Chcę kupić na wolnym rynku mieszkanie. Znalazłem już odpowiedni lokal, ale nie mam jeszcze środków na jego nabycie. Sprzedający zgodził się na dokonanie transakcji w terminie późniejszym, ale boję się, że w przypadku, gdy trafi mu się inny nabywca, zbędzie mu mieszkanie, a ja zostanę na lodzie z zaciągniętym kredytem. Jak mogę się zabezpieczyć przed taką sytuacją?
Umowę kupna-sprzedaży mieszkania można przeprowadzić jedno- lub dwuetapowo. Ten drugi wariant jest stosowany głównie w sytuacji, gdy kupujący, nie mając środków, korzysta z kredytu na zakup. Polega on na tym, że najpierw spisuje się tzw. umowę przedwstępną, a potem umowę ostateczną.
W umowie przedwstępnej zawarte są zwykle takie informacje, jak:
- dane o mieszkaniu oraz stronach transakcji
- termin zawarcia umowy ostatecznej
- umówiona cena
- zobowiązania stron, jakie muszą wypełnić przed podpisaniem umowy ostatecznej
- wysokość zadatku.
Istotne jest, aby w umowie przedwstępnej ustalona została wysokość zadatku, który wpłacany jest przez kupującego na poczet ceny. W przypadku gdy w umówionym terminie nie dojdzie do podpisania umowy ostatecznej z winy kupującego - wpłacony zadatek mu przepada, a w sytuacji, gdy dzieje się to z winy zbywcy, musi on oddać kupującemu podwójną kwotę otrzymanego zadatku. Umowy przedwstępnej nie trzeba zawierać w formie aktu notarialnego. Jednakże, jeżeli będzie to akt notarialny, kupujący ma prawo - w przypadku odstąpienia zbywcy od sprzedaży - dochodzić swoich praw przed sądem.
Umowa ostateczna - tj. przenosząca prawo na nabywcę - musi być sporządzona w formie aktu notarialnego. Umowa ta, z momentem zawarcia, przenosi własność na kupującego.
B. Z.
Pomóż w rozwoju naszego portalu