Próby odsuwania Boga od wpływu na ludzki świat znane są od czasów Adama i Ewy. Wspomina o nich również Chrystus w przypowieści o przewrotnych dzierżawcach. Przed usuwaniem Boga z ludzkiego życia ostrzegał Jan Paweł II, gdy 18 sierpnia na krakowskich Błoniach wołał: "Człowiek nierzadko żyje tak, jakby Boga nie było, a nawet stawia samego siebie na Jego miejscu. Uzurpuje sobie prawo Stwórcy do ingerowania w tajemnicę życia ludzkiego. Usiłuje decydować o jego zaistnieniu, wyznaczać jego kształt przez manipulacje genetyczne i w końcu określać granicę śmierci. Odrzucając Boże prawa i zasady moralne, otwarcie występuje przeciw rodzinie. Na wiele sposobów usiłuje zagłuszyć głos Boga w ludzkich sercach, a Jego samego uczynić "wielkim nieobecnym" w kulturze i społecznej świadomości narodów".
Formy eksmisji Boga są dzisiaj inne niż przed kilkunastu laty, ale zawsze pobrzmiewa w nich ta sama diabelska pokusa: "Będziecie jako bogowie". Dziś w miejsce totalitarnego zaprzeczenia istnieniu Stwórcy słyszymy postmodernistyczne rady, by nie zajmować się pierwszą przyczyną i ostatecznym sensem ludzkiego istnienia, ale żyć tak, jakby Boga nie było. Boga i religię przedstawia się jako źródło napięć społecznych i niepokoju moralnego jednostek.
W próbach eliminacji Boga, podejmowanych przez niektóre systemy, miewają udział również ludzie formalnie przyznający się do wiary, a mimo to odrzucający prawo Boga do obecności w wybranej dziedzinie ich życia. Może to być odrzucanie katolickiej nauki o nierozerwalności małżeństwa, lekceważenie moralności w biznesie, pogwałcenie dni świętych i wiele innych przykładów spychania Boga do ciasnego getta kościółka i paciorka.
Zachowujemy się często tak, jakbyśmy wskutek szatańskiej rewolucji zostali uwłaszczeni w kosmosie. Panowie na włościach! Tymczasem, z woli Bożej, jesteśmy tylko dzierżawcami świata. I to przez bardzo krótki czas, bo dni nasze przemijają jak trawa. Cały zaś świat, w którym żyjemy, i ludzie, którzy nas otaczają, są dziełem Stwórcy i Jego własnością. Mówiąc językiem Ewangelii: to On zasadził tę winnicę, otoczył ją murem i wykopał tłocznię. Stąd usiłowanie wyrzucenia Boga za burtę własnego życia i historii świata jest niegodziwością, która zemści się na człowieku. "Budowanie miasta bez Boga jest budowaniem przeciw człowiekowi" - mówił Jan Paweł II do młodych w Toronto.
Bóg ma święte prawo do naszego czasu, do naszych sił i do naszej miłości. Nie wyciąga ręki po cudze. Oddawanie chwały Bogu jest kwestią sprawiedliwości. Nie przypadkiem wezwanie: "oddaj chwałę Bogu" znaczyło w Biblii tyle samo co: "wyznaj prawdę".
Pomóż w rozwoju naszego portalu