzie branie w posiadanie rzeczy ruchomych było dla banku niewygodne. Aby jednak odnotować gdzieś, że na danej
rzeczy jest ustanowiony zastaw, stworzono tzw. rejestr zastawów (prowadzą go sądy). W tym przypadku rzecz obciążona zastawem nie zmienia posiadacza, ale w rejestrze odnotowany jest na niej zastaw. Jeśli
przystępujemy do jakiejś poważniejszej transakcji, warto sprawdzić w rejestrze zastawów, czy dana rzecz nie jest przypadkiem obciążona zastawem. Przepisy w tym przypadku są bezlitosne - może się
okazać, że stracimy kupiony przez nas samochód, na którym był ustanowiony zastaw.
Pamiętajmy, że w razie niespłacenia długu nie wolno nam zatrzymać rzeczy obciążonej zastawem. Zgodnie z przepisami, sprawą musi zająć się komornik - na podstawie prawomocnego wyroku z klauzulą
wykonalności zajmie on daną rzecz, opisze, zlicytuje i następnie, po potrąceniu kosztów, uzyskaną kwotę wypłaci wierzycielowi. Zastaw wygasa z chwilą wygaśnięcia wierzytelności, jak też z chwilą wydania
rzeczy z powrotem zastawcy.
Nie tak dawno zdarzyło się, że pan Rafał G. znalazł się w izbie wytrzeźwień. Przy przyjęciu go do tego przybytku odebrano mu złoty łańcuszek, obrączkę i 30 zł. Następnego dnia, gdy miał opuścić izbę
i zapłacić rachunek za pobyt, stwierdził, że nie zapłaci grosza, bo zatrzymano go bezprawnie. Oddano mu wobec tego tylko obrączkę (prawo tego wymaga), a resztę zatrzymano tytułem zastawu. Ponieważ pan
G. się uparł, łańcuszek powędrował do Urzędu Skarbowego. Ekspert wycenił go na 83 zł, zaś za pracę policzył sobie 150 zł. Upór pana Rafała drogo go kosztował, zważywszy na fakt, że łańcuszek był ważną
pamiątką.
Prawo przodków
Zastaw był powszechnie znany w prawie rzymskim. Kontrakt ów, zwany pignus, dochodził do skutku przez realne wręczenie rzeczy wierzycielowi. Ten otrzymywał ją w posiadanie celem zabezpieczenia wierzytelności. W razie uiszczenia długu był zobowiązany zwrócić przedmiot zastawu. W średniowieczu udzielaniem pożyczek pod zastaw zajmowali się głównie Żydzi, bowiem chrześcijanina obowiązywał zakaz lichwy wprowadzony przez Kościół, a wywodzący się ze słów Ewangelii św. Łukasza: Udzielajcie pożyczek, niczego się stąd nie spodziewając (por. Łk 6, 35).
Nowości w prawie:
Osoba, która kupiła własnościowe mieszkanie spółdzielcze, nie będzie musiała być członkiem spółdzielni. Trybunał Konstytucyjny orzekł niezgodność tego przepisu z Konstytucją RP - wyrok zapadł 31 marca br.
Dziennikarz ma prawo napisać artykuł o przestępstwie i przestępcy, nawet jeśli nie zapadł w tej sprawie wyrok skazujący - wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego, który 2 kwietnia br. oddalił kasację Wojciecha D. przeciwko Spółce Akcyjnej Jagiellonia, wydawcy Dziennika Polskiego.
Akta spraw sądowych zostały podzielone na dwie kategorie i w zależności od tego albo zostaną zniszczone, albo spoczną w archiwach państwowych. (E)
Pomóż w rozwoju naszego portalu