Reklama

Wiadomości

USA/ Pierwszego dnia prezydentury Trump zniósł szereg decyzji swojego poprzednika

Prezydent USA Donald Trump po objęciu urzędu unieważnił szereg decyzji swojego poprzednika Joe Bidena. Nowy przywódca podpisał m.in. rozporządzenie znoszące działania Bidena ws. imigracji. Trump ułaskawił też ok. 1,5 tys. skazanych za udział w szturmie na Kapitol i ogłosił stan wyjątkowy na południowej granicy.

[ TEMATY ]

Donald Trump

PAP/EPA/MAASNI SRIVASTAVA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trump, który został zaprzysiężony na 47. prezydenta USA, przemawiał w poniedziałek dwukrotnie: wygłosił mowę inauguracyjną, podczas której zapowiedział m.in. wysłanie wojsk na południową granicę czy przejęcie kontroli nad Kanałem Panamskim, oraz zwrócił się do tłumu zwolenników, zgromadzonego w waszyngtońskiej hali sportowej Capital One Arena, dokąd z powodu zimna przeniesiono prezydencką paradę.

Na wydarzeniu występowały zespoły marszowe ze szkół z całego kraju, w tym szkół, gdzie uczyli się Trump i wiceprezydent JD Vance. Przed Trumpem wystąpił też specjalny wysłannik prezydenta ds. Bliskiego Wschodu Steven Witkoff, który opowiadał o zawartym zawieszeniu broni w Strefie Gazy i zaprosił na scenę rodziny zakładników Hamasu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po wystąpieniu w hali, w niecodziennej scenerii na oczach dziesiątek tysięcy widzów, Trump podpisał osiem rozporządzeń i dyrektyw wykonawczych, w tym o zniesieniu 78 działań swojego poprzednika w sprawie imigracji, o wycofaniu z porozumienia paryskiego o klimacie oraz m.in. dyrektywy zakazujące "państwowej cenzury" i "zakończenia używania wymiaru sprawiedliwości jako broni".

Kolejne rozporządzenia prezydent podpisał w Białym Domu: unieważnił wycofanie Kuby z listy państw wspierających terroryzm i zniósł sankcje na radykalnych żydowskich osadników, które wprowadził poprzedni prezydent.

Podziel się cytatem

Reklama

Wśród podpisanych przez Trumpa dokumentów była też proklamacja na temat ogłoszenia stanu wyjątkowego na południowej granicy, przywrócenie polityki odsyłania ubiegających się o azyl do Meksyku, a także uznania karteli narkotykowych za organizacje terrorystyczne. Nie wykluczył też operacji wojsk przeciw meksykańskim kartelom.

Trump ułaskawił też niemal 1500 osób skazanych za udział w szturmie na Kapitol i skrócił wyroki sześciu innych. Nazwał ich "zakładnikami", których życie zostało zniszczone.

Podpisując rozporządzenia, Trump zapowiedział, że spotka się z Władimirem Putinem i powtórzył, że zamierza zakończyć wojnę w Ukrainie jak najszybciej. Odnosząc się do pytania o jego obietnicy zakończenia wojny w Ukrainie pierwszego dnia prezydentury, Trump odparł, że wciąż ma pół dnia, by ją zrealizować. Potem stwierdził, że zobaczy, jak pójdzie jego pierwsza rozmowa z Putinem, która ma mieć miejsce "wkrótce". Dodał, że Putin "nie może być zachwycony" tym, jak idzie mu wojna, określając rosyjskie straty wojenne na milion żołnierzy.

"Myślę, że on niszczy Rosję, nie przyjmując porozumienia (...) Rosja jest w wielkich tarapatach" - powiedział. Jak stwierdził, choć prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chce dojść do porozumienia, to nie jest pewny, czy chce to zrobić Putin.

Trump ponownie zgłosił swoje pretensje do pozyskania Grenlandii "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa" oraz nie wykluczył nałożenia 25 proc. ceł na Meksyk i Kanadę. Pytany o cła na dobra z Chin, którym również groził, Trump stwierdził, że Chiny już są obłożone cłami. Powiedział jednak, że dalsze cła dotyczące Chin będą m.in. zależeć od losów Kanału Panamskiego, który - według Trumpa - kontrolują Chińczycy.

Reklama

Również w poniedziałek prezydent podpisał nominacje na członków gabinetu. Pierwszym członkiem nowej administracji Trumpa, którego nominacja na stanowisko sekretarza stanu została zatwierdzona przez Senat, jest republikański senator Marco Rubio.

Trump jest drugim w historii USA prezydentem, który powrócił do Białego Domu po czteroletniej przerwie spowodowanej przegraną w wyborach.

Ceremonia zaprzysiężenia Trumpa odbyła się w Waszyngtonie w południe, czyli o godz. 18 czasu polskiego. Z powodu niskich temperatur inauguracja miała miejsce po raz pierwszy od 1985 roku wewnątrz Kapitolu. Chwilę wcześniej senator JD Vance został zaprzysiężony na wiceprezydenta USA.

„Złoty wiek Ameryki zaczyna się właśnie teraz. Od tego dnia będzie ponownie szanowana na całym świecie” – powiedział nowo zaprzysiężony prezydent USA.

Podziel się cytatem

Trump zapowiedział w przemówieniu inauguracyjnym, że ogłosi stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, wyśle tam wojska i natychmiast wstrzyma nielegalne przekraczanie granicy. Zapowiedział też uznanie karteli narkotykowych za organizacje terrorystyczne.

Stan wyjątkowy ma być wprowadzony również w energetyce, w myśl przypomnianego przez Trumpa znanego hasła „wiercić, kochanie, wiercić” (ang. drill baby, drill), zapowiadającego zwiększenie wydobycia ropy i gazu. Prezydent wspomniał też o zakończeniu „nowego zielonego ładu” i wycofaniu przepisów promujących samochody elektryczne.

Ponadto Trump stwierdził, że „odbierze” Kanał Panamski, zmieni nazwę Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską, przywróci nazwę najwyższego szczytu Ameryki Mount McKinley, zakończy wojny i doprowadzi do zatknięcia flagi USA na Marsie.

Reklama

Prezydent zapowiedział również „przebudowę systemu handlu zagranicznego” USA, w tym nałożenie podatków na inne kraje, a także utworzenie Departamentu Wydajności Państwa (DOGE), którym kierować ma Elon Musk.

Sam Musk podczas inauguracyjnej parady Trumpa powiedział do tłumu zgromadzonego w hali Capital One Arena, że dzięki nim przyszłość cywilizacji jest zapewniona. Podczas krótkiego przemówienia Musk wykonał gest przypominający salut rzymski.

"To dzięki wam przyszłość cywilizacji jest zapewniona. Dzięki wam będziemy mieć bezpieczne miasta, w końcu bezpieczne miasta, bezpieczne granice, sensowne wydatki, podstawowe rzeczy - i zabierzemy DOGE na Marsa!" - dodał, odnosząc się do komisji ds. cięcia wydatków na czele której stoi. (PAP)

ndz/ zm/

2025-01-21 06:29

Ocena: +11 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Waszyngton: Donald Trump odwiedził Sanktuarium św. Jana Pawła II

[ TEMATY ]

sanktuarium

Donald Trump

św. Jan Paweł II

Melania Trump/Twitter

2 czerwca, w 41 rocznicę pierwszej wizyty papieża w Polsce prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki, Donald Trump wraz z małżonką Melanią odwiedzili Narodowe Sanktuarium św. Jana Pawła II w Waszyngtonie. Wydarzenie to poprzedziło podpisanie dekretu o zwiększeniu wsparcia USA dla międzynarodowych wysiłków na rzecz wolności religijnej.

Wizytę Trumpa w Sanktuarium św. Jana Pawła II potępił m. in. arcybiskup Waszyngtonu, Wilton D. Gregory – pierwszy w dziejach Afroamerykanin na stolicy biskupiej w Waszyngtonie. Powiedział, że jest to dla niego zaskakujące i naganne, iż jakikolwiek ośrodek katolicki pozwala się tak bardzo nadużywać i manipulować w sposób, który narusza nasze zasady religijne". Słowa te należy odnieść do odpowiedzialnych za Sanktuarium Rycerzy Kolumba. Hierarcha przypomniał, że nauczanie katolickie wzywa wiernych do „obrony praw wszystkich ludzi, nawet tych, z którymi możemy się nie zgadzać".
CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena. Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę. W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych. Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej. W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena. Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Przeciwności pacjentów onkologicznych w walce o życie

2025-05-21 16:58

[ TEMATY ]

zdrowie

lekarz

Adobe Stock

W ciągu ostatniej dekady leczenie nowotworów przeszło prawdziwą rewolucję, która radykalnie zmieniła rokowania wielu pacjentów. Nowotwory, które kiedyś były wyrokiem, dziś stają się chorobami przewlekłymi. Choć leczenie onkologiczne jest coraz skuteczniejsze, nadal wiąże się z istotnymi skutkami ubocznymi i toksycznością, które mogą wpływać na jakość życia pacjenta. Wielu pacjentów chce świadomie i bezpiecznie wspierać swój organizm w walce z chorobą korzystając z potencjału medycyny komplementarnej. Dziś różne grupy interesu chcą odebrać im tę szansę.

Julia jeszcze jako nastolatka zachorowała na nowotwór mózgu. Diagnoza brzmiała strasznie: „gwiaździak drugiego stopnia, nieoperacyjny”. Dla Julii i jej mamy był to szok. Dotąd była aktywną nastolatką, uprawiała sport, lubiła taniec i pływanie. Choroba wywróciła ich życie do góry nogami. Po wielu miesiącach diagnozy trafiła do jednego z warszawskich szpitali, gdzie rozpoczęła chemioterapię. Bardzo szybko z wysportowanej nastolatki zmienia się nie do poznania. Miała problem z apetytem, schudła, często wymiotowała, wypadły jej włosy. Z dnia na dzień jej stan się pogarszał, a dotychczasowa terapia nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. Z dnia na dzień jej ciało było coraz słabsze, jednak coraz silniejsza była chęć życia. – Nie chciałam rezygnować z leczenia konwencjonalnego, ale przez ogromne osłabienie organizmu nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Przede mną była studniówka i przede wszystkim matura. Nie chciałam rezygnować z życia – wspomina Julia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję