Reklama

Ks. Twardowski pisał dla wszystkich

Żądanie pieniędzy za wykonywanie utworów ks. Jana Twardowskiego jest głęboko niemoralne i ubliża jego pamięci - stwierdził w wypowiedzi dla KAI abp Józef Życiński. - Jeszcze za życia ks. Jana rozmawiałem z nim o grupach szkolnych i zespołach dziecięcych, które recytują jego wiersze, czasem nadają im formę muzyczną, przygotowują specjalne montaże i żyją treściami, które on przekazywał. (…) Ks. Jan przyjmował każdą wiadomość o dziecięcych zespołach z wielką radością, opowiadał mi o nich, pokazywał listy otrzymywane z różnych szkół i nigdy nie wpadł na pomysł, żeby zgłaszać finansowe roszczenia wobec wykonawców.
Wypowiedź ta jest komentarzem do konfliktu między zespołem „Ychtis” - dziecięcą grupą muzyczną, od wielu lat wykonującą wiersze ks. Twardowskiego - a Aleksandrą Iwanowską, spadkobierczynią twórczości ks. Jana.
W tej sprawie napisała do naszej redakcji Barbara Pelka, założycielka zespołu „Ychtis”, prosząc o zamieszczenie poniższego tekstu.

Niedziela Ogólnopolska 17/2007, str. 30

[ TEMATY ]

ks. Jan Twardowski

Ks. Jan Twardowski z Zespołem Wokalno-Tanecznym „Ychtis”, założonym w 1995 r. Zespół jest członkiem Polskiego Związku Chórów i Orkiestr Oddział Katowice
Archiwum

Ks. Jan Twardowski z Zespołem Wokalno-Tanecznym „Ychtis”, założonym w 1995 r. Zespół jest członkiem Polskiego Związku Chórów i Orkiestr Oddział Katowice<br>Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zarzut zgłoszony pod moim adresem przez p. Aleksandrę Iwanowską w artykułach: „Chcę, by książki były piękne” - „Dziennik Zachodni” z 14-15 kwietnia 2007 r. oraz „Niebiańska poezja i polskie piekiełko” - „Dziennik Bałtycki” z 13 kwietnia 2007, iż rzekomo wystąpiłam do sądu o prawa do całości spadku po ks. Janie Twardowskim, jest próbą odwrócenia uwagi opinii publicznej od ujawnianych w prasie okoliczności związanych ze spisaniem testamentu ustanawiającego p. Aleksandrę Iwanowską jako jedyną spadkobierczynię po zmarłym Księdzu. Jest to o tyle oburzające, że treść mojego wniosku jest znana p. Iwanowskiej i łatwa do sprawdzenia w sądzie. Zgłaszając swoje przystąpienie do postępowania spadkowego po Księdzu, wyraźnie zaznaczyłam, że chodzi mi jedynie o zakres, który został wymieniony w zezwoleniu, podpisanym przez ks. Jana Twardowskiego, a z którego wynika wykonywanie Jego utworów na podstawie nieodpłatnie przyznanych praw. (Kopia pisma w załączeniu). Ponadto nieprawdziwe są twierdzenia, że sąd zbadał sprawę merytorycznie, ponieważ wyznaczył rozprawę, a postępowanie zostało umorzone po mojej interwencji, że toczą się równolegle dwa postępowania spadkowe. Postępowanie zostało umorzone na podstawie art. 199 par. 1 pkt. 2 kpc w zw. z art. 13 par. 2 kpc. Sąd natomiast nie uwzględnił, bez wyjaśnienia, mojego kolejnego wniosku o przekazanie sprawy do postępowania wywołanego wnioskiem p. A. Iwanowskiej. W tej sytuacji, starając się o prawa dzieci do wykonywania twórczości zgodnie z wolą Księdza, złożyłam z datami: 21 listopada 2006 r. i 29 listopada 2006 r. dwa zażalenia na niedopuszczenie mnie do postępowania. Pragnę zaznaczyć, że do dnia dzisiejszego nie mam żadnej informacji, czy moje zażalenia zostały rozpatrzone i co się z nimi dzieje. Biorąc powyższe pod uwagę, 7 marca 2007 r. ponownie zwróciłam się do sądu z zapytaniem o losy moich zażaleń oraz czy klauzula prawomocności na postanowienie o stwierdzenie nabycia spadku po ks. Janie Twardowskim przez panią Aleksandrę Iwanowską nie została nadana omyłkowo? Do dnia dzisiejszego nie otrzymałam żadnej odpowiedzi. (…) Wobec zarzutu dotyczącego odpłatnego wykonywania twórczości ks. Jana Twardowskiego przez zespół „Ychtis” wyjaśniamy, że w przypadku, kiedy wpływają jakiekolwiek środki za występ, są one przeznaczane na cele zespołu związane z jego organizacją, transportem, posiłkami i przygotowaniem repertuaru, natomiast opiekunowie z tego tytułu nie pobierają żadnych wynagrodzeń. Dzieci uczęszczają na zajęcia nieodpłatnie. Ponadto nie graliśmy nigdy na weselach! W latach poprzednich natomiast każdy utwór jak i odpowiednio wersja piosenki wykorzystywane przez zespół, a także utwory do planowanych realizacji projektów w przyszłości były własnoręcznie podpisane przez Księdza łącznie z formularzem z listą utworów zgłaszanych do ZAiKS-u, i utwory są w ZAIKS-ie zgłoszone i tylko te są wykonywane przez dzieci publicznie. Ponadto zwracam uwagę, iż zespół nie wydał żadnej płyty z piosenkami do wierszy ks. Jana Twardowskiego. Wydawcami płyt z piosenkami wykonywanymi przez dzieci do wierszy ks. Jana Twardowskiego były: Edycja Świętego Pawła (2002) i Księgarnia św. Jacka w Katowicach (2006). Hologramy na płytach świadczą jednoznacznie o zawartych przez wydawców umowach licencyjnych z ZAiKS-em. Ponadto Księgarnia św. Wojciecha w Poznaniu - dołączyła płytę CD do tomiku wierszy „Kochać człowieka, by zdążyć do Boga”. Wiersze i prozę wybrała Aleksandra Iwanowska (2002).

A oto treść zgody wyrażonej przez ks. Jana Twardowskiego: „Wyrażam zgodę na wykorzystanie nieodpłatnie bez ograniczeń przez panią Barbarę Pelka moich utworów, w tym wierszy, na wszelkich polach eksploatacji. W szczególności moich wierszy do wykorzystania w formie piosenek wykonywanych przez zespoły pod kierunkiem Barbary Pelka. Wyrażam zgodę i modlę się w intencji. Ks. Jan Twardowski, 26 kwietnia 2004 r.”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z wizytą u księdza Jana Twardowskiego

Gimnazjum nr 2 w Goleniowie 7 czerwca br. przyjęło imię poety ks. Jana Twardowskiego. Jednak Patron nie mógł uczestniczyć w tej uroczystości z powodu złego stanu zdrowia, ale wyraził w liście nadzieję spotkania w późniejszym czasie. I tak, 28 listopada ub. r. z wizytą udali się do Warszawy: Joasia Błażejewska, Tomasz Dudzik, Karolina Łukasiak, Natalia Staniucha, Ewa Wymysłowska wraz z dyrektor Elżbietą Błażejewską i katechetą ks. Krzysztofem Zdziarskim.

Ks. J. Twardowski przyjął grupę z Goleniowa w swoim mieszkaniu. W spotkaniu uczestniczyła także prof. Aleksandra Iwanowska, która przedstawiła ks. Janowi dyrektor Elżbietę Błażejewską, a ta z kolei zaprezentowała pozostałych uczestników spotkania, opowiadając o szkole i uroczystości nadania imienia. Ks. J. Twardowski ucieszył się z wręczonych pamiątek i dokumentów tego wydarzenia. Otrzymał m.in.: podpisaną przez wszystkich gimnazjalistów i nauczycieli kartę z jabłkami, anioła wykonanego przez gimnazjalistów, album-kronikę - gdzie szczególne zainteresowanie i radość sprawiły fotografie korytarzy, nazwanych fragmentami poezji, np. niebieskich okularów czy rachunku sumienia (przy pokoju nauczycielskim), oprawione zdjęcie z tablicą szkoły. Duże wrażenie na Księdzu Poecie zrobiła pastorałka ze słowami jego poezji: Osioł pewny siebie, wół zarozumiały. Bóg się nie wstydzi, że jest taki mały. Herod postraszył. Stajnia uboga, ludzkie kłopoty, ludzkie kłopoty, kłopoty małego Boga. Na życzenie Kapłana młodzież bisowała. Uczestnicy spotkania otrzymali wpisy do tomików poezji i fotografowali się z Patronem swojej szkoły, a czas upłynął tak szybko, że z planowanych kilkunastu minut zrobiła się prawie godzina wspólnego przebywania w radości. Młodzież tę wizytę przeżyła wyjątkowo, co można zaobserwować w zapiskach. Tak napisali o tym wydarzeniu: Joasia Błażejewska (lat 9): Ksiądz Jan Twardowski jest wielkim polskim poetą. To wielki zaszczyt zobaczyć go osobiście. Czułam się wtedy wyróżniona. Tomasz Dudzik (II kl. gimnazjum): Wizyta u księdza Jana Twardowskiego wywołała we mnie wiele uczuć. Bardzo zadziwiłem się postawą Księdza, który mimo swego wieku jest bardzo energicznym, żywym, cudownym i niezwykłym człowiekiem. Jestem bardzo dumny z tego, że Pani Dyrektor wytypowała mnie na wyjazd. Ksiądz Jan jest bardzo skromny w swym zachowaniu. Jestem zachwycony wyjazdem. Karolina Łukasiak (kl. III): To, co przeżyliśmy, było czymś fantastycznym. Nie do opisania. Po prostu brak mi słów, żeby opisać, co czuję. Ogromna radość. To niewiarygodne, jak poezja tak skromnego człowieka może być tak ogromnie niezwykła. Życzę każdemu takich łez szczęścia jak moje. Natalia Staniucha (kl. II): Po moim spotkaniu z księdzem Janem Twardowskim nie mogłam wykrztusić z siebie słowa. Byłam pod wrażeniem jego osobowości. Nigdy nie sądziłam, że może to być tak zwykły, prosty człowiek, a zarazem tak bardzo wrażliwy. Widziałam w jego oczach radość ze spotkania z nami. Bardzo bałam się przed tym spotkaniem, lecz Panie opiekujące się Księdzem na początku, przy samym wejściu, wprowadziły nas w rodzinny nastrój. Na pewno tę chwilę zapamiętam do końca życia. Teraz gdybym miała przekazać coś ludziom, to powiedziałabym, że powinniśmy wierzyć w swoje marzenia, bo mogą się one spełnić, tak jak było w moim przypadku. Jestem zachwycona! Ewa Wymysłowska (kl. II): Ksiądz Jan Twardowski jest niesamowitym człowiekiem. Jego ogromna skromność i wrażliwość zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Ciężko wypowiedzieć to słowami, ale spotkanie z tym światowym człowiekiem bardzo na mnie wpłynęło. Jestem bardzo dumna i wdzięczna Pani Dyrektor, że zostałam wytypowana, aby móc przyjechać do ks. Jana Twardowskiego. A zatem wizyta udała się i nadzieją napawa fakt, że ks. Jan Twardowski wyraził chęć spotkania się z większą grupą, co winno się ziścić w czasie wiosennej wycieczki.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Episkopat powoła radę ekonomów diecezjalnych

2025-09-15 17:27

[ TEMATY ]

KEP

Episkopat News

Rada ekonomów diecezjalnych ma powstać przy Biurze Ekonoma Konferencji Episkopatu Polski. To jeden z efektów spotkania ekonomów, które odbyło się w poniedziałek w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski. - Tak jak wspólnoty zakonne musimy działać razem. Możemy tworzyć grupy zakupowe czy instytucje, które mają siłę nabywczą i stają się podmiotem negocjacji z dostawcami. Siła jest w jedności i do tej jedności dążymy - powiedział KAI ks. dr Marcin Kokoszka, ekonom Konferencji Episkopatu Polski.

Spotkanie, jak poinformował ekonom KEP, zostało zainicjowane przez samych ekonomów diecezjalnych. - Chcemy wspólnie pracować i przekazywać sobie to, co jest przedmiotem naszej codziennej troski - powiedział KAI ks. dr Marcin Kokoszka.
CZYTAJ DALEJ

Toruń/ Zawalił się podwieszany sufit w galerii handlowej

2025-09-15 21:38

[ TEMATY ]

Toruń

stock.adobe

Podwieszany sufit zawalił się w poniedziałek w galerii handlowej Toruń Plaza, w części zajmowanej przez kino Cinema City, ale nikomu nic się nie stało. Po wyjściu klientów i personelu obiekt zamknięto – poinformowała rzeczniczka KW PSP w Toruniu st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.

Straż pożarna o zdarzeniu została poinformowana krótko przed godz. 18.00. Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej. Okazało się, że oberwał się podwieszany sufit o powierzchni około 100 mkw. nad otwartą przestrzenią będącą holem kina z kasami. Spadający system uszkodził instalację zraszającą będącą częścią systemu przeciwpożarowego, polała się woda i uruchomił się alarm.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję