Reklama

Wiatr historii

Pod znakiem Chin i wyborów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przedświąteczny hałas wokół rzekomej ucieczki szyfranta Zielonki do Chin pobudził polskie media do uwag o roli wywiadu tego państwa w Polsce. Los polskiego funkcjonariusza w istocie nadal nie jest znany publicznie, ale notorycznym faktem jest, że chińskie służby są u nas obecne od blisko pół wieku. Na całym świecie chiński wywiad od dawna nie ogranicza się do pozyskiwania technologii. Chińczycy wprawdzie stanowczo odrzucają zarzut, jakoby zmierzali do budowy światowego imperium, ale ich polityczne wpływy rozszerzają się wraz z inwestycjami. A bogate państwa Zachodu, w przeciwieństwie do Afryki, bronią się przed wykupem firm przez Chińczyków. Zwłaszcza w sektorach strategicznych, w finansach, energetyce, transporcie, wysokich technologiach. Rok temu Bruksela znacjonalizowała pierwszą taką chińską inwestycję (5 proc. akcji banku Fortis). Z czysto gospodarczego punktu widzenia opłaciłoby się światu zainwestowanie setek miliardów chińskiej nadwyżki w różnych regionach, nie tylko - jak dotąd - w wydobycie surowców i finansowanie amerykańskiej konsumpcji. Jak wyglądałby ewentualny wpływ Pekinu na politykę europejską, tego nie wiemy. Ale rok 2010 może tu coś zmienić. Już w pierwszej fazie kryzysu, przed ponad rokiem, w Europie pojawiły się głośne ugrupowania kojarzone z inspiracją chińską. Czy ekspansję Pekinu w świecie osłabi obecne trwożliwe przykręcanie kurka z juanami przez chińskie władze?
Cicho jest ostatnio o pracy Stolicy Apostolskiej nad statusem Kościoła w Chinach. Zgodnie z tradycją obu stron negocjacji, oznacza to intensywny wysiłek. Państwo chińskie i Kościół katolicki wiedzą, że są najdłużej istniejącymi instytucjami tego świata. W globalnej wiosce dalsza ich konfrontacja nie wydaje się możliwa. Nieuchronny kryzys w Chinach zapewne ułatwi zadanie dyplomacji watykańskiej. Z drugiej strony rosnące wpływy Chin w Europie nie umknęły Stolicy Świętej, a Europa - mimo ekspansji sekularyzmu - jest nadal ostoją wpływów katolicyzmu wśród elit politycznych i biznesowych. Stąd szczególna troska Rzymu o Europę.
Stąd też wyważona polityka Kościoła wobec Unii Europejskiej. Należy się wszakże liczyć z tym, że nastroje antybrukselskie, obecnie marginalne, będą narastać w całej Europie wraz z cięciami budżetowymi narzucanymi właśnie przez władze Unii. Powraca depresja powstrzymana sztucznie przed rokiem. Słabnie zatem przewidywalność sytuacji. Aktywna troska o interesy Polski i Kościoła w dynamicznych realiach wymaga wzmożonego wysiłku analitycznego. Wymaga też zdefiniowanych, trwałych myśli przewodnich, ponad widowiskową przepychanką głównych partii. Trzeba zauważyć, że właśnie ujawniają się projekty nowej konstytucji, w których zapisana jest likwidacja polskiej suwerenności.
W Polsce nowa rzeczywistość polityczna w roku kryzysu formować się będzie wokół wyborów prezydenckich. Trudno ocenić, czy znani już, poważni kandydaci dysponują wspomnianym paradygmatem, a ponadto zapleczem do prowadzenia całościowej polityki. Nie wszystkich zresztą znamy. Być może na politycznym horyzoncie pojawią się nowe postacie korzystające z nieuchronnego załamania finansów publicznych. Powtórzą oni znane hasło: „Oni już byli”. Każdy, komu na sercu leży los Polski i Kościoła, powinien się bez uprzedzeń przygotować na te wydarzenia. Z drugiej zaś strony każdy, kto myśli o wykorzystaniu kryzysu do trwałego wejścia na polską scenę musi lepiej od obecnych elit zrozumieć, że także w Polsce pod bacznym okiem mądrego i precyzyjnego Papieża Kościół katolicki nabiera ofensywnej siły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Müller: konklawe przebiegło bardzo harmonijnie - rzeczywistość zawsze różni się od filmu

2025-05-10 14:10

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Gerhard Müller

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

„Konklawe było bardzo harmonijne. Rzeczywistość zawsze różni się od filmu. Bóg łaskawie posłużył się sumieniem i kompetencjami Świętego Kolegium Kardynałów Kościoła Rzymskiego, aby wybrać następcę samego Piotra. Wierzymy w Ducha Świętego, który prowadzi Kościół Chrystusowy. I prosimy tego samego Ducha Bożego, aby umocnił nowo wybranego papieża Leona XIV do zjednoczenia Kościoła w wyznawaniu „Chrystusa, Syna Boga żywego” (Mt 16,16) - oświadczył kard. Gerhard Ludwig Müller, emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

Niemiecki purpurat zwrócił uwagę, że jego imiennik, Leon I Wielki, napisał słynny list do Soboru Chalcedońskiego (451), w którym podkreślił nierozerwalną jedność i niezmieszaną odrębność boskiej i ludzkiej natury w osobie Syna Bożego. Jest to podstawa i fundament wiary katolickiej. Z kolei papież Leon XIII swoją encykliką „Rerum novarum” z 1891 położył podwaliny pod katolicką naukę społeczną, która stworzyła podstawy sprawiedliwego i liberalnego nowoczesnego społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do kardynałów: to Zmartwychwstały chroni i prowadzi Kościół

2025-05-10 13:27

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

To obecny wśród nas zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół – powiedział Leon XIV na pierwszym spotkaniu z kardynałami. Odwołując się do dziedzictwa Leona XIII, wyjaśnił genezę swego imienia. Stwierdził, że Kościół musi odpowiedzieć na kolejną rewolucję przemysłową i rozwój sztucznej inteligencji.

Na audiencji dla członków Kolegium Kardynalskiego Leon XIV przyznał, że są oni jego najbliższymi współpracownikami. Jest to dla niego wielkim pokrzepieniem w przyjmowaniu jarzma, które – jak przyznał – przewyższa jego siły. „Wasza obecność – powiedział Ojciec Święty - przypomina mi, że Pan, który powierzył mi tę misję, nie pozostawia mnie samego w ponoszeniu za nią odpowiedzialności. Wiem przede wszystkim, że zawsze mogę liczyć na Jego pomoc, na pomoc Pana Boga, oraz, dzięki Jego łasce i Opatrzności, na bliskość waszą i wielu braci i sióstr na całym świecie, którzy wierzą w Boga, kochają Kościół i wspierają modlitwą i dobrymi uczynkami Wikariusza Chrystusa”.
CZYTAJ DALEJ

Lektura słowa Bożego jest nauką patrzenia na świat

2025-05-10 22:43

Marzena Cyfert

Ks. prof. Mariusz Rosik poprowadził modlitwę i wygłosił konferencję

Ks. prof. Mariusz Rosik poprowadził modlitwę i wygłosił konferencję

– Mam takie pragnienie, żeby w naszych sercach zawsze był głód słuchania słowa Bożego – mówił na zakończenie Tygodnia Biblijnego ks. prof. Mariusz Rosik.

W Auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu ksiądz profesor wygłosił konferencję „Dlaczego warto czytać Biblię”. Podkreślał, jak skuteczne jest słowo Boże, wskazując na przykład starotestamentalnych proroków. Przypomniał Jeremiasza, Amosa, Izajasza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję