Reklama

Kościół

Abp Wojda SAC w Rzymie: kapłan jest głosicielem nadziei w świecie

Z okazji trwającego Roku Świętego, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przewodniczył Mszy św. w rzymskiej bazylice Matki Bożej Ołtarza Niebiańskiego (Santa Maria in Aracoeli) na Wzgórzu Kapitolińskim z udziałem polskich seminarzystów, kapłanów i biskupów, przeżywających w Rzymie swój jubileusz. To jedna z dwóch celebracji pod przewodnictwem abp. Tadeusza Wojdy SAC, wpisana w program jubileuszowych wydarzeń.

[ TEMATY ]

Rzym

abp Tadeusz Wojda SAC

Ks. Paweł Rytel-Andrianik/Vatican Media

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapitol – wzgórzem nadziei

Na początku homilii abp Wojda SAC, który przez wiele lat mieszkał w Rzymie, zwrócił uwagę na wyjątkową symbolikę miejsca, w którym polscy klerycy, kapłani i biskupi zebrali się na Mszy św. podczas Jubileuszu Nadziei.

Przypomniał, że to na tym tak ważnym dla Rzymian Wzgórzu Kapitolińskim w VI w. w miejscu świątyni Junony powstała pierwsza chrześcijańska kaplica „by czcić Pana Boga, Zwycięzcę, który przynosi nadzieję, bo żaden z bogów starożytnych tej nadziei nie przynosił”, a dziś bazylika jest miejscem szczególnej czci oddawanej Dzieciątku Jezus, do którego wierni pielgrzymują „w nadziei, po to, aby prosić o szczególne łaski”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nadzieja – aby odnaleźć się wobec Boga i siebie samego

Nawiązując do tematu trwającego Roku Świętego, abp Wojda SAC zwrócił uwagę, że jest od odpowiedzią na liczne sytuacje w świecie, w którym brakuje nadziei, a człowiek nie odnajduje się „wobec Boga, ani siebie samego”.

„Tu chcemy tę nadzieję umocnić, u grobów apostołów Piotra i Pawła. Tu chcemy medytować historię pierwszych wieków, gdzie były wiekie prześladowania, a chrześcijanie potrafili tę nadzieję swoim życiem pokazać, bo całkowicie zawierzyli Bogu” – mówił.

Zbliżenie się do Boga, oczyszczenie się z grzechu i nieustanne nawracanie się – do takiego konkretnego przeżywania nadziei zachęcił przewodniczący KEP. „Prawdziwa nadzieja, żywa głęboka, płynie z wiary w Jezusa Chrystusa”.

Kapłan – znak nadziei w świecie

Reklama

Odwołując się zarówno do przykładów św. Jana Chrzciciela, jak też proroka Izajasza, przywoływanych w dzisiejszej liturgii, abp Wojda SAC zwrócił uwagę, że Pan Bóg zawsze dawał i daje światu głosicieli nadziei, a na wzór proroków i apostołów są nimi także współcześni kapłani, powołani by być „znakiem nadziei” w świecie.

„Także do nas Jezus mówi: idź na cały świat i głoś Ewangelię” – mówił, podkreślając, że obecność w Rzymie w Roku Nadziei ma służyć umocnieniu w tej służbie. „Niech czas tej pielgrzymki do źródeł nadziei będzie dla nas czasem stawiania pytań samemu Jezusowi, który mnie powołał (...) niech będzie czasem umacniania wiary, aby z tej wiary mogła płynąć żywa nadzieja”.

W wieczornej Mszy świętej uczestniczyło ok. 200 polskich seminarzystów, wraz z formatorami i rektorami seminarium, a także kapłani i biskupi, m.in. sekretarz generalny KEP bp Marek Marczak. Obecny był także ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Adam Kwiatkowski.

Jutro, 25 czerwca, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski spotka się z kapłanami w kościele pw. św. Joachima w dzielnicy Prati. Abp Wojda SAC odmówi z nimi nieszpory, a następnie wygłosi katechezę, na temat: „Kapłani, głosiciele nadziei”, po której będzie również czas na wymianę myśli i podzielenie się świadectwem. Nabożeństwo rozpocznie się o godz. 18.00.

2025-06-24 19:49

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Wojda: Europa jest spragniona Jezusa Chrystusa i Jego nadziei

Europa jest spragniona Jezusa Chrystusa i Jego nadziei. Potrzebuje nowych świadków wiary – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w homilii Mszy Świętej w Kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze, na zakończenie Kongresu Ruchu Europa Christi, 22 lutego br.

Przewodniczący KEP zwrócił uwagę, że Europa przedstawia smutny obraz, gdyż wydaje się być coraz bardziej oddalona od swoich chrześcijańskich korzeni. „Ma się wrażenie, że Europie dzisiaj bardziej zależy na +zielonym ładzie natury+, niż na ładzie Ducha Świętego, na potrzebie zadbania o piękno wewnętrzne ludzkiego życia, o poszanowanie praw natury i prawa Bożego” – zaznaczył. Dodał, że Europa „nie chce, albo nie jest już w stanie zrozumieć, że ład i piękno zewnętrzne może być owocem tylko i wyłącznie ładu i piękna wewnętrznego”.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Kaczyński: osobiście poparłbym ogólnopolski zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych

2025-09-24 13:04

[ TEMATY ]

alkohol

zakaz

Jarosław Kaczyński

Karol Porwich/Niedziela

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że osobiście poparłby zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych na terenie całej Polski. Zastrzegł, że obecnie może to powiedzieć jedynie we własnym imieniu, bo „to kwestia decyzji partii”.

Kaczyński został w środę zapytany na korytarzu sejmowym, czy sprzedaż alkoholu w Polsce powinna zostać ograniczona. - W tej chwili spożycie alkoholu jest zdecydowanie zbyt wysokie, natomiast metoda walki z pijaństwem po prostu, alkoholizmem, to jest sprawa zawsze sporna - stwierdził.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję