Reklama

Dobre rady naszych lekarzy

Prewencja przede wszystkim

Niedziela Ogólnopolska 20/2010, str. 37-44

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. MAREK ŁUCZAK: - Co w naszym kraju działa lepiej: leczenie czy profilaktyka?

LEK. MED. JOLANTA KUKUCZKA-SUŁKOWSKA: - Zdecydowanie leczenie. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że nasze standardy pod tym względem nie odbiegają od europejskich. Jeśli ktoś w porę zaalarmuje pogotowie ratunkowe czy sam zgłosi się na izbę przyjęć ewentualnie do przychodni, jego szanse natychmiast wzrastają.

- Co znaczy w porę zgłosić się do lekarza, szczególnie w przypadku ataku serca?

- Wyróżnię tu trzy fazy. Najpierw pacjent może odczuwać rozpierający ból w mostku połączony z pieczeniem. Kolejna faza to nasilenie się tego bólu w momencie jakiegokolwiek wysiłku. Następnie jest czas na trzecią fazę, kiedy zaczyna człowiekowi brakować tchu. Już jednak pierwsza faza jest wystarczającym sygnałem, żeby natychmiast zgłosić się do lekarza czy zaalarmować pogotowie ratunkowe.

- A jeśli jesteśmy świadkami czyjegoś ataku serca, a pacjent jest nieprzytomny?

- Należy natychmiast sprowadzić pomoc. Zwykle też sprawdzamy, jaki jest stan tej osoby, leżącej np. na chodniku. Gdyby się okazało, że nie wyczuwamy u niej oddechu ani pulsu, warto pomyśleć o reanimacji. Niestety, stan wykształcenia naszego społeczeństwa pozostawia tu wiele do życzenia. Jeśli chodzi o sztuczne oddychanie, robimy głęboki wdech i wdmuchujemy nasze wydychane powietrze pacjentowi do ust lub nosa. Jeśli klatka piersiowa ofiary się unosi, oznacza to poprawne wykonanie sztucznego oddychania. Po wykonaniu 4 oddechów należy sprawdzić, czy serce ofiary bije. W razie braku reakcji następuje masaż serca. Ucisk wykonujemy obiema rękami, nałożonymi jedna na drugą na dolną połowę mostka, przesuwając go o 4-5 cm w stronę kręgosłupa. Zabieg ten ma na celu usunięcie krwi z serca i wprowadzenie jej do układu krążenia. Czynność tę powtarzamy w rytmie normalnej aktywności serca (ok. 60-80 razy na minutę). Przy takiej częstotliwości można zapewnić około 1/3 normalnej wydajności serca jako pompy. Gdy pomoc udzielana jest przez dwie osoby, jedna stosuje masaż serca, a druga - sztuczne oddychanie. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi Europejskiej Rady Resuscytacji, reanimacja winna być prowadzona w stosunku 30:2 (30 uciśnięć mostka, 2 oddechy) bez względu na liczbę ratowników biorących udział w reanimacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Żydzi są winni śmierci Jezusa?

2025-04-14 20:45

[ TEMATY ]

Żydzi

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś trudne pytanie, ale potrzebne.

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: spłonęła dzwonnica, najstarszy drewniany praski zabytek

2025-04-16 07:12

[ TEMATY ]

pożar

dzwon

Stołeczny Konserwator Zabytków FB/zrzut

Na Kamionku w Warszawie spłonęła zabytkowa drewniana dwukondygnacyjna dzwonnica przy konkatedrze M.B. Zwycięskiej. "To jeden z najstarszych zachowanych zabytków dzielnicy. Pożar pojawił się ok. godziny 17.15 i szybko objął cały obiekt. Przez ponad dwie godziny na miejscu trwała akcja gaśnicza, a potem zabezpieczanie terenu. Oględziny przeprowadziła też Policja" - poinformował Stołeczny Konserwator Zabytków.

W akcji gaśniczej uczestniczyło sześć zastępów strażaków. Na miejscu zdarzenia interwencję podjęli Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków oraz Stołeczny Konserwator Zabytków.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Zatrzymany mężczyzna, podejrzany o podpalenie drewnianej dzwonnicy usłyszał zarzuty

2025-04-16 17:30

[ TEMATY ]

Warszawa

dzwon

Adobe Stock

Zatrzymany mężczyzna, który mógł we wtorek podpalić drewnianą dzwonnicę na Kamionku, usłyszał zarzuty - poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak z praskiej policji. Mężczyznę wskazali świadkowie.

Policjantka przekazała, że 64-letni mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia zabytku, a także spowodowania zagrożenia mienia poprzez spowodowanie pożaru oraz zniszczenia mienia znacznej wartości. "W zawiadomieniu oszacowano wartość obiektu na około milion złotych" - wyjaśniła Węgrzyniak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję