Metropolita przypomniał, że w swej działalności EKP PM "kieruje się swym Statutem i ustawodawstwem Republiki Estońskiej", a opierając się na nauczaniu prawosławnym, "występuje przeciw wojnie, opowiada się za pokojem i pokojowym rozwiązywaniem wszelkich konfliktów". Dodał, że potwierdził to jeszcze raz Synod Kościoła w oświadczeniu z 6 października br.
Reklama
Zwierzchnik EKP PM zapewnił również, iż nie podziela słów Cyryla, wypowiedzianych przezeń 25 września, jakoby wojskowym, poległym przy wykonywania obowiązków żołnierskich, miały być odpuszczone wszystkie grzechy. A 19 marca br. metropolita przyłączył się do Oświadczenia Rady Kościołów Estonii, potępiającego wojnę i wzywającego do zaprzestania działań wojennych i "od tamtego czasu stanowisko to pozostaje niezmienione".
Przypomniał ponadto kilka potwierdzających to wcześniejszych działań swego Kościoła. Soborowo (tzn. zbiorowo jako biskupi) potwierdził on przed swymi wiernymi i narodem Estonii, że "modlitewnie uprasza u Pana Boga jak najszybszego zakończenia tej wojny, podobnie jak wszystkie Kościoły chrześcijańskie" w tym kraju. We wszystkich świątyniach EKP PM w czasie każdej liturgii zanoszone są prośby i modlitwy o ustanie wojny i o jak najszybsze przywrócenie pokoju na ziemi ukraińskiej".
Od początku wojny na Ukrainie Eugeniusz wzywał wiernych, aby nie ulegali "uczuciom wrogości i nienawiści i nie dawali się wciagać w dyskusje polityczne, zwłaszcza w środowisku kościelnym, ale aby pomagali uchodźcom, którzy pozostali bez dachu nad głową i środków do życia. W parafiach zebrano 10 tys. euro, które następnie przekazano na konto Estońskiej Rady ds. Uchodźców. Parafianie EKP PM pracowali w ośrodkach przyjmujących uchodźców, brali udział w zbiórkach rzeczy, żywności i artykułów pierwszej potrzeby dla nich, pomagali rozwiązywać sprawy rozmieszczania ich. Księża pomagali i nadal pomagają duchowo Ukraińcom, zjawiającym się w świątyniach EKP PM.
Metropolita zaznaczył, że w całym kraju działa obecnie 38 parafii jego Kościoła, skupiających większość miejscowych prawosławnych. I począwszy od marca br. niemal w każdej z tych parafii znaleźli się wierni z Ukrainy. "I to może stanowić jedynie potwierdzenie tego, że w naszych parafiach nie porowadzi się żadnych działań propagujących wojnę i rozpalających nienawiść" – stwierdził metropolita talliński i całej Estonii. Dodał, że liczy na treściwą wymianę poglądów podczas spotkania w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, na które zaproszono go 18 października.
W liście z 7 bm. estońscy ministrowie: spraw wewnętrznych – Lauri Läänemets i sprawiedliwości – Lea Danilson-Järg zażądali od metropolity i Synodu EKP PM jednoznacznego i zrozumiałego stwierdzenia, czy podziela on punkt widzenia patriarchy Cyryla, wyrażony przezeń 25 września w Moskwie i usprawiedliwiającego wojskową działalność Federacji Rosyjskiej na Ukrainie. Przedstawiciele władz domagali się również, aby zarówno Eugeniusz, jak i Synod przekonali MSW i społeczeństwo kraju, że Kościół ten nie prowadzi w Estonii żadnych działań podżegających do wojny, które mogłyby być inspirowane wspomnianym kazaniem Cyryla oraz że "nie szerzy żadnej podobnej ideologii". Jednocześnie autorzy listu ostrzegli metropolitę, że jeśli uchyli się on od udzielenia jasnej i wyraźnej odpowiedzi, potepiającej wojnę i stanowisko patriarchy w tej sprawie, to cofną mu zezwolenie na pobyt w Estonii.