Czy koniec świata nastąpi w 2012 r.?
Taką datę rozpropagowała ostatnia hollywoodzka produkcja i są tacy, którzy dali temu wiarę. „The San Francisco Chronicle” dotarł z kolei do Harolda Campinga, właściciela imperium radiowego, które realizuje programy i nadaje je w 48 językach. Camping, dziś 88-latek, od siedmiu dziesięcioleci studiuje Pismo Święte. Od lat twierdzi, że znalazł matematyczny wzór, który pozwala mu rozszyfrować biblijne proroctwa. Według niego, koniec świata nastąpi 21 maja 2011 r. Czy mu wierzyć? Tak jak wszystkim innym tego typu prorokom, choć staruszek ma swoich wyznawców, szczególnie wśród pracowników swojego imperium medialnego. Dziennikarze przypomnieli, że Camping już raz przepowiedział koniec świata. Miało to mieć miejsce 6 września 1994 r.
Wierni mu ludzie zgromadzili się wtedy w jednym miejscu, oczekując z Pismem Świętym w ręku powtórnego przyjścia Chrystusa. Nie doczekali się. Camping tłumaczył się, że w obliczeniach popełnił pomyłkę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu