Konferencja Biskupów Kenii przedstawiła raport, z którego wynika, że szczepionki przeciwtężcowe przekazane w ramach pomocy humanitarnej przez Światową Organizację Zdrowia zawierały antygen mający u kobiet działanie sterylizacyjne. W raporcie przedstawiono całą historię jego powstania i badań zleconych przez kenijskich biskupów, które podjęto, kiedy pojawiły się podejrzenia, że coś jest nie tak. Zauważono, że takie same kampanie szczepień WHO i UNICEF przeprowadziły w Meksyku, Nikaragui i na Filipinach. Okazało się, że dostarczone szczepionki są zatrute przez hormon hCG. Biskupi nazwali te działania ukrytym programem kontroli populacji.
Po zapowiedziach wdrożenia w ubiegłym roku programu, którym miały zostać objęte dzieci i kobiety w wieku 14-49 lat, biskupi poprosili kenijskie ministerstwo zdrowia o zbadanie szczepionek. Odrzuciło ono tę prośbę, więc biskupi zamówili badania na własną rękę. W ich wyniku odkryto, że co trzecia dostarczona szczepionka jest zatruta hormonem powodującym sterylizację. Hierarchowie zarzucili WHO i UNICEF niemoralność i zażądali od kenijskiego rządu, aby każde kolejne kampanie poprzedzane były niezależnym badaniem medykamentów podawanych Kenijczykom.
WHO i UNICEF, jak można było się spodziewać, odparły te zarzuty, kwestionując obiektywność badań przeprowadzonych na zlecenie kenijskiego episkopatu. Należy dodać, że do Kościoła katolickiego w Kenii należy większość tamtejszych placówek służby zdrowia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu