Reklama

Polska wersja zapateryzmu

Donald Tusk wyruszył na wojnę z ludźmi wierzącymi. I tylko ślepiec może tego nie dostrzegać. Kolejne decyzje jednoznacznie pokazują, że czas ochronny dla chrześcijaństwa już się skończył i że premier uznał, iż znalazł sposób, by zniszczyć autorytet Kościoła

Niedziela Ogólnopolska 13/2012, str. 31

Archiwum własne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy kilka lat temu pisaliśmy z Grzegorzem Górnym książkę „Bitwa o Madryt”, ostatni rozdział poświęciliśmy odpowiedzi na pytanie, czy w Polsce możliwy jest scenariusz zapateryzmu. I nie ukrywam, że byliśmy niemal pewni, że w Polsce zapateryzm nie przejdzie. Nasz naród zawsze cenił sobie umiar i rozsądek i nigdy nie był skory do ulegania ideologicznym szaleństwom. A jednak myliliśmy się. Ideologiczna rewolta dociera również do nas, a jej głównym eksponentem wcale nie jest pajacujący bez umiaru Janusz Palikot, ale... premier Donald Tusk. I choć w wielu uszach ta diagnoza może zabrzmieć radykalnie, to proponuję, by przyjrzeć się decyzjom i zapowiedziom decyzji z ostatnich tylko tygodni.

Antykościelny Blitzkrieg

Reklama

Zaczęło się od zapowiedzi likwidacji Funduszu Kościelnego, później - z czysto politycznej zemsty - odmówiono Telewizji Trwam prawa do nadawania na platformie cyfrowej, rozpoczęto likwidację części struktur ordynariatu polowego i wreszcie przeniesiono obowiązek finansowania katechezy z państwa na samorządy (co w skrócie oznacza, że w zasadzie uznano, iż katecheza jest nie tylko lekcją nieistotną, ale też, że może zwyczajnie nie być finansowana). Tyle decyzji wprost uderzających w instytucje kościelne i ludzi wierzących, ale nie brak także zapowiedzi, których realizacja uderzy wprost w moralność i prawo katolików do swobody wypowiedzi. PO już zapowiedziało zgłoszenie projektu ustawy przyznającej konkubinatom (także jednopłciowym) części uprawnień małżeńskich, a minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz grozi wprowadzeniem ustawy karzącej więzieniem za mowę nienawiści wobec osób trans- i homoseksualnych (w Holandii skazuje się na podstawie tego paragrafu katolików cytujących Katechizm Kościoła Katolickiego).
Rządy PO i premiera Tuska, z ich antykatolickim nastawieniem, nie zaczęły się zaś w tej kadencji. W poprzedniej kadencji PO zakwestionowało prawdę o tym, że małżeństwem jest związek kobiety i mężczyzny, nałożyło dyscyplinę partyjną przeciw życiu, sprzeciwiało się całkowitemu zakazowi zapłodnienia in vitro i wreszcie odebrało rodzicom prawo do wychowywania dzieci po swojemu (do chrześcijańskich wydawców już wkraczają prokuratorzy i domagają się wycofania ze sprzedaży książek, w których znajdują się uwagi dotyczące kar cielesnych, jakie według Biblii mogą wymierzać rodzice). To wszystko pokazuje, i to bez najmniejszych wątpliwości, że Tusk i jego partia weszli na drogę zapateryzmu, czyli systematycznego niszczenia Kościoła i moralności chrześcijańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polska wersja zapateryzmu

Reklama

Błąd, jaki popełniliśmy z Grzegorzem Górnym w ocenie możliwości realizacji polskiej wersji zapateryzmu, polegał głównie na tym, że uznaliśmy, iż byłaby ona podobna w kwestii metod do tej, jaką obserwować można było w Madrycie. Zapateryzm jednak może mieć różne oblicza: w Hiszpanii, gdzie nigdy nie brakowało antychrześcijańskiej lewicy, która mordowała księży i nadal cieszyła się wielkim poparciem części mas, zapateryzm otwarcie wystąpił przeciw Kościołowi. W Polsce na taką wersję nie ma zapotrzebowania. Każdy, kto wystąpiłby wprost przeciwko chrześcijaństwu, mógłby liczyć na 10-15 proc. głosów (czyli tyle, ile zdobył Palikot). Walka z Kościołem, podważanie jego autorytetu musi się zatem odbywać w inny sposób. I wydaje się, że Donald Tusk uznał, iż go znalazł i zaczął stosować.
Platforma Obywatelska nie zamierza toczyć otwartej, światopoglądowej wojny z Kościołem (wie bowiem, że przegrałaby ją), zastępuje ją jednak wojną ekonomiczną, którą - znając typ antyklerykalizmu w Polsce - może wygrać. Przekonanie Polaków, że trzeba zabrać kasę „czarnym”, jest niesłychanie proste, a wzbudzenie niechęci do rzekomo bogatej instytucji nie nastręcza sprawnym propagandystom najmniejszych problemów. Celem nie są jednak pieniądze, a doprowadzenie do sytuacji, w której Kościół upominając się o respektowanie obowiązującego w Polsce prawa, zostanie ustawiony w roli wroga światłego premiera ratującego kraj i portfele Polaków przed kryzysem. A gdy już pozbawi się go autorytetu, będzie można spokojnie zabrać się za kontynuację rewolucji obyczajowej... Oczywiście, nie pod hasłami postępu, ale równouprawnienia i nadążania za Europą.

Konieczna katolicka samoobrona

Perfidia rozwiązań, jakie przyjął Donald Tusk, jest oczywista. Na zarzuty, że prowadzi on wojnę z Kościołem, zawsze może on odpowiadać, że chodzi mu wyłącznie o ograniczenie wydatków państwa, co w sytuacji tak głębokiego kryzysu jest niezbędne. A że przy okazji, jakby mimochodem, realizuje (a w zasadzie jego rękoma czynią to samorządy, wcześniej wydrenowane z pieniędzy) projekty skrajnej lewicy - to już tylko zostanie mu policzone przez media na plus. Jasne domaganie się sprawiedliwości, respektowania prawa własności czy dotrzymywania przez państwo umów, choć w tych kwestiach Kościół także będzie miał rację, tylko wzmocni propagandę antyklerykałów, którzy - jak mantrę powtarzać będą, że Kościół domaga się przywilejów i pieniędzy. A to będzie osłabiać autorytet jedynego strażnika moralności w Polsce.
Czy istnieje jakieś wyjście z tej sytuacji, z tego samonakręcającego się mechanizmu, który przygotował Kościołowi Tusk? Odpowiedź brzmi: tak. Musimy, my - to znaczy przede wszystkim katolicy świeccy - zacząć zdecydowanie i jednoznacznie bronić naszych praw. I nie chodzi tylko o prawa religijne, ale przede wszystkim o prawa obywatelskie. Szkoły nie są w Polsce państwowe, ale publiczne, i jeśli większość rodziców chce, by była w nich religia, to musi tam ona być. A jeśli ministerstwo nie potrafi tego uszanować, to powinno się liczyć z protestami, w porównaniu z którymi protesty przeciwko sześciolatkom posyłanym siłą do szkół były tylko przygrywką. Jeśli władza chce niszczyć katolickie media, to musi się liczyć z tym, że protesty uliczne w obronie Telewizji Trwam będą nabierały rozpędu, aż do momentu, gdy Tusk i jego ekipa wycofają się albo skończą, tak jak skończył Zapatero. Aby było to jednak możliwe, konieczne jest, byśmy my, katolicy, odważyli się zacząć działać, by było nas widać i by trzeba było się z nami liczyć bardziej niż z laickimi mediami.

* * *

Tomasz P. Terlikowski
Mąż i ojciec czwórki (na razie) dzieci, doktor filozofii, publicysta, redaktor naczelny portalu Fronda.pl

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykańska nominacja dla rektora KUL

2025-01-24 13:39

[ TEMATY ]

KUL

ks. Paweł Rytel-Andrianik / @VaticanNewsPL

Ks. prof. Mirosław Kalinowski i bp Antonio Staglianò

Ks. prof. Mirosław Kalinowski i bp Antonio Staglianò

Ks. prof. Mirosław Kalinowski, rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, został mianowany interlokutorem Papieskiej Akademii Teologicznej, akademii Kurii Rzymskiej, zajmującej się formacją teologów. Nominację wręczył mu przewodniczący tej instytucji, bp Antonio Staglianò.

„Watykańska nominacja w ramach Papieskiej Akademii Teologicznej, to docenienie całego środowiska Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, szczególnie środowiska teologicznego, ale również i tych dyscyplin, które z tym środowiskiem współpracują – mówi w rozmowie z mediami watykańskimi rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II ks. prof. Mirosław Kalinowski. – Mam tu na myśli nauki społeczne, nauki humanistyczne, nauki ścisłe, a wnet pewnie będzie to również obszar nauk medycznych”.
CZYTAJ DALEJ

Waszyngton: prezydent Trump obiecuje bronić rodzin i życia

2025-01-25 08:46

[ TEMATY ]

rodzina

Donald Trump

marsz dla życia

Ameryka

Waszyngton

PAP/EPA/MAANSI SRIVASTAVA

„W mojej drugiej kadencji ponownie staniemy dumnie w obronie rodzin i życia” - stwierdził w przesłaniu wideo, do uczestników 52. waszyngtońskiego Marszu dla Życia, prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki, Donald Trump.

„Będziemy chronić nasze zdobycze, działać na rzecz zaoferowania miłującej pomocy matkom i rodzinom oraz promować adopcję. Ponownie staniemy dumnie w obronie rodzin i życia, koncentrując się na kwestii ułatwienia wyboru życia” - zapowiedział Trump. Zaznaczył, że jego administracja przyjrzy się atakom na ośrodki pomocy dla kobiet w ciąży i kościoły. Odniósł się w ten sposób do podwójnych standardów stosowanych przez administrację Bidena. Przypomniał, iż ułaskawił działających pokojowo obrońców życia.
CZYTAJ DALEJ

Idź i zobacz, gdzie mieszka nasz Pan i mistrz Jezus Chrystus

2025-01-24 22:00

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Adam Bałabuch

pogrzeb kapłana

ks. Bogusław Wermiński

ks. Mirosław Benedyk

Msza święta żałobna (Exporta) za śp. ks. prał. Bogusława Wermińskiego

Msza święta żałobna (Exporta) za śp. ks. prał. Bogusława Wermińskiego

W piątkowy wieczór 24 stycznia w Kolegiacie Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów odbyła się Msza święta żałobna za śp. ks. prał. Bogusława Wermińskiego. Liturgii przewodniczył biskup pomocniczy diecezji świdnickiej Adam Bałabuch, który wygłosił również homilię. We wspólnej modlitwie uczestniczyło piętnastu kapłanów oraz liczni wierni.

Podczas kazania bp Bałabuch nawiązał do fragmentu Ewangelii według św. Jana o powołaniu pierwszych uczniów. Przypomniał słowa: „Rabbi (to znaczy: Nauczycielu), gdzie mieszkasz? (…) Chodźcie, a zobaczycie” (por. J 1, 38-39), które – jak zaznaczył – symbolizują początek drogi wiary każdego chrześcijanina. Zauważył, że także śp. ks. prałat Bogusław, podobnie jak pierwsi apostołowie, usłyszał głos Chrystusa i odpowiedział na Jego wezwanie, całkowicie poświęcając się służbie Bogu i człowiekowi.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję