Reklama

Temat tygodnia

Niedziela sosnowiecka 44/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

PIOTR LORENC: - Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży znane jest nie tylko z bieżącej działalności, ma także bogatą historię.

Reklama

KS. PAWEŁ KEMPIŃSKI: - Rzeczywiści stowarzyszenie jest wspólnotą ludzi, ich ideałów, wartości, które odkryli i chcą wcielać w życie poprzez konkretne działania. Ta wspólnota jest o tyle specyficzna, że rozciągnięta w czasie i miejscu. KSM powstało w 1934 r. Niestety, wybuch II wojny światowej przerwał ich działalność, ale członkowie stowarzyszenia, wychowani w duchu miłości Boga i Ojczyzny, nie wahali się w wielu wypadkach oddać własnego życia w jej obronie. Władze komunistyczne po wojnie zabraniały wszelkiego niezależnego zrzeszania się. Jedynie KSM dwóch archidiecezji: krakowskiej i poznańskiej zdołały się zarejestrować. Jednak wskutek wzmożonej represji władz państwowych KSM w obu diecezjach zostały rozwiązane. Represje były bardzo surowe. Kilku KSM-owiczów zabito, wielu odsiadywało wyroki w więzieniach. Na całe szczęście idea KSM przetrwała w sercach członków do roku 1989. W 1990 r. Konferencja Episkopatu Polski wydała dekret powołujący do życia KSM jako organizację ogólnopolską, nadając jej osobowość prawną kościelną. Stowarzyszenie uzyskało również osobowość prawną cywilną. Dziś KSM istnieje w prawie wszystkich diecezjach, liczy ok. 20 tys. członków zrzeszonych w 1000 oddziałów parafialnych i kół środowiskowych. W naszej diecezji założycielem i pierwszym, który zajął się w ten sposób młodzieżą, był ks. dr Paweł Brańka. Po nim rolę asystenta kościelnego przejąłem ja.

- Co można robić w KSM?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Na pewno KSM-owicze nie narzekają na brak zajęć. Swoją działalność realizujemy w kilku sferach. Po pierwsze działamy na płaszczyźnie religijnej poprzez przygotowywanie liturgii Mszy św., nabożeństw Drogi Krzyżowej, różańca, prowadzenie spotkań modlitewnych. Po drugie prowadzimy działalność charytatywną. Organizujemy wigilię, opłatek dla osób samotnych, zbiórki ubrań dla ubogich, przygotowujemy pomoc żywnościową dla rodzin biednych i wielodzietnych, paczki świąteczne dla najuboższych, odwiedzamy dzieci w szpitalach i domach dziecka. Po trzecie staramy się realizować na płaszczyźnie kulturalno-oświatowej poprzez prowadzenie wszelkiego typu kursów np.: tańca czy językowych, organizowanie wieczornic, spektakli teatralnych, recitali, koncertów muzyki, prowadzenie sklepików z wydawnictwami katolickimi, organizowanie festynów, loterii, konkursów udzielanie korepetycji. I po czwarte działamy na polu turystycznym i sportowym, organizując pielgrzymki piesze i autokarowe, turnieje i zawody, rajdy górskie czy obozy wędrowne. Stowarzyszenie w ramach swojej działalności statutowej prowadzi wiele akcji integracyjnych. Trzeba także zauważyć, że wśród KSM-owiczów znajdują się osoby niepełnosprawne ruchowo. W ramach stowarzyszenia odkrywają oni swoje talenty i uzdolnienia. Bycie razem podczas spotkań, szkoleń czy imprez przełamuje bariery oraz uświadamia wszystkim, że mamy jednego Ojca, który jest w niebie. Oczywiście, przełamywanie tych barier nie jest rzeczą łatwą. Bóg zsyła nam jednak wspaniałych ludzi, dzięki którym ludzie dotknięci cierpieniem bardzo często odnajdują sens swojego życia. Z wielką satysfakcją przyznaję, że jest wśród nich bp sosnowiecki Adam Śmigielski SDB.

- Jak założyć koła KSM?

- Zarząd Diecezjalny oferuje szeroką pomoc w zakładaniu oddziałów KSM. Koło może założyć co najmniej 5 osób, które mają ukończone 16 lat. Należy przy tym uzyskać zgodę księdza biskupa lub księdza proboszcza. Ksiądz opiekun i młodzież powinni skontaktować się z Zarządem Diecezjalnym. Później należy zorganizować walne zebranie członków założycieli i wybory kierownictwa koła KSM. Protokół z wyborów należy odesłać pod adresem biura KSM. Po otrzymaniu oficjalnego potwierdzenia można rozpocząć pracę. Członkowie założyciele nie muszą przechodzić półrocznego stażu kandydackiego, aby stać się członkami organizacji. Mają jednak obowiązek przejść drogę formacji przewidzianą dla kandydatów. Warto jeszcze wspomnieć, że szczególnym miejscem do przygotowania i pełnienia roli asystenta kościelnego KSM jest seminarium duchowne. Jest to bezpośrednie zaplecze tworzenia kadr merytorycznie przygotowanych do pełnienia tej funkcji. Od dłuższego czasu, dzięki ks. dr. Włodzimierzowi Skocznemu, rektorowi seminarium w ramach swej praktyki duszpasterskiej alumni odbywają szkolenia, które umożliwiają zakładanie kół KSM lub kontynuowanie formacji istniejących kół.

- Dziękuję za rozmowę

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: W nierozerwalnej sieci

2025-04-30 09:19

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe.Stock

Na pół wieku przed Chrystusem armia Cezara dotarła do brzegów Egiptu. Gdy zajął się ogniem Pałac Królewski, nie trzeba było długo czekać, by w płomieniach stanęła największa biblioteka starożytnego świata, założona trzy wieki wcześniej przez Ptolemeusza I Sotera.

Ogień pożarł ponad czterdzieści tysięcy woluminów. Spłonęła biblioteka, ale nie spłonął geniusz ludzkiej myśli, który nadal kwitł w egipskiej Aleksandrii. Dzięki niemu chrześcijanie pierwszych wieków usiłowali rozwikłać znaczenie dość zagadkowego wydarzenia, które rozegrało się po zmartwychwstaniu Jezusa, nad brzegami Jeziora Galilejskiego. Na słowo Jezusa apostołowie zarzucili sieci.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Waszyngton podpisuje ustawę wymagającą od księży złamania tajemnicy spowiedzi

2025-05-04 18:18

[ TEMATY ]

spowiedź

tajemnica spowiedzi

Karol Porwich/Niedziela

Gubernator stanu Waszyngton Bob Ferguson podpisał w piątek kontrowersyjne prawo stanowe, które wymaga od księży zgłaszania przypadków molestowania dzieci władzom, nawet jeśli dowiedzą się o tym podczas spowiedzi.

Środek ten, wprowadzony w stanowym parlamencie na początku tego roku, dodaje duchownych do listy osób zobowiązanych do zgłaszania przypadków nadużyć w stanie, ale nie obejmuje zwolnienia z obowiązku informowania o informacjach uzyskanych w konfesjonale.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję