Reklama

Trzeba zaufać Bogu

Niedziela Ogólnopolska 3/2008, str. 22-23

Katarzyna Artyniak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Tegoroczne Europejskie Spotkanie Młodych było szczególne. Miało miejsce w Genewie, w mieście związanym z bratem Rogerem i Wspólnotą z Taizé...

- Brat Roger opuścił Genewę, by udać się do Francji w poszukiwaniu miejsca, gdzie mógłby założyć wspólnotę. Francja była jednak okupowana, powrócił zatem i dwa lata mieszkał w Genewie razem z pierwszymi braćmi. W 1944 r. wrócił do Taizé. Spotkanie Młodych w Genewie jest więc dla nas bardzo ważne, jest powrotem do prężnych początków.

- Czy brat Roger wracał wspomnieniami do Genewy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Niezbyt często. Brat Roger nigdy nie mówił zbyt wiele o przeszłości, o historii. Zawsze patrzył w przyszłość. Oczywiście, nie było to dla niego łatwe, ponieważ założył wspólnotę monastyczną. Wywodził się z rodziny protestanckiej, a życie monastyczne w protestantyzmie było widziane jako sprzeczne z Ewangelią. Kiedy rozpoczął studia teologiczne, swoją pracę magisterską poświęcił związkowi monastycyzmu z Ewangelią. Taki temat teologiczny w tamtym czasie nie został jednak dobrze odebrany.
Dziś bardzo się cieszymy z możliwości przybycia tutaj i zaproszenia od wielu Kościołów. Wydarzyło się wiele dobrego.

Reklama

- Bracia kontynuują teraz Pielgrzymkę Zaufania przez Ziemię na innych kontynentach, często w miejscach, gdzie chrześcijanie żyją w mniejszości. Z jakim przesłaniem przybywają Bracia w takie miejsca?

- Tak było w zeszłym roku w Indiach, w Kalkucie. Dla tamtejszych młodych ludzi było to bardzo ważne doświadczenie większej wspólnoty. - Do Kalkuty przybyło 7 tys. osób i dla wielu z nich było to pierwsze tego typu spotkanie. Było to zarazem dodanie odwagi, chrześcijanom w Indiach, dla których sprawy wyznawania swej wiary wydają się trudniejsze.
W Boliwii, gdzie też byliśmy, większość ludzi to katolicy. Ale w kraju występują bardzo trudne podziały - społeczne, ekonomiczne. A teraz chcemy się udać do Afryki, do Kenii. W dniach, kiedy odbywało się spotkanie w Genewie, w Kenii było wiele napięć, w wyniku których wiele osób poniosło śmierć. Zobaczymy więc jeszcze, czy będziemy mogli pojechać tam z przesłaniem pojednania.

- Spotkania nazwane są Pielgrzymką Zaufania przez Ziemię. Co oznacza zaufanie we współczesnym świecie, także dla samych chrześcijan?

- Oznacza podjęcie ryzyka, ponieważ zaufanie Bogu nie jest łatwym przesłaniem. Dla brata Rogera oznaczało to także wewnętrzną walkę. Widzimy tyle różnych sytuacji cierpienia, niesprawiedliwości. To jest powód, dla którego wielu ludzi kwestionuje istnienie Boga. I nie ma tu łatwej odpowiedzi. Ale musimy podejmować ryzyko zaufania w dobroć Boga pomimo trudności. I mniej słowami, a więcej naszym życiem. Takie jest ufanie Bogu.

Reklama

- Młodzi ludzie przyjeżdżają do Taizé, by razem z braćmi modlić się, żyć i pracować. Co Bracia pragną im przekazać?

- Chcemy pozostawić młodych w ich wolności. Nie mamy szczególnego przesłania. Chcemy podążać do źródeł duszy, wiary i doświadczyć uniwersalności Kościoła, ponieważ nie możemy zrozumieć Chrystusa bez Kościoła. Ale wysyłamy tych wszystkich młodych do ich domów, mówiąc: Teraz idźcie do waszych Kościołów, waszych parafii i kontynuujcie to doświadczenie. Nie myślcie tylko o Taizé, ale pozostańcie w waszych Kościołach, krajach, środowiskach.

- Co wyjątkowego jest we Wspólnocie Braci z Taizé? Co skłoniło Brata do wstąpienia do tej Wspólnoty?

- Poznałem Taizé, poznałem braci, poznałem osobiście brata Rogera i pomyślałem, że Pan Bóg powołuje mnie w ten sposób.
Ale musimy Mu być także wdzięczni za bogactwo wspólnot w Kościele. Dzięki moim podróżom na różne kontynenty doceniam misyjność wszystkich wspólnot. Tylu misjonarzy z Europy przybyło na inne kontynenty, by wykonywać wspaniałą pracę - na Tajwanie, w Kambodży, w Boliwii. Często żyją z najbiedniejszymi, idą do najcięższych sytuacji. Pomagają odnaleźć ludziom nadzieję w ich życiu. Powinniśmy mieć wiele uznania dla tych wspólnot. Jest w nich tyle różnic i dziękujmy Bogu za tę różnorodność.

- Jaka jest duchowość Braci? Czym żyjecie na co dzień?

Reklama

- Jesteśmy małą wspólnotą, 20 braci mieszka w małych grupach, w małych fraterniach w Afryce, Azji, Ameryce Łacińskiej, a pozostali mieszkają w Taizé. Pochodzimy z 30 różnych narodów, wywodzimy się z różnych Kościołów i chcemy żyć w pojednaniu ze sobą, chociaż mamy świadomość, że jesteśmy słabi i niedoskonali. Ale chcemy być małym znakiem pojednania przez wspólną modlitwę trzy razy dziennie, przez zarabianie na pożywienie - nie żyjemy z darowizn, ale pracujemy w różnych pracowniach i sprzedajemy małe rzeczy, które produkujemy. Z tego się utrzymujemy. Tak wygląda nasze życie.

- Czy mógłby Brat podzielić się z nami wspomnieniami ze spotkań w Polsce? Co szczególnie zapadało Bratu w pamięci?

- Nigdy nie możemy zapomnieć spotkań, które odbywały się w Polsce. Pierwsze takie spotkanie miało miejsce we Wrocławiu w 1989 r. To było pierwsze spotkanie, kiedy ludzie z zachodniej i wschodniej Europy mogli przybyć razem. Powitanie w tym mieście było wspaniałe! Pomyśleliśmy, że jest to ważne dla ludzi, zwłaszcza z Europy Zachodniej, że mogli odkryć tak żywą w Polsce tradycję wiary, pielgrzymowania, ufność w świętych obcowanie oraz ufność wobec Dziewicy Maryi. Nie możemy tylko opowiadać o tym młodym ludziom, ale muszą oni tego doświadczyć. Trzy spotkania, które mieliśmy - dwa we Wrocławiu i jedno w Warszawie - były dla wielu ludzi okazją do zbliżenia się do tej tradycji.

- Jak Brat wspomina spotkania z Ojcem Świętym Janem Pawłem II?

Reklama

- Fakt, że Jan Paweł II odwiedził nas w Taizé, przypomina nam wydarzenie, które jest jak źródło dla naszej wspólnoty, ponieważ wizyta ta dała nam prawdziwie miejsce w Kościele. I tak bardzo nas umocnił, tak bardzo... Brat Roger w latach 70. był w Piekarach, gdzie z pielgrzymką udają się górnicy, a kard. Wojtyła zawsze tam przyjeżdżał, tam się więc poznali. I bardzo dobrze się rozumieli. Kard. Wojtyła także był w Taizé, zanim został jeszcze papieżem. A potem brat Roger odwiedził go w Rzymie. Podczas jednego z ich ostatnich spotkań pięknie było popatrzeć, jak siedzą razem przy stole. To było jak ikona pojednania!

- Na koniec prosimy o kilka słów do Polaków, którzy oczekują Brata w Poznaniu w tym roku, w kwietniu, także do tych, którzy nie mogą się doczekać Europejskiego Spotkania Młodych w Poznaniu.

- Cieszę się bardzo, że będę mógł pojechać do Poznania! Chciałbym powiedzieć polskiej młodzieży, by doceniała bogactwo Waszej tradycji! Jest to bardzo ważne dzisiaj, by osobiście odkrywać wiarę. Wiara nie oznacza wprawdzie jedynie podążania za tradycją, ale w Polsce macie tak wiele cennych zwyczajów! Będziecie rozwijać swoją wiarę, jeśli na nowo odkryjecie głębszy sens i wartość ludowej tradycji w Kościele, co jest komunią Kościoła, która zawsze jednoczyła polski naród. Razem z wielkim oddaniem Dziewicy Maryi!

Drodzy Młodzi, by nieść światu radosną nowinę Ewangelii, Kościół potrzebuje waszego entuzjazmu i waszej wspaniałomyślności.
Wspólnota z Taizé znana jest z pełnego nadziei zaufania, którym darzy ludzi młodych. Właśnie dlatego, że podzielam to zaufanie i tę nadzieję, jestem tu tego ranka.
Jan Paweł II
Taizé, 5 pażdziernika 1986

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan/ Kardynał Parolin: do Auschwitz jeździ się po to, by pamiętać o tragedii narodu Izraela

Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin oświadczył w środę, że na teren niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz jeździ się po to, by pamiętać o tragedii, jaka spotkała naród Izraela. Tak odniósł się do słów włoskiej minister Eugenii Roccelli, która mówiła o „wycieczkach do Auschwitz”.

Oburzenie ocalałych z Holokaustu, a także polityków włoskiej centrolewicowej opozycji, protesty i żądania dymisji wywołała niedzielna wypowiedź ministry do spraw rodziny i równych szans Roccelli, która oświadczyła, że „wycieczki” młodzieży szkolnej do Auschwitz służyły temu, by powtarzać, że antysemityzm był tylko kwestią faszystowską i sugerowała ich polityczne motywacje.
CZYTAJ DALEJ

Otwarto stację metra Świętej Maryi Dziewicy

2025-10-14 18:52

[ TEMATY ]

Teheran

metro Świętej Maryi Dziewicy

Grażyna Kołek

W Teheranie otwarto 13 października stację metra Świętej Maryi Dziewicy. Ma to na celu uhonorowanie chrześcijańskiego dziedzictwa w Iranie. Stało się tak pomimo rosnących represji wobec wyznawców Chrystusa w tym kraju.

Nowa stacja metra powstała w szóstej dzielnicy Teheranu, w pobliżu katedry św. Sarkisa, która stanowi serce dzielnicy ormiańskiej w stolicy Iranu. Obok ikon wisi w niej portret ajatollaha Ruhollaha Chomejniego jako znak chrześcijańsko-islamskiego współistnienia. Mimo to rzeczywistością wielu wyznawców Chrystusa są tam: lęk, śledzenie i prześladowanie, pisze francuski portal „Tribune chrétienne” (Trybuna chrześcijańska).
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Spotkanie tradycji z nowoczesnością

2025-10-15 17:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

Kongres Przyszłości Narodowej w Łodzi - Historia mówi przez pokolenia.

Kongres Przyszłości Narodowej w Łodzi - Historia mówi przez pokolenia.

Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Łodzi, przy współudziale delegatur z całej Polski, zorganizował Kongres Przyszłości Narodowej pod hasłem „Historia mówi przez pokolenia”. Wydarzenie objął patronatem honorowym Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Karol Nawrocki.

Otwierając kongres dr Karol Piskorski dyrektor IPN Oddział w Łodzi podkreślił, że Łódź przez pokolenia była symbolem walki, solidarności, wytężonej pracy, ale również współistnienia wielu kultur.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję