Każdy użytkownik komputera ma na co dzień styczność z oprogramowaniem, jednak nie zawsze zastanawia się, na podstawie jakiej licencji używa danego programu i czy w ogóle ma prawo z niego korzystać. Licencja - co to właściwie jest? Z umową licencyjną mamy najczęściej styczność podczas instalacji danego programu, gdy jesteśmy proszeni o potwierdzenie zapoznania się z warunkami licencji oraz ich akceptacją. Często musimy także oświadczyć, że nie będziemy łamać ustalonych w umowie warunków. Ze wszystkim dokładnie możemy się zapoznać w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Prawo autorskie zawarte jest w ustawie z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (DzU 1994 nr 24 poz. 83 z późniejszymi zmianami - można pobrać: http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=WDU19940240083).
Licencje na oprogramowanie komercyjne nabywamy wraz z zakupem danego programu i są to licencje jedno- lub wielostanowiskowe, bezterminowe lub ograniczone czasowo (np. programy antywirusowe) i w większości przypadków taka licencja nie jest ściśle powiązana z konkretnym komputerem. Wyjątkiem są tu licencje typu OEM, które są przypisane do PC-ta, na którym są instalowane, choć niekoniecznie muszą być kupowane razem z komputerem. Nie mamy możliwości przeniesienia takiej licencji na inny komputer, a w przypadku systemu operacyjnego na licencji OEM, np. po wymianie określonych w niej części w komputerze, może ona ulec unieważnieniu bądź będzie wymagała ponownej aktywacji. Innym popularnym typem licencji jest shareware. Są nią objęte zazwyczaj programy płatne, które jednak można bezpłatnie zainstalować i na nich pracować, ale z pewnymi ograniczeniami - albo nie dają nam one dostępu do korzystania z wszystkich funkcji danego programu, albo po upływie okresu próbnego program całkiem przestaje działać.
Za tydzień będziemy kontynuować ten temat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu