Reklama

Dzień pamięci ofiar zbrodni katyńskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W związku z obchodzonym 13 kwietnia Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, chciałbym poruszyć zagadnienie pojęcia „sprawiedliwość” na tle morderstw popełnionych na polskich jeńcach wojennych. Pojęcie to, według prawa, jest trudne do zdefiniowania, można o nim mówić jedynie w kontekście prawa międzynarodowego. Można byłoby mówić jeszcze o „sprawiedliwości” w świetle filozofii marksistowskiej, która była podstawą zbrodni popełnionych w byłym ZSRR. Jak wiadomo, po II wojnie światowej wyznawcy tej ideologii znaleźli się również w Polsce, przeważnie wśród pracowników Urzędu Bezpieczeństwa. Również mordy takie - tzw. sądowe - były realizowane po fikcyjnych procesach. Przykładem może być mord na gen. Fieldorfie i wielu żołnierzach AK, NSZ oraz innych Polakach walczących o niepodległość. Nigdy nie doszło do osądzenia zbrodniarzy stalinowskich. A procesy tych, których ewentualnie próbowano osądzić - przeciągały się latami. Prowadzone rozprawy w stosunku do przestępców były przykładem dalszego bezprawia, bo wyrok w sprawach patriotów polskich niejednokrotnie wydawali funkcjonariusze UB. Dla przykładu podaję wyrok wydany za odmowę współpracy: kiedy gen. „Nil” odmówił współpracy z reżimem komunistycznym, jeden z ubeków powiedział: „Jeśli tak, to między nami wszystko skończone. Nie skorzystaliście z niesamowitej okazji. Za prawie nic mogliście uratować życie. Teraz już nam nie jesteście potrzebni. Pożałujecie. Będziecie wisieć”. Sędzia Andrzejew, który był profesorem prawa, odmówił kasacji wyroku gen. „Nila” i został on wykonany 24 lutego 1953 r.
Oficerowie i żołnierze polscy, którzy dostali się do niewoli sowieckiej, decyzją z dnia 5 marca 1940 r. zostali wymordowani. Decyzja ta dotyczyła 14.700 jeńców. Trzeba przypomnieć, że żołnierze polscy, którzy dostali się do niewoli niemieckiej, przeważnie przeżyli.
Przytoczę jeszcze myśl śp. ks. Zdzisława Peszkowskiego, kapelana Rodzin Katyńskich i Pomordowanych na Wschodzie. Uważał on, „że zbrodnie powinny być nazwane, zbrodniarze ukarani, lecz wina za przestępstwa wciąż będzie ciążyć na nowych pokoleniach. Musi tu zostać spełniony warunek, że młodzi ludzie nie zapomną o tym, co się zdarzyło i wzbudzą w sobie postanowienie sprzeciwu wobec popełnionych przez ojców zbrodni”. Słowo „przebaczam”, wypowiedziane wobec drugiej osoby, ma znaczenie tylko wtedy, gdy druga osoba chce uznać swoją własną winę. Jednak obecne władze Rosji mają z tym ogromny problem. Bronią się, że Katyń leży na terenie Ukrainy i to państwo powinno podjąć odpowiedzialność za dokonany mord.
Należy podkreślić, że koncepcja sprawiedliwości jest istotnym warunkiem pokoju społeczności ludzkiej, a jego fundamentem jest pojęcie sprawiedliwości według koncepcji chrześcijańskiej, która opiera się na godności osoby ludzkiej. W przeciwieństwie do niej koncepcja marksistowska opiera się na sprawiedliwości klasowej, a koncepcja liberalna - na wartościach ekonomicznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

2025-05-06 18:37

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska stanowi niezrównaną atrakcję. Jest to nie tylko dzieło sztuki, ale także świadectwo relacji między człowiekiem a nieskończonością. Jej sklepienie i Sąd Ostateczny stanowią magiczny moment dla tych, którzy znajdują się w tej wspaniałej świętej przestrzeni. Jest to symboliczne miejsce naszej chrześcijańskiej wiary, wizualna katecheza, która od 1492 roku jest również miejscem wyboru papieża. Jest już gotowa na wybór 267 Namiestnika Chrystusa na ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Stanisława Biskupa Męczennika

[ TEMATY ]

nowenna

św. Stanisław Biskup i Męczennik

Mazur/episkopat.pl

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Nowennę do św. Stanisława Biskupa Męczennika odmawiamy między 29 kwietnia a 7 maja lub w dowolnym terminie.

Pragnę w tej dzisiejszej nowennie przypominać sobie opatrznościowego męża, świętego Stanisława, który był biskupem Kościoła krakowskiego, który przez swoje świadectwo życia i męczeńskiej śmierci stał się na całe stulecia rzecznikiem ładu moralnego w Ojczyźnie, który był i nadal jest tej Ojczyzny Patronem.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję