Reklama

Niedziela Częstochowska

W służbie dzieciom specjalnej troski

Nowy rok szkolny przyniósł ważne zmiany w placówkach szkolnych przy ul. Bp. T. Kubiny w Częstochowie. Od 1 września br. dotychczasowy Zespół Szkół Specjalnych nr 43 prowadzą siostry ze Zgromadzenia św. Józefa. Chociaż więc budynek, uczniowie i nauczyciele pozostali ci sami, szkoły działają już na innych zasadach, a odważna decyzja sióstr uchroniła placówki przed likwidacją

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasza szkoła w wymiarze katolickim istnieje od 1 września 2013 r., natomiast tradycja i doświadczenie w pracy z dziećmi specjalnej troski są tutaj znacznie dłuższe – mówi Grażyna Biesiekierska, dyrektor placówki. Szkoła w budynku u zbiegu ul. Klasztornej i ul. Bp. T. Kubiny istnieje od 46 lat. Większość uczniów stanowią wychowanki Zakładu Opiekuńczego prowadzonego przez Siostry Józefitki oraz wychowankowie sąsiedniego zakładu dla chłopców, który prowadzą Siostry Obliczanki, ale są też dzieci z indywidualnych rodzin z terenu miasta.

– W naszej pracy skupiamy się na rozeznaniu potrzeb ucznia i znalezieniu indywidualnej drogi pracy, aby wydobyć z niego to, co najlepsze – podkreśla Grażyna Biesiekierska. – Nasi podopieczni to dzieci o ogromnej wrażliwości, często wcześniej dotkliwie zranione, dopiero w naszej szkole odkrywają talenty, które w szkole masowej pozostawały niezauważone. Skupiamy się na pracy rewalidacyjnej i indywidualnej z uczniem, ale nie zapominamy, że w przyszłości każde dziecko będzie funkcjonować w społeczeństwie, dlatego prowadzimy również zajęcia grupowe, które pomagają uczniom rozwijać się społecznie – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Był czarny scenariusz

Reklama

Zespołowi szkół z tak piękną tradycją i osiągnięciami groziła likwidacja. Czarny scenariusz przewidywał przydzielenie uczniów do innych placówek szkolnictwa specjalnego na terenie Częstochowy. W tej sytuacji siostry ze Zgromadzenia św. Józefa podjęły decyzję o przejęciu placówki.

– W charyzmat naszego zgromadzenia wpisana jest służba dzieciom – mówi s. Pauletta, przełożona domu w Częstochowie. – Od wielu lat prowadzimy w Częstochowie placówkę wychowawczą, rodzaj internatu dla dziewcząt, które w większości są uczennicami tej szkoły. Nie wyobrażałyśmy sobie likwidacji tak ważnej placówki i dowożenia wychowanek do innych szkół na terenie miasta. Dlatego, po głębokim rozważeniu potrzeb i możliwości, zgromadzenie podjęło decyzję o przejęciu szkoły – kończy.

Szkołę i internat łączyło nie tylko sąsiedztwo, ale i współpraca. Wspólnie rozwiązywano problemy opiekuńcze i wychowawcze, organizowano uroczystości i imprezy. – Przejęcie szkoły przez zgromadzenie zawiera też aspekt jednolitości wychowania w szkole i ośrodku, przekazywania ducha naszego zgromadzenia, budowy rodzinnej wspólnoty uczniów, nauczycieli i sióstr – zauważa s. Salome.

Siostry podkreślają, że równolegle z rozmowami i działaniami mającymi na celu przejęcie szkoły toczyła się rozmowa z Niebem. W ten dialog włączona była nowenna do św. Józefa i modlitwa za wstawiennictwem założyciela św. Zygmunta Gorazdowskiego.

Przybyło opiekunów

Reklama

Dotychczasowy zespół placówek stanowiła szkoła podstawowa i gimnazjum. Od września powstała jeszcze szkoła dla dzieci w wieku ponadgimnazjalnym, przysposabiająca do pracy zawodowej dla uczniów upośledzonych w stopniu umiarkowanym i znacznym. W ten sposób poszerzyła się oferta edukacyjna, ale też przybyło opiekunów. Niepubliczna Szkoła Podstawowa Specjalna nosi, tak jak dotąd, imię o. Augustyna Kordeckiego, natomiast gimnazjum przyjęło imię św. Zygmunta Gorazdowskiego, a szkoła przysposabiająca do pracy imię św. Józefa.

Kadra wychowawców liczy ponad trzydziestu nauczycieli, którzy mają wysokie kwalifikacje i nadal je podnoszą. Oprócz zajęć lekcyjnych i rewalidacyjnych istnieją koła zainteresowań, gdzie uczniowie rozwijają swoje talenty. Są to koła: teatralne, muzyczno-taneczne, informatyczne, matematyczne, plastyczne, przyrodnicze, turystyczno-krajoznawcze, sprawnych rąk oraz klub sportowy „Herkules”. Pierwszy tegoroczny sukces to statuetka, którą otrzymał nasz zespół „Zadziorki” za występ podczas II Przeglądu „Maskarada” na scenie Młodzieżowego Domu Kultury w Częstochowie.

Wraz z nowym rokiem szkolnym zgromadzenie przekazało na rzecz placówki dwie nowe sale lekcyjne. W planach jest doposażanie pracowni w sprzęt komputerowy, tablice multimedialne i pomoce dydaktyczne itd. Wszystko wskazuje na to, że szkoła będzie się szybko rozwijać, by zapewnić wychowankom dobrą i nowoczesną bazę edukacyjną i jak najlepszy start w dorosłe życie.

2013-10-18 11:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy zrobiłabym to jeszcze raz?

No dobra, podsłuchiwałam... Zaintrygowali mnie młodzi ludzie, którzy wyszli z oddziału położniczego i rozmawiali o tym, co zobaczyli i przeżyli w trakcie odwiedzin u przyjaciółki. Pani wydawała się być z lekka oburzona tym, że świeżo upieczona mama nie ma już czasu dla siebie, i że wychodzi pod prysznic na minutę, bo dziecię dłużej bez niej nie wytrzymuje i podnosi nieznośny krzyk. Pan, niejako z nadzieją, zapytał, czy chciałaby zostać mamą jego dziecka.
CZYTAJ DALEJ

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

2025-04-09 14:40

Marzena Cyfert

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

9 kwietnia o godz. 10 siostry boromeuszki z fundacji Evangelium Vitae przy ul. Rydygiera usłyszały dzwonek informujący, że w Oknie Życia znajduje się dziecko.

Znalazły w nim zadbanego chłopczyka. – Nie wiemy dokładnie, ile ma lat, wygląda na 2-latka. Chłopczyk jest kulturalny, elokwentny, bardzo grzeczny. Dziękuje za wszystko, nie boi się. Po prostu bardzo fajny dzieciak. Jest to nasze 23. dziecko znalezione w Oknie – mówi s. Ewa Jędrzejak, boromeuszka z fundacji Evangelium Vitae, która prowadzi Okno Życia.
CZYTAJ DALEJ

„A taki był ładny, amerykański”

2025-04-12 09:29

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rafał Trzaskowski zaliczył w tej kampanii polityczną katastrofę, której nie da się już zrelatywizować ani zamieść pod dywan. Sytuacja z debatą to nie tylko „niefortunne nieporozumienie” – to seria świadomych decyzji, które obnażyły tchórzostwo, manipulację i brak szacunku do wyborców. I choć sztab kandydata Koalicji Obywatelskiej próbował to ubrać w elegancki garnitur „dialogu ponad podziałami” i „nowych standardów”, to wyszło coś zupełnie odwrotnego: polityczny obciach i bolesna porażka wizerunkowa.

To już samo w sobie wyglądało jak paniczny unik konfrontacji – jakby bał się, że nie wytrzyma zwarcia. A potem, gdy już odpowiedział, postawił warunki tak absurdalne, że nikt przy zdrowych zmysłach nie potraktował tego jako poważnej propozycji. Debata miała się odbyć tylko wtedy, gdy zorganizują ją trzy konkretne stacje – TVP (w likwidacji), TVN i Polsat. To miało wyglądać jak próba pogodzenia interesów, ale tak naprawdę było próbą ustawienia sobie debaty w kontrolowanym środowisku. Problem w tym, że nie kupili tego ani wyborcy, ani media, ani nawet polityczni sojusznicy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję