Uczniów szkoły śledzą kamery wideo, umieszczone na korytarzach i na zewnątrz budynku. Pomysł monitorowania obiektu zrodził się w ubiegłym roku, gdy w nocy ktoś sprayem wymalował ściany szkoły. Kilka dni później Rada Rodziców z wnioskiem zainstalowania monitoringu w szkole zwróciła się do samorządowców - mówi dyrektor gimnazjum w Wysokiem Mazowieckiem, Maria Agnieszka Sutkowska. W tym roku gimnazjaliści z Wysokiego Mazowieckiego uczą się w nowych pomieszczeniach - budynek przeszedł bowiem gruntowny remont. Ściany są jednak nadal czyste, śmieci znajdują się tylko w koszach, a po korytarzach grzecznie spacerują uczniowie - to wszystko za sprawą kamer, które śledzą gimnazjalistów na każdej przerwie. Dyrektor szkoły twierdzi, że monitoring zmniejszył także zjawisko przemocy wśród młodzieży. W gimnazjum w Wysokiem Mazowieckiem uczy się ponad 720 uczniów. Ich zachowanie obserwuje 6 kamer wideo. Instalacja systemu monitoringu w szkole kosztowała ponad 10 tys. zł - pieniądze przekazały władze miasta, a także rodzice.
Pomóż w rozwoju naszego portalu