Reklama

Kochane życie

Gorzkie gody

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiesa emeryta przeważnie jest bardzo skromna, w portmonetce tylko kilka przegródek, w których znajdują się odliczone kwoty na niezbędne wydatki i opłacenie rachunków, i trzeba się dobrze nagimnastykować, by na wszystko starczyło. Przestałam się już tym zamartwiać. Wszelkie ograniczenia, jakie wprowadzałam, pomagały tylko na krótki czas, bo natychmiast w te miejsca wkraczały nowe, niespodziewane potrzeby. I znów kołderka robiła się za krótka.
Co tydzień pozwalam sobie tylko raz na zakup jednego z dzienników, co piątek, z programem telewizyjnym i dodatkiem kulturalnym. Dzięki temu dodatkowi mam nieco złudne wrażenie, że jestem na bieżąco z kulturą... Odkryłam ze trzy nowo wydane książki, o których nigdy mogłabym się nie dowiedzieć. I to jest czysty zysk. A były to: poezje Filipa Larkina, książka biograficzna o Karolu Szymanowskim i ostatnia książka Johna Updike’a
„A potem”. Pierwsze dwie już kupiłam, na trzecią czekam w kolejce w bibliotece.
Ale nie o tym akurat chciałam opowiedzieć. Otóż ostatnio otrzymałam od zaprzyjaźnionej osoby cały plik kolorowych tygodników z ostatniego okresu. Dostałam je do przejrzenia i ewentualnego przekazania dalej. Ponieważ człowiek współczesny, nawet emeryt, nie poprzestaje tylko na Larkinie, Szymanowskim czy Updike’u, pochyliłam się i ja z pokorą nad codziennym życiem naszych rodzimych gwiazd, czyli celebrytów, jak to się teraz mądrze nazywa.
Zaczęłam więc przeglądać, przerzucać te czasopisma, bo czytać je jest o wiele trudniej. Ploty, ploty, ploty. Czasami jakiś wywiad. I mnóstwo upozowanych zdjęć.
Czytam ci ja taki wywiad, nawet niegłupi i zauważam: no, nareszcie jakiś człowiek głębiej myślący o życiu, miłości, odpowiedzialności. Właśnie założył rodzinę lub „jest w stałym związku”, urodziło się dziecko. Czytam o szczęściu i o odpowiedzialności. Czytam, czytam. Aż tu, pod koniec - wiadomość o... jego córce z poprzedniego związku, lub o... jej dzieciach z poprzednim mężem. I cały ten piękny obraz nagle się sypie, cała ta wielka odpowiedzialność, szczęście i miłość. Bo przecież w tle są ruiny czyjegoś życia - pozostawione kobiety, mężczyźni, dzieci.
Niedawno byłam na pogrzebie seniora rodu. Za trumną siedział syn zmarłego z drugą żoną i trójką „nowych”, maleńkich dzieci. W ławkach dokoła - jego dzieci z pierwszego małżeństwa, z własnymi dziećmi w wieku „nowych” dzieci ich taty. I przez cały ten czas miałam przed oczami nieobecną pierwszą żonę, którą widziałam nie tak dawno - samotną i opuszczoną, ciężko pracującą na siebie. I strasznie mi się zrobiło żal. Jej i jego, i ich wszystkich.
Wśród moich kuzynów mieliśmy w dalszej rodzinie jeden rozwód. Ojciec zostawił żonę z trójką dzieci i odszedł do swojej młodzieńczej miłości, która też zostawiła dla niego swojego męża. Pozostawiona żona do końca swoich dni żyła z raną w sercu. Najstarszy syn jest alkoholikiem. Drugi zerwał bliższe stosunki z rodziną. Córka zaś najdłużej nosiła w sercu żal do ojca. Dopiero własna rodzina dała jej stabilizację duchową.
Dlatego gdy przeglądam tabloidy, wciąż sobie myślę, co znajduje się za kulisami pięknego, barwnego życia celebrytów... Ile pozostawionych żon i dzieci pokaleczonych na całe życie. Z ranami, których nic nie zabliźni.
Może warto czasem pomyśleć o tych, którzy nie potrafią się tak dobrze bawić życiem jak inni. I cichutko siedzą w domu, w czterech ścianach, połykając łzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żegnamy kapłana, który był kapłanem obecności

2025-04-30 16:19

ks. Łukasz Romańczuk

W katedrze wrocławskiej odbyła się Msza św. pogrzebowa śp. ks. Tomasza Burghardta, który przez ostatnie lata posługiwał Polakom mieszkającym w Niemczech. Ceremonii pogrzebowej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF, a homilię wygłosił ks. Adam Łuźniak, wikariusz generalny archidiecezji wrocławskiej.

We wstępie do Mszy świętej bp Jacek wyraził słowa smutku oraz nadziei w zmartwychwstanie. Podkreślił także postawę ks. Burghardta, a także jego otwarte serce i zaangażowanie w posługę kapłańską.
CZYTAJ DALEJ

Kard Sandri: Nie ma wzrostu bez korzeni i nie ma rozkwitu bez nowych pędów

2025-04-30 21:29

[ TEMATY ]

kardynał

konklawe

Vatican News

kard. Sandri

kard. Sandri

"Nie ma przyszłości bez spotkania starych i młodych; nie ma wzrostu bez korzeni i nie ma rozkwitu bez nowych pędów. Nigdy proroctwo bez pamięci, nigdy pamięć bez proroctwa; i zawsze będzie konieczne spotkanie" - w jakiś sposób papież Franciszek pozostawia to słowo także Kolegium Kardynalskiemu, złożonemu z ludzi młodych i starszych - mówił kardynał Leonarda Sandri w homilii podczas piątej Mszy św. za duszę Papieża Franciszka w ramach Novendiali.

Kardynałowie przybyli do Rzymu na kongregacje generalne przed konklawe uczestniczyli w piątej Mszy św. w ramach Novendiali, czyli dziewięciu Msz św. odprawianych za zmarłego Papieża Franciszka. Podczas piątej Mszy św. Novendiali, kard. Leonardo Sandri mówił w homilii, że jak Apostołowie w Wieczeniku czekali na zesłanie Ducha Świętego, tak obecnie Kościół oczekuje na nowe natchnienie Ducha Świętego w czasie, kiedy będzie się dokonywać wybór nowego papieża.
CZYTAJ DALEJ

Obraz Matki Bożej wraca na Jasną Górę

2025-05-01 11:12

[ TEMATY ]

Matka Boża Częstochowska

peregrynacja

peregrynacja obrazu Matki Bożej

Karol Porwich/Niedziela

Po 40 latach dobiega końca drugie Nawiedzenie polskich diecezji i parafii w kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. 2 maja w obecności biskupów i pielgrzymów, w uroczystej precesji z katedry częstochowskiej na wzgórze jasnogórskie przyniesiony zostanie wizerunek Nawiedzenia.

Oratorium Bachledowiańskie „Równoj ku Górze” Zofii Truty i Bartłomieja Gliniaka zabrzmi na Jasnej Górze 2 maja o godz. 20.00, wpisując się w uroczystości dziękczynne za peregrynację Matki Bożej w kopii Obrazu Częstochowskiego w polskich diecezjach przez ostatnie 40 lat, zapraszamy! ZOBACZ WIĘCEJ: niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję