Kolekcjonerzy wspomnień
Drepcze stary człowiek, postukując laską,
wierną przyjaciółką w niedolach starości.
Spod zmrużonych powiek
spogląda po parku,
w skąpym słońcu września
grzejąc chore kości.
W zacisznej alejce znalazł pustą ławkę,
usiadł, tkwi w bezruchu,
choć w istocie błądzi
po ścieżkach przeszłości.
Za chwilę już drugi
kolekcjoner wspomnień przyczłapał z ulicy,
by się tu umościć, w tym złudnym ciepełku
złocistej jesieni. Siedzą obaj w ciszy
w dawność zapatrzeni - niegdyś szanowany
sławny pan profesor, niegdyś podziwiany
bokser wagi ciężkiej...
Obaj zdryfowani na margines życia,
niedołężni, starzy (jak ty będziesz kiedyś),
obaj zapomniani i osamotnieni,
a wciąż tak spragnieni uznania, miłości...
Nie żałuj ich dla nich, będą ci zwrócone,
być może z nawiązką,
w dniach twojej starości.
Anna Basara
Życie
Dzieci nam dorosły nie wiadomo kiedy,
wnuki nas przerosły też bez uprzedzenia,
wszystko się zmieniło: zwyczaje, przedmioty,
coraz mniej znajomych, nikną w strefie cienia.
Kłopotów przybywa, radości tak mało,
na to, co nęciło, brak teraz ochoty,
patrzysz, jak cię zdradza twoje własne ciało,
o które się dbało całymi latami,
a ono niewdzięczne zbrzydło i zwiotczało.
dzielnie no i samodzielnie
przejść metamorfozy odwieczne, zwyczajne,
ale przez każdego boleśnie sprawdzane,
zawsze pierwsze, zawsze indywidualne.
Anna Basara
Pomóż w rozwoju naszego portalu