Reklama

Niedziela Łódzka

Dlaczego kard. Ryś zabiera diakonów na wspólny tydzień wakacyjny?

Co roku - na początku wakacji - kard. Grzegorz Ryś zabiera nowo wyświęconych diakonów łódzkiego seminarium duchownego na tydzień wspólnego wyjazdu. Przez ten wspólnie spędzony czas chce lepiej ich poznać, razem z nimi się modlić i przeżyć wspólnie czas czynnego wypoczynku.

2025-07-05 11:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak zauważa metropolita łódzki, pomysł tygodniowego wyjazdu z diakonami zrodził się z doświadczenia, które przywiózł do Łodzi z Krakowa. - Kiedy byłem jeszcze krakowskim księdzem, to kard. Franciszek zlecił mi zająć się grupą kleryków z Wiednia, z którymi na taki wakacyjno-studyjny wyjazd do Polski przyjechał kard. Schönborn. Kardynał Macharski prosił mnie, bym pojechał z nimi do Auschwitz, pochodził z nimi po obozie, a potem bym był z nimi w katedrze na Wawelu, gdzie kard. Schönborn przewodniczył Eucharystii, a potem oprowadzałem ich po katedrze. Do dziś pamiętam, że gdy kardynał wszedł do Krypty św. Leonarda, wtedy powiedział, że wreszcie rozumie Jana Pawła II. Dla mnie to było dużym przeżyciem, że kardynał - już w poważnym wieku - wsiadł ze swoimi klerykami w dwa busy i przyjechał na tydzień na wspólne wakacje, które były czasem poznawania siebie i rzeczywistości. Bardzo to mnie uderzyło - wspomina kard. Ryś.

Reklama

To spotkanie z kardynałem Schönbornem, który przyjechał z klerykami z Wiednia stało się - najpierw dla rektora WSD w Krakowie, potem dla biskupa pomocniczego w Krakowie, a wreszcie dla metropolity łódzkiego - impulsem, do tego by czynić podobnie, by poznawać swoich przyszłych księży, którzy będą jego najbliższymi współpracownikami. - Jak zostałem rektorem krakowskiego WSD, to miałem taki zwyczaj wyjeżdżać na tydzień wakacyjny z nowo wyświęconymi diakonami. Rektor w krakowskim seminarium dopowiadał bezpośrednio za formację diakonów. Skoro tak, to trzeba było szukać takich przestrzeni do poznawania się nie tylko na korytarzu przez 10 sekund. Jak zostałem biskupem pomocniczym to kontynuowałem to, a jak zostałem arcybiskupem, to tym bardziej. Bardzo bym nie chciał, żeby moi księża kojarzyli mnie głównie ze zdjęcia w zakrystii i żeby mnie po tym zdjęciu rozpoznawali - dodaje łódzki pasterz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Takie wspólne wyjazdy to są bardzo cenne doświadczenia. Myślę, że tych młodych księży - 8 roczników, które mogłem święcić - odrobinę poznałem. To jest potrzebne obu stronom. Nie chodzi tylko o to, by biskup znał swoich księży, ale ogromnie ważnym jest, by i księża mieli okazję poznać swojego biskupa. To jest taki czas - 24 godziny na dobę - przez kilka dni, to ma też swoje dobre - poznawcze- strony - podkreśla duchowny.

Co roku w pierwszych dniach lipca metropolita łódzki zabiera kleryków w różne miejsca. Jak sam wspomina: - Bywaliśmy w Rzymie, w Ziemi Świętej, ale byliśmy też w Zakopanym i chodziliśmy po górach, albo też w bacówce pod Turbaczem i chodziliśmy po mniejszych górach. Każdy z tych wyjazdów ma inny charakter, ale wszystkie te elementy są jakoś obecne. Ja się zawsze cieszę z tych wyjazdów. One są prosto po święceniach diakonatu, na ostatniej prostej przed święceniami kapłańskimi. Dobrze, że możemy się razem poznać - dodaje.

W tym roku kard. Grzegorz zabiera diakonów na tydzień gdzieś w Polskę, ale dokąd dokładnie? Tego dowiemy się już wkrótce.

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: XII Wojewódzkie Święto Pszczelarzy

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

Już po raz dwunasty pszczelarze z województwa łódzkiego przybyli do świątyni pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła na dożynki pszczelarskie. Centralnym punktem uroczystości była dziękczynna Msza św., której przewodniczył bp Marek Marczak. Na placu parafialnym chętni mogli nabyć miody z tegorocznych zbiorów, degustować pyszną zalewajkę i obejrzeć występy zespołów ludowych.
CZYTAJ DALEJ

Stare wino do starej beczki, młode wino do młodej beczki

Rozważanie do Ewangelii Mt 9, 14-17

Czytania liturgiczne na 5 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

Chrześcijanka w rządzie Syrii: różnorodność jako szansa

2025-07-05 17:23

[ TEMATY ]

szansa

chrześcijanka

różnorodność

rząd Syrii

PAP/EPA

Flaga syryjska

Flaga syryjska

Jedyna kobieta i jedyna chrześcijanka w syryjskim rządzie tymczasowym podkreśla różnicę między religijnością a radykalizmem. W rozmowie z niemieckim magazynem „Der Spiegel” Hind Kabawat powiedziała, że ufa rządowi kierowanemu przez islamistów, że kraj po wojnie poprowadzi on w dobrą przyszłość. 51-letnia polityk przyznała, że kocha swoją religię i chodzi do kościoła, „ale to nie znaczy, że nienawidzę wszystkich niechrześcijan”. Przeciwnie, chrześcijaństwo pomogło jej rozumieć i kochać inne religie.

Dotyczy to również innych religii. Prawdziwy muzułmanin musi kochać innych - ponieważ taka jest po prostu religia” - , powiedziała Kabawat. Jej zdaniem, aby odbudować kraj, ważne jest zachowanie umiarkowania. „Mamy wspólną wizję lepszej przyszłości, więc odłóżmy ideologię na bok. Przy stole negocjacyjnym bierzmy pod uwagę pozytywne strony naszych różnych przekonań i dajmy priorytet Syrii”, wyjaśniła Kabawat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję