Reklama

Odsłony

Laska

Niedziela Ogólnopolska 43/2011, str. 28

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nigdy nie wiadomo, czym może obdarować cię ktoś, kto zjawił się, by cię o coś prosić.

*

W swoim uporządkowanym życiu wieczory miał dla siebie. Wyłączał wtedy telefony, a nawet dzwonek przy drzwiach. - O tej porze - tłumaczył sobie i innym - porządni ludzie odpoczywają i nie składają wizyt. Przyjaciół i znajomych miał niewielu, więc nikt mu raczej nie zakłócał spokoju. Tego zimowego wieczoru właśnie odprawiał wieczorną medytację, gdy ktoś zadzwonił do drzwi. Nie chciało mu się schodzić, ale ktoś nadal dzwonił. Zszedł więc i zerknął przez wizjer. No tak, to ten niby bezdomny, który czasem pukał i któremu dawał resztki ze śniadania lub grosiki z portfela, bardziej by się go pozbyć niż ze współczucia. A teraz tamten dawał na migi znać, że chce coś zjeść i że jest mu zimno. Gospodarz wrócił do mieszkania, wrzucił jakieś wiktuały do woreczka, włożył czapkę i kurtkę i otworzył drzwi, wystawiając przez nie jedzenie. Na zewnątrz było naprawdę mroźnie i wietrznie. Od stojącego pod drzwiami poczuł alkohol, więc nie otworzył drzwi szerzej, a gdy tamten zesztywniałą dłonią wziął woreczek, szybko zamknął drzwi. Tamten obrócił się i odszedł bez słowa czy gestu, lekko utykając i podpierając się jakąś laską, której przedtem raczej nie używał. Gospodarz wrócił do ciepłego pokoju, ale z medytacji już nic mu nie wyszło. Usprawiedliwiał się sam przed sobą, czemu nie wpuścił tamtego. Wiadomo, był on brudny, chyba trochę nietrzeźwy i kto wie, czy nie chciałby czegoś więcej. Zresztą, coraz więcej jest tych domagających się wsparcia, a czy on może liczyć na kogoś prócz siebie? Raczej nie. Z medytacji zostało mu zdanie, że przypadek jest pseudonimem Boga, gdy On nie chce się ujawniać. - Ale to był czysty przypadek! - powiedział do siebie głośno przed snem. Po trzech dniach zadzwonił do jego drzwi mieszkający niedaleko szef ekipy z zakładu pogrzebowego, mieszczącego się tuż obok. - Pogrzebaliśmy dziś tego bezdomnego, który do pana też przychodził po prośbie. Może pan znał go lepiej? - powiedział. - Nie znałem go - odparł. - A co mu się stało? Nie był jeszcze stary. - Kilka dni temu zamarzł - powiedział tamten. Została po nim laska, może pan ją weźmie, nawet jeśli go pan nie znał? Tyle po nim zostało. Wręczył mu tę laskę i odszedł, otulając twarz kołnierzem, bo było bardzo mroźnie. A on stał w otwartych drzwiach jak porażony. Pomyślał teraz o pomieszczeniu na dole domu, z szafą, kranem i starym łóżkiem. Tam było ciepło i pusto, a tamten zamarzł na mrozie. Wszedł powoli do środka i zaczął oglądać czarną laskę po nieboszczyku. Była zapuszczona, ale kiedy lekko ją oczyścił, okazało się, że jest naprawdę piękna, inkrustowana i bardzo wartościowa. - Warta więcej niż koszt kilku nocy w niezłym hotelu - pomyślał. - Ale to, że on wtedy zadzwonił do mnie tutaj, to był przypadek, czysty przypadek! Tylko jakiś szept z głębi sumienia odpowiedział pytaniem: - A ta laska też?

*

Przywykliśmy (może nazbyt?), że dzieje się wokół wiele zwyczajnych przypadków. Czy aż tak zwyczajnych (czystych)? Któryś z nich jednak może być starannie zaplanowany i paradoksalny jak anonimowy Bóg.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: za przykładem Eriki Kirk aktor Tim Allen wybaczył zabójcy swego ojca

2025-10-01 19:17

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

adobe Stock

Amerykański aktor i komik Tim Allen, znany z ról w ponad 30 filmach i w kilku serialach telewizyjnych, wyznał, że wybaczył zabójcy swego ojca sprzed ponad 60 laty. Na stronie X napisał, że do podjęcia tej decyzji skłonił go "przejmujący gest" Eriki Kirk, która niedawno oświadczyła przed milionami widzów w Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, iż wybacza mordercy jej męża Charliego. Aktor zapewił, że jej przykład sprawił, iż znalazł w sobie siłę, aby przebaczyć człowiekowi, który pozbawił życia jego ojca, gdy on sam miał 11 lat.

Podziel się cytatem Przywołał w tym kontekście niedawne "poruszające" słowa wdowy po zamordowanym 10 września działaczu chrześcijańskim Charlie Kirku, która przez łzy powiedziała m.in.: "Ten człowiek... ten młody człowiek... wybaczam mu". Aktor oświadczył, że właśnie te słowa głęboko go poruszyły i to pod ich wpływem postanowił po ponad 60 latach przebaczyć temu, kto zabił jego ojca.
CZYTAJ DALEJ

Nowe informacje o życiu siostry Łucji, uczestniczki objawień fatimskich

2025-09-30 19:10

[ TEMATY ]

objawienia fatimskie

nowe informacje

siostra Łucja

Coimbra – Muzeum S. Łucji/ zdjęcia: Grażyna Kołek

Na rynku wydawniczym w Portugalii pojawiły się dwie publikacje zawierające wspomnienia siostry Łucji dos Santos, karmelitanki bosej, która była jedną z trojga uczestników objawień maryjnych w Fatimie trwających pomiędzy 13 maja i 13 października 1917 roku.

Jedną z nowości jest książka autorstwa siostry Ângeli Coelho, wicepostulatorki procesu beatyfikacyjnego portugalskiej wizjonerki, zatytułowana „Viver na Luz de Deus” (Żyjąc w Bożym świetle). Publikacja, której współautorem jest francuski karmelita bosy o. François Marie Léthel, została wydana przez Edições Carmelo. Rzuca ona nowe światło na życie siostry Łucji.
CZYTAJ DALEJ

Rzym: rozpoczęto starania o beatyfikację Carlo Casiniego – obrońcy życia ludzkiego

2025-10-02 10:39

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Autorstwa Quirinale.it, Attribution/commons.wikimedia.org

Giorgio Napolitano i Carlo Casini

Giorgio Napolitano i Carlo Casini

Wczoraj, 1 października, na tablicy ogłoszeń Wikariatu Rzymskiego wywieszono edykt, który oficjalnie rozpoczyna proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny Carlo Casiniego, założyciela Ruchu na rzecz Życia, zmarłego 23 marca 2020 r. w swoim rzymskim domu w wieku 85 lat.

W tej wstępnej fazie Trybunał diecezjalny Wikariatu Rzymskiego przystępuje do gromadzenia dokumentów i świadectw osób, które znały Casiniego, „uroczego męża i przykładnego ojca - czytamy w dokumencie - człowieka głęboko wierzącego w Boga, zakochanego w Chrystusie i Jego Ewangelii, wiernego Kościołowi i jego nauczaniu, przyjaciela maluczkich i najuboższych, odważnego, przekonanego, wiarygodnego, kompetentnego i konsekwentnego, niestrudzonego obrońcy życia ludzkiego od momentu poczęcia”. Przypomniano, że swe zaangażowanie w politykę przeżywał jako „najwyższą formę miłości”, stając się „znakiem i konkretnym świadectwem działania Boga na rzecz człowieka”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję