Reklama

Duchowość

Z liturgią za pan brat

Dialog przed Komunią św.

Niedziela legnicka 45/2012, str. 8

[ TEMATY ]

liturgia

Msza św.

Monika Jaworska

Uroczystość inauguracji Roku Wiary w diecezji

Uroczystość inauguracji Roku Wiary w diecezji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po obrzędzie łamania Chleba i wspólnym śpiewie pieśni „Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami/obdarz nas pokojem” w liturgii Mszy św. następuje dialog. Jest on elementem, który zawsze poprzedzał udzielenie Komunii św. wiernym (nie tylko w trakcie Mszy św.) i pozostał w swojej formie niezmieniony od pierwszych wieków Kościoła. Mowa tu o ukazaniu przez kapłana Hostii i wypowiedzeniu słów: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Błogosławieni, którzy zostali wezwani na Jego ucztę”. Liturgia zaczerpnęła pierwsze zdanie tego tekstu z Ewangelii według św. Jana. W jej pierwszym rozdziale św. Jan daje świadectwo o Chrystusie. Kiedy Go spotyka, mówi: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J 1, 29) i na koniec dodaje: „Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym” (J 1, 34). Odniesienie określenia „Baranek Boży” do Chrystusa wskazuje, iż jest On oczekiwanym Mesjaszem; Bogiem - Tym, o którym pisali prorocy. Drugie zdanie wypowiadane przez kapłana zaczerpnięte zostało z kolei z Księgi Apokalipsy. W rozdziale 19. opisany jest stan dziękczynienia, w jakim trwa niebo, stan radości, że Pan Bóg nasz zakrólował. To obraz tzw. Kościoła triumfującego. Padają tam słowa: „Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę Godów Baranka” (Ap 19, 9). To wesele godów Chrystusa i Jego oblubienicy - Kościoła. Połączenie tych dwóch fragmentów biblijnych jest nieprzypadkowe. Po śpiewie skierowanym do Baranka Bożego kapłan ukazuje wiernym, że pod postaciami konsekrowanego Chleba i konsekrowanego Wina obecny jest tu ten właśnie Baranek Boży, Chrystus Pan. Ten sam, którego spotkał św. Jan i dał o Nim świadectwo. Wszyscy jesteśmy odkupieni przez krew Chrystusa. Została ona przelana na Krzyżu na wzór krwi baranka, którą oznaczano drzwi Izraelitów w noc paschalną. Ta Krew Baranka oczyszcza nas z grzechów. I ta sama Krew daje nam zbawienie, paschalne obmycie, przywracające czystość. Dzięki temu możemy mieć ufność i wiarę, że zostaniemy zaproszeni na Ucztę Baranka - dostąpimy zbawienia.

Trwając w radości obecności wśród nas Chrystusa pod postaciami Chleba i Wina, wszyscy odpowiadają na słowa kapłana: „Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja”. I te słowa zostały zaczerpnięte z Pisma Świętego. Występują w dwóch Ewangeliach - według św. Mateusza (7, 6) i św. Łukasza (8, 7). Wypowiada je setnik z Kafarnaum, który poprosiwszy Chrystusa, by uzdrowił jego sługę, słyszy zapewnienie, iż gotów jest On przyjść do domu i go uzdrowić. Słowami: „Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie”, setnik daje świadectwo wielkiej wiary i pokory. Uznaje siebie za niegodnego przyjęcia w swoim domu Zbawiciela, przy czym równocześnie wierzy głęboko, że wystarczy tylko jedno słowo Chrystusa, by uzdrowienie jego sługi stało się faktem. Chrystus tę wiarę setnika dostrzega: „Powiadam wam: Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu”. Podobnie jest i z nami - widząc ukazywaną przez kapłana Hostię - wyznajemy, że wierzymy, iż jest to prawdziwe lekarstwo na życie wieczne, pokarm duchowy, którego moc uzdrawiania duszy i ciała jest nieskończona. Ale zarazem wyznajemy też, że jako ludzie, stworzenia grzeszne i ułomne, nigdy nie jesteśmy godni tak wielkiego zaszczytu, który staje się naszym udziałem - przyjęcia Pana do naszych serc - do domu naszej duszy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zachwyceni liturgią

Zamiast narzekać na nudę w kościele, warto spróbować zgłębić, o co tak naprawdę chodzi w Eucharystii. A jest się czym zachwycać

Każdy człowiek odbiera Eucharystię inaczej, choć odbiorców łatwo podzielić na kilka podgrup. Jedni ewidentnie się nudzą. Inni się męczą, bo próbują jakoś ogarnąć, co się dzieje, tylko wszystko wokół ich rozprasza. Ale są też tacy, których Msza św. pociąga, jest dla nich przestrzenią modlitwy i spotkania żywego Boga. Oni są liturgią zachwyceni. I nie chodzi tu o jednorazowy zachwyt od wielkiego dzwonu, kiedy trafiło się na uroczystą Eucharystię z rozbudowanym składem służby liturgicznej, pięknym śpiewem i porywającym kazaniem. Dla nich tak samo piękna jest Msza św. w małym kościółku, z jednym ministrantem i bez organisty. Wielu spośród nich w różny sposób posługuje na liturgii. I już samo to mogłoby stanowić odpowiedź, gdyby nie fakt, że wieloletnia posługa może w końcu zmienić się w rutynowe działanie. Zresztą – z boku patrząc – nie potrzeba specjalnych zdolności, żeby nauczyć się w odpowiednim momencie coś podać, a w innym się ukłonić. Gdzie zatem tkwi tajemnica? Odpowiedzi udzielają animatorzy liturgiczni posługujący w naszej diecezji.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Kościół w trampkach i błocie. Mocny line-up Festiwalu Życia w Kokotku

2025-04-09 15:33

[ TEMATY ]

Kościół w trampkach

Festiwal Życia w Kokotku

Materiał prasowy

Festiwal Życia w Kokotku

Festiwal Życia w Kokotku

Festiwal Życia, czyli największy chrześcijański festiwal dla młodzieży w Polsce odbędzie się od 7 do 13 lipca w Kokotku na Śląsku. Organizatorzy zaskakują programem.

Nieśmiałe podrygi wiosny uparcie kierują myśli wielu osób ku wyczekanym wakacjom, a te nieodłącznie kojarzą się wszak z letnimi festiwalami muzycznymi. Wśród tych najbardziej znanych, najgłośniejszych propozycji wyróżnia się jedna impreza, która zaskakuje swoją nieoczywistością – Festiwal Życia w Kokotku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję