Reklama

Wilno na kanadyjskich Kaszubach

- Wie Pan, jechałem w okolicach Wilna - powiedział mój znajomy. - Same lasy. Aż tu nagle mała polana, a na niej jakiś monument z ruinami domu. Podchodzę, a to pomnik Powstania Warszawskiego. W środku lasu!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podróże kształcą, ale nawet najbardziej wykształceni mogą mieć problemy ze znalezieniem Wilna na... Kaszubach. Chyba że podróżuje się po Kanadzie.
O tej piękniej krainie, pełnej puszcz i jezior, pisał już w swojej książce „Kanada pachnąca żywicą” Arkady Fiedler. Jest to bowiem miejsce, gdzie osiedlili się pierwsi polscy emigranci, przybyli z okupowanej wówczas przez zaborców Ojczyzny.

Polskie korzenie

Wędrując w okresie wakacyjnym po kanadyjskich Kaszubach, miałem możliwość poznania nie tylko tych terenów, ale także wspaniałych ludzi, którzy poświęcili się, aby polski element historii tych ziem nie został zapomniany.
Wilno i sąsiednia miejscowość Barry’s Bay położone są wśród dziewiczych regionów hrabstwa Renfrew, w prowincji Ontario. Pierwszymi osadnikami tych ziem byli Kaszubi, którzy otrzymali działki kolonizacyjne wzdłuż tzw. Opeongo Road. Możemy sobie wyobrazić, jak wielki wysiłek został włożony w zagospodarowanie tych ziem. Oddaleni od cywilizacji, otoczeni nieprzebytymi lasami, tworzyli społeczność, która nie tylko przetrwała, ale dzięki której już w 1875 r. powstała pierwsza w Kanadzie polska wspólnota parafialna. Rok później nastąpiło poświęcenie pierwszej kaplicy. W roku 1880 z litewskiego Wilna przybył do parafii ks. Władysław Dębski. On to nadał nowo powstałej osadzie nazwę Wilno i rozpoczął budowę pierwszego drewnianego kościoła, który za kadencji kolejnego proboszcza - ks. Bronisława Jankowskiego został wykończony i w 1895 r. poświęcony pod wezwaniem św. Stanisława Kostki.
Obecny kościół, pw. Matki Bożej Królowej Polski, jest piękną murowaną świątynią, zbudowaną na wysokim zboczu, z którego widać panoramę Kaszub. Budowę tego kościoła rozpoczęto w 1936 r., kiedy to doszczętnie spłonął kościół św. Stanisława. Na krótko przed wybuchem II wojny światowej prezydent RP Ignacy Mościcki ofiarował polskiej parafii w kanadyjskim Wilnie obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Obecnie znajdują się tu także relikwie św. Faustyny oraz przywieziona z Wilna kopia obrazu Jezusa Miłosiernego. Do relikwii tych co roku w święto Miłosierdzia Bożego przyjeżdżają polscy pielgrzymi z całego Ontario.
Z miejsc, które przypominają o pionierach tych ziem, należy również wspomnieć wileński cmentarz, tablice upamiętniające przybycie pierwszych emigrantów z Polski, a także krzyż z napisem: „Wiarą ojców żyjemy”. Stosunkowo nową inicjatywą jest powstanie w Wilnie „Heritage Park” (parku dziedzictwa narodowego), który gromadzi pamiątki po wielu pokoleniach zamieszkałych tu Polaków i jest zaczątkiem zaplanowanego na przyszłość skansenu.

Katedra pod sosnami

Dzisiejsze kanadyjskie Kaszuby to ponad 150 lat dumnej polskiej historii. Po II wojnie światowej przybyło tu wielu Polaków, którzy zachwyceni urokiem okolic albo osiedlili się na stałe, albo kupili działki, na których postawili swoje domki letniskowe. Dołączały do nich kolejne pokolenia emigrantów z ostatnim - posolidarnościowym włącznie.
Okolice Kaszub zachwyciły również miłośników harcerstwa. Już od 1951 r. odbywają się tu zloty, kolonie i obozy. Powstały tu już dwie stanice (Karpaty i Bucze), a w budowie jest trzecia - Wadowice. Z harcerstwem związany był również ks. Rafał Grzondziel, franciszkanin i instruktor harcerski, który po wojennej tułaczce przybył do Kanady w 1952 r. i od razu za zgodą tutejszego biskupa założył Młodzieżowy Ośrodek Katolicki. Tutaj też powstał ołtarz polowy z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej. Miejsce nazywane jest obecnie katedrą pod sosnami i w każdą niedzielę przez cały okres letni odprawiane są tu Msze św. w języku polskim. Ośrodek franciszkański jest popularnym miejscem wypoczynku Polonii. Znajduje się tu również pomnik Tysiąclecia Polski Chrześcijańskiej oraz tablica poświęcona pamięci ks. Grzondziela, dzięki któremu w 1959 r. nazwa „Kaszuby” została oficjalnie zatwierdzona i naniesiona na mapy Kanady.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mazowieckie: Ksiądz prawomocnie skazany m.in. za molestowanie seksualne małoletniego

2024-12-13 12:52

[ TEMATY ]

sąd

molestowanie

Adobe Stock

Sąd Okręgowy w Ostrołęce oddalił apelację obrońcy i utrzymał karę sześciu lat więzienia wobec katolickiego duchownego, oskarżonego m.in. o molestowanie seksualne osoby małoletniej - poinformowała w piątek ostrołęcka prokuratura okręgowa. Skazany ma też zapłacić pokrzywdzonemu 50 tys. zł zadośćuczynienia.

To ostrołęcka prokuratura prowadziła od sierpnia 2021 roku śledztwo w tej sprawie, dotyczące molestowania seksualnego małoletniego w wieku poniżej 15 lat. Wszczęła je na podstawie zawiadomienia delegata ds. ochrony dzieci i młodzieży jednego z biskupów, w którym to zawiadomieniu - jak informowali śledczy - "podano okoliczności wskazujące, że jeden z księży mógł dopuścić się czynów pedofilskich".
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Dlaczego nie utonęłam pod lodem? Bo uratował mnie mój Anioł Stróż

2024-12-12 21:11

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów.

Wspominamy o tym nie bez powodu, bo autorką tego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddaję zatem jej głos:
CZYTAJ DALEJ

W Polsce łamana jest Konstytucja i praworządność w imię „prawa - tak, jak my je rozumiemy”

2024-12-14 08:13

[ TEMATY ]

Solidarność

abp Marek Jędraszewski

konstytucja

praworządność

43. rocznica stanu wojennego

Archidiecezja Krakowska

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Solidarność trzeba zdobywać zawsze na nowo, nie tylko posiadać, bo przychodzi jako dar, utrzymuje się przez zmaganie - mówił, odwołując się do kard. Karola Wojtyły, abp Marek Jędraszewski, który w 43. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce przewodniczył Mszy św. w katedrze na Wawelu. Hierarcha stwierdził, że dziś w Polsce łamana jest Konstytucja i praworządność w imię „prawa - tak, jak my je rozumiemy”.

W kazaniu metropolita krakowski nazwał noc z 12 na 13 grudnia 1981 roku „nocą wielkiej krzywdy”, która dotknęła nie tylko poszczególne osoby, ale cały polski naród. Wskazał, że wprowadzony przez komunistów stan wojenny był wyrazem konfliktu politycznego i geopolitycznego, ekonomicznego, antropologicznego a przede wszystkim światopoglądowego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję