Reklama

Sól ziemi

Za chlebem

Niedziela Ogólnopolska 3/2012, str. 35

Jan Maria Jackowski
Publicysta i pisarz eseista, autor 10 książek i ponad 1100 tekstów prasowych. W latach 1997 - 2001 poseł na Sejm RP; w latach 2002-2005 wiceprzewodniczący, a następnie przewodniczący Rady m. st. Warszawy; w latach 2005-2007 sędzia

Jan Maria Jackowski <br>Publicysta i pisarz eseista, autor 10 książek i ponad 1100 tekstów prasowych. W latach 1997 - 2001 poseł na Sejm RP; w latach 2002-2005 wiceprzewodniczący, a następnie przewodniczący Rady m. st. Warszawy; w latach 2005-2007 sędzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Praca jest dziś dobrem szczególnym i bardzo reglamentowanym. Nasila się bowiem w Polsce bezrobocie, już ok. 2 mln ludzi pozostaje bez pracy. Bezrobocie, niestety, będzie się nasilać, do czego m.in. przyczynia się polityka rządu, w tym podniesienie o 2 proc. składki rentowej. Inną przyczyną jest to, że w systemie globalistycznym wysoko zautomatyzowanym i zinformatyzowanym w krajach rozwiniętych realna praca jest tylko dla ok. 20 proc. aktywnych zawodowo, a reszta może jej szukać w szeroko rozumianym sektorze usług, napędzanym przez przemysł tworzenia potrzeb i mód. Lecz ten sektor (masz jeden telewizor - potrzebny ci jest następny, by w czasie transmisji Euro żona mogła oglądać programy kobiece; masz samochód - potrzebny ci jest drugi, mały, do jeżdżenia po mieście) w czasach kryzysu ma się coraz gorzej, więc miejsc pracy również ubywa.
Nic zatem dziwnego, że Polacy coraz częściej szukają pracy, poza granicami kraju. Ostatni spis powszechny unaocznił katastrofalną dla Polski skalę emigracji zarobkowej, która obejmuje ludzi aktywnych i dynamicznych, wykształconych na koszt całego społeczeństwa, a teraz pomnażających PKB innych krajów. Setki tysięcy wyjeżdżających oraz rekordowo niski przyrost naturalny powodują, że Polska się wyludnia i starzeje, a średni wiek Polaka to już ponad 45 lat. Należy przy tym pamiętać, że wzrost PKB jest stymulowany przede wszystkim przez młode pokolenia, do 35 lat, a kiedy średnia wieku wzrasta i przekracza 45 lat, to PKB spowalnia. I tego, niestety, nie chcą zrozumieć rządzący Polską, chowający głowę w piasek.
Polacy pozostający w kraju natomiast coraz częściej są zmuszeni szukać pracy poza miejscem zamieszkania. Według badań GUS, na 16 mln pracowników aż 10,3 mln dojeżdża do pracy. Z tej liczby 4 mln osób jest zatrudnionych w innej gminie niż miejsce ich zamieszkania. Największą grupę wśród dojeżdżających stanowią osoby z wyższym wykształceniem, a ponieważ rośnie liczba absolwentów szkół wyższych, więc, według ekspertów, będzie się zwiększała populacja osób dojeżdżających, nierzadko nawet 100 km w jedną stronę. Statystyczny Polak na dojazd do pracy poświęca codziennie 44 minuty. Jest to tylko statystyka, jeżeli ktoś pracuje w sklepie po drugiej stronie ulicy, a nauczycielka w szkole na sąsiedniej ulicy, to jeszcze ktoś inny do pracy w jedną stronę jedzie dwie godziny.
Codzienne dojazdy raczej niekorzystnie wpływają na życie rodzinne i zdrowie. W przypadku Polski drogi są, jakie są, kolej, jest, jaka jest, i transport publiczny jest, jaki jest. Dojazd własnym samochodem jest możliwy dla zdecydowanej mniejszości, gdyż jest przede wszystkim bardzo drogi i także uciążliwy ze względu na stan dróg i ich przebudowy. Poza tym podróże do pracy oznaczają realne koszty zazwyczaj płacone z własnej kieszeni, a zmiana miejsca zamieszkania nie jest prosta ze względów rodzinnych czy społecznych. Ponadto większości dojeżdżających najzwyczajniej nie stać na wynajem lub kupno mieszkania w miejscu zatrudnienia, które i tak bardzo często jest chwilowe. Pewnym remedium byłby elastyczny czasowo system pracy oraz praca w domu, która w wielu sytuacjach jest korzystniejsza i dla pracodawcy, i dla pracownika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jerozolima: setki chrześcijan na Drodze Krzyżowej w Wielki Piątek

2025-04-18 14:12

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Jerozolima

Wielki Piątek

Adobe Stock

Setki chrześcijan różnych wyznań zgromadziło się w Wielki Piątek na tradycyjnej procesji Drogi Krzyżowej na Starym Mieście w Jerozolimie. Przy letniej pogodzie pielgrzymi przeszli wzdłuż Via Dolorosa, aby modlić się przy 14. stacjach męki Jezusa, od wyroku do ukrzyżowania i grobu. Z powodu wojny wśród uczestników było znacznie mniej zagranicznych grup pielgrzymkowych niż w poprzednich latach.

Od wczesnych godzin porannych wierni różnych Kościołów, często niosący misternie zdobione krzyże, szli ulicami jerozolimskiego Starego Miasta. Procesje Drogi Krzyżowej rozpoczęli licznie zgromadzeni etiopscy chrześcijanie, a następnie wierni grecko-prawosławni, którzy wyruszyli z dużym opóźnieniem. Następnie katolicy obrządku łacińskiego dołączyli do franciszkanów. Za nimi podążali arabskojęzyczni katolicy jerozolimscy. Izraelska policja zabezpieczyła trasę, która zakończyła się przy Bazylice Grobu Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Papieskie rozważania na nabożeństwo w Koleoseum: Droga Krzyżowa jest modlitwą tych, którzy są w drodze

2025-04-18 12:40

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Vatican Media

Droga Krzyżowa jest modlitwą tych, którzy są w drodze. Przecina nasze zwykłe ścieżki, abyśmy przeszli ze znużenia ku radości - napisał Ojciec Święty w rozważaniach, które dziś zostaną odczytane przy poszczególnych stacjach Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum.

Franciszek we wstępie wskazał, że droga Zbawiciela „nas kosztuje”. W świecie, który wszystko kalkuluje, bezinteresowność ma wysoką cenę. „W darze, natomiast, wszystko rozkwita na nowo: miasto podzielone na różne ugrupowania i rozdarte konfliktami zmierza ku pojednaniu; wypalona religijność odkrywa na nowo płodność Bożych obietnic; nawet serce z kamienia może przemienić się w serce z ciała” - napisał Papież.
CZYTAJ DALEJ

Niemal 200 interwencji strażaków; wojsko będzie pomagać w usuwaniu skutków ulewy

2025-04-19 00:17

[ TEMATY ]

pogoda

PAP

Blisko 200 razy wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków burz, które w piątek po południu i wieczorem przeszły nad częścią Podkarpacia. Najpoważniejsza sytuacja jest w gminie Pawłosiów, gdzie do pomocy w usuwaniu m.in. błota skierowane zostało wojsko.

Jak poinformował rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja, interwencje polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, budynków, posesji i na udrażnianiu przepustów drogowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję