Reklama

Święto morza

Rybackie święto

Amatorzy świeżych ryb i przejażdżek kutrami powinni udać się pod koniec czerwca do Kątów Rybackich.
Tam podczas Święta Morza, obchodzonego w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, wszystkie atrakcje będą mieć nie tylko za darmo, ale jeszcze z biskupim błogosławieństwem.

Niedziela Ogólnopolska 26/2004

Barwna procesja na łodziach po Zalewie Wiślanym

Barwna procesja na łodziach po Zalewie Wiślanym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niewielka miejscowość na Mierzei Wiślanej przez większą część roku żyje spokojnym rytmem, wyznaczanym wypływaniem i powrotem kutrów z połowów. Ciągle bowiem spora liczba jej mieszkańców utrzymuje się z rybołówstwa. Ten zawód przejęli oni od ojców i dziadów, często razem z bardzo wysłużonymi łodziami. Coraz gorzej radzą sobie z normami, limitami połowów, ceną paliwa i rosnącym apetytem fiskusa. Czekają lata jak zbawienia, w nadziei, że wczasowicze zostawią trochę pieniędzy w sklepach, restauracjach i na kwaterach. Kolejnej takiej okazji trzeba będzie czekać aż dziesięć miesięcy.
Początek sezonu letniego zbiega się w Kątach Rybackich z obchodami Święta Morza. Nie znaczy to bynajmniej, że uroczystości są organizowane pod przyjezdnych. Dla miejscowych błogosławieństwo łodzi i sieci - choć nadają temu bardzo uroczystą oprawę - jest tak samo zwyczajnym przejawem wiary, jak dla innych poświęcenie wianków na Zielną albo tornistrów we wrześniu. Kultywują tę tradycję od niepamiętnych czasów. A od kiedy mają swoją parafię z pięknym kościołem i gorliwym proboszczem, obchody z roku na rok są bardziej okazałe i gromadzą więcej już chyba gości niż gospodarzy.
Uroczystości rozpoczynają się corocznie w porcie morskim przy plaży od poświęcenia cumujących tam kutrów. Dalszy ciąg jest już nad Zalewem Wiślanym. Wszyscy gromadzą się w tzw. nowym porcie, skąd po modlitwie i błogosławieństwie dla rybaków wyrusza niezwykła procesja. Na czele płynie stara drewniana łajba, prawie jak z czasów Chrystusa. W niej celebrans i dwunastu mężczyzn ucharakteryzowanych na Apostołów. Za nimi ruszają wszystkie inne łodzie, odświętne, wypucowane i wystrojone, zabierając na swoje pokłady nie tylko rybackie rodziny, ale i zebranych na brzegu gości. Ta część procesji kończy się w tzw. starym porcie, gdzie dopływających wita muzyką Orkiestra Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Dalej barwny korowód maszeruje ulicami osady do kościoła, gdzie rozpoczyna się Msza św. w intencji ludzi morza. W tym roku, na zaproszenie miejscowego proboszcza, ks. prał. Marka Cieślaka, uroczystościom będzie przewodniczył sam ordynariusz elbląski - bp Jan Styrna.
Po Liturgii rybacy tradycyjnie już dzielą się z gośćmi owocami swojej pracy. Wszystko, co im się uda złowić poprzedniego dnia, oddają na poczęstunek zorganizowany na placu kościelnym. Można więc za darmo spróbować, jak smakuje świeżo wędzona i poświęcona ryba z polskiego Bałtyku albo z Zalewu. Wszystkich zatem, którzy na początku wakacji będą odpoczywać nad morzem, na wschód od Gdańska, namawiam do udziału w obchodach Dnia Morza. Naprawdę warto. Jak nie z pobożności, to z ciekawości albo... z łakomstwa. Wiem, bo sam próbowałem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież Leon XIV w papamobile objeżdża plac Św. Piotra przed inauguracją pontyfikatu

2025-05-18 09:26

[ TEMATY ]

Watykan

papamobile

Plac św. Piotra

Papież Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Papież Leon XIV wsiadł w niedzielę po raz pierwszy do papamobile i przed mszą inaugurującą jego pontyfikat objeżdża plac Świętego Piotra, pozdrawiając dziesiątki tysięcy wiernych z całego świata. Powiewają flagi wielu krajów, wśród nich polskie.

Leon XIV, pierwszy w historii papież z USA, jest entuzjastycznie witany przez wiernych. (PAP)
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przyjął paliusz oraz Pierścień Rybaka

Podczas liturgii inaugruacji pontyfikatu Ojciec Święty Leon XIV przyjął paliusz i Pierścień Rybaka – insygnia posługi piotrowej Biskupa Rymu.

Paliusz Ojcu Świętemu nałoży kardynał Mario Zenari (ze stanu diakonów, Włochy), nuncjusz apostolski w Syrii. Kardynał Fridolin Ambongo Besungu (ze stanu prezbiterów, Demokratyczna Republika Konga) wezwał w specjalnej modlitwie obecności i pomocy Pana dla Następcy Piotra. Kardynał Luis Tagle (ze stanu biskupów, Filipiny) przekazał papieżowi Pierścień Rybaka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję